Strony

sobota, 29 listopada 2014

Akcja "Zapuszczaj wytrwale" - Zapuszczamy! :) plan na miesiąc grudzień

 Zapuszczamy! :) plan na kolejny miesiąc akcji 29.11-20.12 
 Sprawozdanie z miesiąca listopada

Dzisiaj czas na kolejne, miesięczne sprawozdanie z akcji "Zapuszczam wytrwale!" - miesiąc listopad. Informacje o akcji dostępne są na blogu autorki : Eternity.
 
Ten miesiąc przyniósł słabsze efekty przyrostu, jednak moje włosy nabrały nieco większej gęstości. Widzę, że włosy, które odrastają po moim marcowym ciężkim wypadaniu, zaczynają wchodzić w długość, co bardzo cieszy. Średnica kucyka zwiększyła się minimalnie (6 cm) -już nie jest przerażająco cienka (w kwietniu miała niespełna 1 cm) - tragedia. Wszystko przez masowe wypadanie jakie mnie dosięgło końcówką marca i trwało i trwało... Moje włosy z natury, jako jasne, są bardzo cieniutkie, ale zawsze było ich sporo - a teraz jak wypadły, bardzo widać przerzedzenie się fryzury.

W listopadzie przyjmowałam suplement Biosil oraz Tran oraz piłam herbatkę pokrzywową. W grudniu przyjmować będę suplement Revital Hair - o którym niebawem napiszę Wam więcej.

Co do pielęgnacji w listopadzie używałam :
Szampon : Pharmaceris H-STIMUPURIN  
Wcierka : Joanna Rzepa, Seboradin lotion z naftą kosmetyczną.
Odżywki i maski : Rożne.

Listopad to przyrost nowych włosów o 1,5 cm. Nie najgorzej, ale bywało lepiej. Zwłaszcza, że w listopadzie stosowałam Metodę Inwersji, która docelowo miała przyspieszyć porost. Nie sprawdziła się u mnie. 

Generalnie zdrowe, niefarbowane włosy mają już 11,5 centymetrów (licząc od maja, gdy zaniechałam farbowania). Myślę, że to dobry wynik - zwłaszcza, że moje włosy od zawsze rosły powoli, maks. 8 mm na miesiąc.

Plan na kolejny miesiąc (grudzień):

Szampon+wcierka : Bioxsine Kuracja przeciw wypadaniu włosów
Co dwa dni lotion Seboradin jasne włosy.
Odżywki, maski : rożne, jednak na skalp szczególnie Balsam na kwiatowym propolisie Babuszki Agafii - ponieważ zauważyłam jego zbawienny wpływ na moją skórę głowy, włosy oraz nawet ograniczenie wypadania.
 To w sumie na tyle ze sprawozdania listopadowego. Przede mną ostatni miesiąc akcji i grudniowe jej podsumowanie (20.12.) - zleciało w trybie ekspresowym, a sama akcja dodaje ogromnej motywacji w kwestii zapuszczania włosów.

 Jak Wasze włosy w tym miesiącu? Zapuszczacie?

41 komentarzy:

  1. Strasznie szybko rosną mi włosy, sądzę, że dzięki piciu siemienia lnianego. Dodatkowo łykam belisse intense a na skalp wcieram olejek arganowy :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siemię lniane próbowałam pić,ale było mi niedobrze - za bardzo to oleiste na mój żołądek. Belissę przyjmowałam też kiedyś.

      Usuń
    2. Ja czasem kupuję len mielony i jem jak kaszę mannę, ale ponoć w wersji mielonej len jest mniej wartościowy.

      Usuń
  2. Powodzenia :)
    Przyrostu jeszcze nie sprawdziłam a używałam wcierki Jantar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapuszczam i ja ;-) nie mierzył nigdy ile urosły ale jeśli ktoś jest ciekawy to Zapraszam do mnie do posty 14 metod na przyspieszenie porostu włosów. W poście jest moje zdjęcie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Listopad był wyjątkowo udanym miesiącem dla moich włosów: udało mi się zatrzymać wypadanie a przyrost jest chyba moim rekordem i prawdopodobnie nigdy już mi się tyle nie uda ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję z całego serca, szczególnie powstrzymania wypadania włosów. Zdradzisz nam co stosowałaś? :)

      Usuń
    2. Powstrzymanie wypadania akurat było bardziej związane z odkryciem alergii na Cocamidopropyl Betaine :) Oprócz tego używałam Joanny Rzepy (jestem wrażliwcem a mimo to mnie nie podrażniła co mnie naprawdę dziwi ale jak widać różnie bywa), balsam Green Pharmacy z olejem łopianowym i co rano siemię lniane.

