Strony

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Marion Płyn utrwalający fryzurę

Marion Płyn utrwalający fryzurę - opinia o produkcie


Płyn utrwalający fryzurę otrzymujemy w plastikowej, wygodnej buteleczce z atomizerem. Butelka jest lekko przezroczysta, dzięki czemu możemy ocenić zużycie produktu. Płyn ładnie pachnie a zapach utrzymuje się na włosach. W moim odczuciu płyn ma być lżejszą wersją środka stylizującego, lżejszą od lakierów i pianek.


Pojemność : 150 ml
Cena : 7,49 zł



Co obiecuje producent ?:
Długotrwały efekt, Lśniący wygląd, Zwiększona objętość Płyn extra mocno utrwalający każdą fryzurę. Wzbogacony filtrem UV, który chroni włosy przed wilgocią, wiatrem i słońcem. Nadaje włosom objętości, nie skleja włosów, natychmiastowo i długotrwale utrwala. Profesjonalna formuła i wysoka jakość płynu w spray’u pozwalają cieszyć się wykreowaną fryzurą przez długi czas.


Skład :
Alkohol denat., Aqua, Acrylates/hydroxyesters acrylates copolymer, Acrylates/steareth-20 methacrylate crosspolymer, triethanolamine, PEG-12 dimethicone, parfum, polyguaternium-59 and butylene glycol.


Ja osobiście nie używam na co dzień środków do stylizacji włosów : w zasadzie to stronię od nich i używam tylko wtedy, kiedy muszę lub na specjalne okazje, jednak moja bratowa nosi krótką fryzurkę i non stop katuje swoje włosy super mocnym lakierem. Polecę jej Płyn utrwalający Marion jako zamiennik, zobaczymy czy się przekona. Dużą zaletą tego płynu jest obecny w składzie filtr UV.


Podsumowując : Płyn utrwalający fryzurę lekko skleja włosy, pomimo zapewnień producenta. Nie jest to jednak takie mocne sklejanie jak w przypadku lakierów i pianek. Płyn przyjemniej się używa, jest troszkę delikatniejszą formułą stylizacji. Jeśli ktoś używa na co dzień takich środków, polecam mu wypróbować ten płyn - zawsze to jakaś "ulga" dla włosów. Utrwalenie nie jest super mocne, ale przy delikatnych fryzurach (loki, fale) radzi sobie całkiem niezłe, jednak ze względu na alkohol denat. w składzie może wysuszać włosy. Jest tani i wydajny. Dodaje włosom połysku. Efekt utrwalenia utrzymuje się kilka godzin, efektu zwiększenia objętości nie zauważyłam.

Więcej informacji o kosmetykach firmy Marion uzyskacie na stronie internetowej firmy :

Używacie produktów do stylizacji włosów? Znacie ten płyn od Mariona?

20 komentarzy:

  1. Również nie używam tego typu produktów do włosów :)
    Ale polecę go mamie, bo lubi lakiery ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. produkt nie dla mnie, bo ja takich nie używam niestety : c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także ;) Oddam go bratowej, tak jak napisałam w poście :)

      Usuń
  3. nie lubię lakierów i pianek ani nic takiego. Po pierwsze w moim użyciu zawsze robię sobie nimi krzywdę, co kończy się sklejonymi włosami i ponownym myciem, a po drugie rzadko robię takie fryzury by je utrwalać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie tak samo. Zresztą mam tak słabe i cienkie włosy,że użycie lakieru skutkuje poważnymi kłopotami w nawilżeniu ich później. A suchy włos = łamliwy włos.

      Usuń
  4. Nie używam żadnych produktów do stylizacji - moje włosy i tak są dość słabe, więc nie chcę ich dodatkowo obciążać tego typu kosmetykami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Alkohol denat mnie odstrasza...
    A używałaś może tego?
    http://triny.pl/stylizacja-w%C5%82os%C3%B3w/2176-natura-siberica-spray-rokitnikowy-do-stylizacji-wlosow-mocne-utrwalenie-125-ml.html
    Kupiłam, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, z tej serii mam tylko balsam, niedawno kupiłam i bardzo mi się spodobał.

      Usuń
    2. To muszę wypróbować, kupiłam go z myślą o utrwalaniu loków :)

      Usuń
  6. Ja tylko lakierem Taft utrwalam włosy, ale bardzo sporadycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja bratowa właśnie też Taft używa (nałogowo) :)

      Usuń
  7. po lecie i tak mam lekko suche włosy wiec całkowicie odpada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy suchych włosach lepiej unikać takich produktów.

      Usuń
  8. Z Marionu miałam jedynie jedwab, ale ten płyn wydaje się być całkiem w porządku, zwłaszcza, ze nie przepadam za lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie slyszalam o nim wczesniej, ale ten denacik mnie raczej odstrasza ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!