Biovax Oleo krem Kawior & Olej Moringa i Tamanu
- czyli o tym jak oleo krem zagościł u mnie na dobre :)
Oleo kremy Biovaxu stosuję od wakacji. W zasadzie tak już się do nich przyzwyczaiłam, że nie ma tygodnia, by na moich włosach, choć raz nie wylądował oleo krem. Bardzo lubię te kosmetyki. Dlaczego? Postaram Wam się opisać to w dzisiejszym poście.
Moimi ulubieńcami stały się dwie złote wersje : Gold oraz Kawior - choć inne również bardzo, bardzo lubię. Dzisiaj posłużę się wersją kawiorową, ponieważ niedawno przybyła do mnie kolejna jego tubka, za sprawą Świętego Mikołaja z
Only You :)
Oleo Krem to luksusowe wykończenie, nadanie włosom naturalnego
piękna. Nie zastępuje odżywki. Dopełnia jej działanie, potęgując efekty
upiększenia włosów: nawilżenie, wygładzenie, miękkość, wyrafinowany
blask. Włosy zyskują niezwykle atrakcyjny wygląd: są piękne, wyglądają
luksusowo, są zadbane i wypielęgnowane. Można stosować je na mokre lub na suche już włosy.
Moim ulubionym sposobem stosowania oleo kremu, jest sposób drugi. Po umyciu i wysuszeniu włosów suszarką, nakładam oleo krem i zawijam włosy w koczek.
Cena : około 15 zł
Pojemność : 125 ml (wystarcza na bardzo długi czas)
Dostępność : Drogerie, na przykład Rossmann
Co obiecuje producent? :
Oleokrem Caviar - Kawior & Olej Moringa i Tamanu - Caviar kryje w sobie unikalne wartości odżywcze pochodzące z naturalnych skarbów: delikatnego kawioru i cenionych indyjskich olejów Moringa i Tamanu.
- Ekstrakt z Kawioru – bogactwo składników odżywczych zamkniętych w czarnych perełkach kawioru sprawia, że składnik ten wszechstronnie działa na włosy: dzięki zawartości przeciwutleniaczy chroni je przed utratą koloru i zachowuje ich młodość, a witaminy i minerały rewitalizują je i nawilżają.
- Olej Moringa – to lekki i jednocześnie bardzo odżywczy olej tłoczony na zimno z nasion indyjskiego „drzewa cudu”. Wykazuje działanie nawilżające włosy. Jest naturalnym środkiem przeciwutleniającym o wyjątkowych właściwościach wygładzających i zmiękczających.
- Olej Tamanu – wytłaczany z pestek dojrzałych owoców drzewa rosnącego na obszarze Indii. Niezwykle skuteczny w ujarzmianiu suchych, puszących się włosów. Wspomaga utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia, nadaje włosom gładki i lśniący wygląd. Dzięki zawartości korzystnych dla włosów lipidów pomaga w utrzymaniu ich naturalnego zdrowia i piękna.
Skład :
Aqua, Glycerin, Dimethicone, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenyl Trimethicone, Oleyl Alcohol, Caviar Extract, Moringa oleifera Seed Oil, Calophyllum Inophyllum Seed Oil, D-panthenol, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Propylene Glycol, Trimethylsiloxysilicate, Dimethiconol, Tricedeth-6, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, C13-15 Alkane, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Mica, C.I. 77891, C.I. 77491, Citric Acid
W składzie, zaraz po wodzie, znajdziemy nawilżającą glicerynę (uwaga : jest to humektant, który przy wysokich temperaturach, np. latem może puszyć włosy), następnie lekki silikon, ekstrakt z kawioru, olej Moringa, olej Tamanu, pantenol, czyli prekursor witaminy B5 a także witaminę E. Trochę dalej znajdziemy jeszcze jeden, lekki, łatwo zmywalny silikon.
Po co mi i dlaczego akurat oleo - krem? - czyli moja opinia :
Oleo - kem służy mi przede wszystkim w kilku ważnych kwestiach :
1) zabezpiecza moje włosy przed zniszczeniami, chroni przed wiatrem, mrozem, uszkodzeniami mechanicznymi włosów,
2) redukuje puszenie się włosów do całkowitego minimum (po zawinięciu włosów na kilkanaście minut w koczek, są one zdyscyplinowane a łuska włosa staje się wygładzona),
3) dogłębnie nawilża włosy na całej ich długości,
4) poprawia ich wizualny wygląd. Sprawia, że włosy są mięsiste, wyglądają zdrowiej,
Oprócz tych najważniejszych aspektów, są jeszcze inne, na przykład to, że włosy bardzo ładnie pachną a zapach oleo kremu jest dosyć długo na nich wyczuwalny. Oleo - krem jest bardzo wydajny. Od wakacji nie udało mi się zużyć ani jednej, pełnej tubki produktu, a używam je w zasadzie cały czas. Często bywa też tak, że oleo - krem ratuje moje włosy w ostatniej chwili, na przykład wtedy, gdy użyję nowej, niesprawdzonej maski - a jej efekt na włosach nie jest do końca fajny. Nakładam więc na suche włosy oleo - krem - kilka minut później włosy prezentują się już dobrze.
Często w ten sam sposób "podratowuję" oklapnięte włosy i dzięki temu nie jestem zmuszona codziennie myć głowy, bo po oleo kremie włosy wyglądają świeżo i dobrze.
Oleo krem to także świetny kosmetyk dla posiadaczek cienkich włosów - w moim odczuciu istotnie pogrubia wizualnie włosy i dodaje im objętości. Nie ma też ryzyka, że je obciąży lub przetłuści - nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło - choć moje włosy są cienkie z natury i bardzo łatwo je obciążyć praktycznie wszystkim.
Oleo - krem to fajna sprawa dla każdego typu włosów. Warto go wypróbować, ponieważ jest to taki kosmetyk, który w zasadzie przyda się w każdej sytuacji. Doskonale uzupełnia codzienną pielęgnację, sprawia, że włosy wyglądają zdrowo i dobrze, są nawilżone i zabezpieczone przed uszkodzeniami. Mi oleo krem bardzo fajnie podbija skręt falowanych włosów - za co też bardzo go kocham. W odstawkę mogą pójść wszelkie pianki czy stylizatory, po które i tak staram się nie sięgać za często. Oleo krem odżywi a przy okazji doda włosom blasku i wygładzi niesforne, odstające włoski.
Oleo-kremy Biovax to wygodna forma produktu, coś w stylu odżywki bez spłukiwania a także silikonowego serum do zabezpieczania końcówek. Coś, co nakładamy na włosy po to, by były one piękne :)
Używałyście już oleo kremu? Macie swój ulubiony?
Co myślicie o tego rodzaju kosmetykach do włosów?