      Usuń
    3. Alergia na Cocamidopropyl Betaine --- dobre! Jak udało Ci się to wykryć? CB jest praktycznie we wszystkim.

      Usuń
    4. Odkryłam bloga epepa.pl - autorka pisze właśnie o podrażnieniu przez CB. Miałam okropne problemy ze skórą głowy więc właściwie szukałam tylko co zrobić ze swędzeniem i strupami na głowie. Odstawiłam szampony z CB i okazało się, że to rzeczywiście było to ;)

      Usuń
    5. Szok! To jest praktycznie we wszystkim. Współczuję!

      Usuń
  5. Ja metody inwersji nawet nie mam zamiaru próbować :D Czego to ludzie nie wymyśla :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :P Bardzo mnie kusiła tym przyrostem ekspresowym i niektóre dziewczyny,jak pokazywały efekty na blogu Doroty, to byłam w szoku.

      Usuń
  6. ojej... niespełna 1cm w kucyku? To rzeczywiście tragedia.Ale przy takiej bogatej pielęgnacji,jaką teraz stosujesz,włoski na pewno będą gęstsze i dłuższe,powodzenia na grudzień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tragedia zupełna -wszystko przez chorobę. Dopiero teraz mogę powiedzieć,że włosy już masowo nie migrują z głowy. Fakt,jeszcze wypadają, ale już nie jest tak źle. Teraz średnica kuca jest jakieś 6 cm - śmieszna dalej,ale widać,że już nowe włosy wchodzą w długość i zagęszczają fryzurę. Dziękuję ;*

      Usuń
  7. Uff problem wypadania, jak ja długo z tym walczę :/ Wzloty i upadki. Na porost polecam biotynę w tabletkach, napisałam o niej w swoim ostatnim poście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz zajrzę. Niegdyś przyjmowałam Biotebal na problemy z wypadaniem. Polecam także,choć to są zawsze minimalne efekty.

      Usuń
  8. Powodzenia życzę :) również zapuszczam włosy nie mierzyłam nigdy, dość szybko mi rosną :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i życzę również jak najdłuższych włosków ;)

      Usuń
  9. A ja za każdym razem po Twoim poście o akcji "Zapuszczaj wytrwale" przypominam sobie,że znów miesiąc temu nie zmierzyłam włosów i dalej nie wiem czy i ile rosną mi :/
    Może dzisiaj uda mi się poprosić chłopa o zmierzenie mi włosów ;)

    A Tobie życzę dalszej wytrwałości i abyś w końcu osiągnęła swój cel i miała długie,zdrowe i gęste włosy :* !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;* Jestem konsekwentna w pielęgnacji i niefarbowaniu póki co :)

      Usuń
  10. Łykam biotynę i czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też jestem na etapie zapuszczania włosów, za Ciebie trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zapuszczam, ale bez żadnych wspomagaczy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapuszczam,ale na spokojonie,bez wspomagaczamy.Osiągnęłam już satysfakcjonująca długosc i jestem zadowolona.Wam życzę powodzenia!:) Pamiętam,że mi najbardziej pomogła wcierka Jantar ;)
    cudo !
    pozdrawiam,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jantar jest rewelacyjna,jednak przetłuszcza włosy. Gratuluję!

      Usuń
  14. ja tez zapuszczam ale ostatnio mam chwile słabości :O

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, faktycznie zlecialo ;) Super Kochana, ze widzisz efekty zageszczenia - oby tak dalej :)!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja cos musze zrobić by mi włosy w większej ilości wyrosły, bo niestety ale tak jak u ciebie, niestety moje włosy od dłuższego czasu maja grubość w kucyku jakieś 1,5cm... Chyba w sumie będę łączyła wszystko na wypadanie, bo juz sama nie wiem co : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem naprawdę zadowolona z szybkości wzrostu (ale wszystko za sprawą suplementów i wcierek - tak myślę). Przyjaciółka oszacowała,że jeszcze rok a całe włosy powinny mi odrosnąć. Niebawem wrzucę post o moich odrostach to zobaczycie.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!