Strony

sobota, 28 lutego 2015

Elfa Pharm - Vis Plantis Olejek macadamia do ciała

 Elfa Pharm - Vis Plantis Olejek macadamia do ciała
- opinia o produkcie 


Olejki Vis Plantis to nowa seria Elfa Pharm a w jej skład wchodzą trzy rodzaje :
1. Olejek Macadamia (do ciała)
2. Olejek Arganowy z olejkiem macadamia (do włosów)
3. Olejek Różany z olejkiem macadamia (do twarzy, szyi i dekoltu).

Olejek Macadamia do ciała zamknięty jest w plastikowej buteleczce zamykanej na klik. Buteleczka schowana jest w ładny, ozdobny kartonik, na którym znajdują się wszelkie informacje o produkcie. Olejek w swoim składzie zawiera 99,5 % oleju macadamia. Zapach jego jest delikatny, olejkowy, prawie nie wyczuwalny.


Pojemność : 30 ml
Cena : 10,99 zł
Dostępność : Sklep GreenPharmacy

Co obiecuje producent?:
Lekki, nietłusty, egzotyczny olej z Australii odżywia, regeneruje, wygładza i zmiękcza. Pomaga nawilżyć suchą skórę. Działa przeciwstarzeniowo i ujędrniająco dzięki wysokiej zawartości kwasu oleopalmitynowego (omega 7), który jest głównym składnikiem młodej skóry. Nie daje uczucia tłustości, jest wydajny i dobrze się wchłania. Jest świetnie tolerowany przez skórę. Bogaty w antyutleniacze skutecznie neutralizuje wolne rodniki, co przedłuża młodość skóry. Poprawia jej wygląd i stan. Łagodzi podrażnienia posłoneczne i drobne zmiany.Polecany dla wszystkich typów skóry, ale zwłaszcza do suchej,
wrażliwej, delikatnej, łuszczącej się i dojrzałej.


Skład :
Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.


PLUSY PRODUKTU :
+ Delikatny zapach,
+ Olejek bardzo szybko się wchłania (co uważam za jego największy plus).
+ Dobrze nawilża ciało,
+ Łagodzi podrażnienia,
+ Użyty na włosy powoduje, że stają się one wygładzone, śliskie i nawilżone odpowiednio. Nie puszą się.

Podsumowując : Bardzo ciekawy produkt, godny uwagi. Szkoda tylko, że pojemność jest malutka. Stąd też wydajność tego olejku w kwestii pielęgnacji ciała pozostawia wiele do życzenia. Buteleczka starczy na około 3 użycia. Myślę,że jeśli olejek jest dedykowany typowo do pielęgnacji skóry, jego pojemność powinna być co najmniej 50 ml a najlepiej 100 ml :) Taki mały szczegół.  Jeśli lubicie olejki można go wypróbować - bo w zasadzie cena nie jest duża a olejek całkiem fajny :)


Olejek miałam możliwość przetestować dzięki członkostwie w Klubie Elfa Pharm 
Więcej informacji o serii kosmetyków Vis Plantis uzyskacie tutaj.

Miałyście do czynienia z olejkiem Macadamia? Jak się u Was sprawdza? 
Zainteresował Was?

piątek, 27 lutego 2015

Włosy Patrycji i ich pielęgnacja

Włosy Patrycji i ich pielęgnacja

 Cieszę się, że mogę pokazać Wam kolejne piękne włoski, które pojawiają się na moim blogu. Dziś są to włosy Patrycji. Piękne, zdrowe, w kolorze naturalnego blondu włosy o równych końcach i idealnie gładkiej łusce. Marzenie wielu blondynek.


O pielęgnacji swoich włosów Patrycja pisze tak :

"O moje włosy zaczęłam dbać jakieś 4 lata temu gdy zauważyłam moje suche końcówki. Teraz jestem zadowolona ze swoich włosów pomimo że nie są gęste. Rozczesuję włosy grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach. Nigdy ich nie prostuję."

 Kosmetyki, które w pielęgnacji swoich włosów stosuje Patrycja :

"Używam szamponu Laurel shampoo oraz Satinique - wygładzająco nawilżający . 
Odżywki po każdym myciu Satinique wygładzająco nawilżająca , Garnier z masłem karite , Dove do włosów farbowanych - wiem nigdy ich nie farbowałam ale pięknie pachnie i nawilża ;).
Maski Biovax - latte oraz do suchych i zniszczonych
Olejki - niedawno zaczęłam swoją przygodę z olejowaniem włosów używam Vatika- kaktusowy oraz ze słodkich migdałów jest wspaniały ! 
Serum - Biovax nawilżająco -wygładzające oraz z witaminą A+E ."


Włosy Patrycji olśniewają zdrowym wyglądem, naturalnością i idealnym układaniem się. Kto by nie marzył o tak idealnie zdyscyplinowanych włosach. Moją główną refleksją w powrocie do naturalnych włosów była właśnie chęć posiadania "normalnych", zdyscyplinowanych, podatnych na układanie i posłusznych włosów.
Lata puszenia się, wysuszania, kręcenia (w brzydkiej formie) od zmiany temperatury, od gorąca lub od deszczu, sprawiły,że nienawidziłam moich włosów i uważałam, że los obdarował mnie wrednymi włosami, które nigdy nie mogą wyglądać dobrze. Widząc jak zmieniają się moje włosy bez farbowania ich (swoją drogą już 9 miesięcy bez farby), utwierdzam się w przekonaniu, że była to właściwa decyzja.


Włosy Patrycji są klasycznym przykładem tego jak pięknie mogą wyglądać naturalne, zdrowe włosy. Patrycja wspomina, że włosy jej są rzadkie. Jasne włosy są cienkie z natury i z tego względu wizualnie zawsze wyglądają na rzadsze. Jednak jest ich całkiem sporo, jak już przychodzi się gdzieś u fryzjera uczesać itd. Potem okazuje się,że jednak na naszej głowie było sporo roboty :)
Gęstość włosów można poprawić stosując rożnego rodzaju wcierki (odżywki) do skóry głowy, np.z tych najbardziej znanych : Jantar, woda brzozowa itp.

Włosy Patrycji urzekły mnie bardzo swoją delikatnością, naturalnością i kolorem. Prezentują się bardzo ładnie. Życzę Patrycji by zawsze rosły zdrowe, długie i takie jak sobie wymarzy :)

Jak Wam się podobają włoski Patrycji?

czwartek, 26 lutego 2015

Equilibra, Nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów

 Equilibra, Nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów
 - opinia o produkcie


Odżywka Equilibra zamknięta jest w miękkiej tubie o pojemności 200 ml. Tuba zamykana jest na klik. Odżywka ma kolor biały i śliczny, delikatny i przyjemny zapach.Konsystencja jest kremowa co znacznie wpływa na dużą wydajność produktu. Nie trzeba nakładać jej dużo, by dokładnie pokryć nią włosy. Nie spływa z nich ale także łatwo ją zmyć. Jest to pierwsza odżywka firmy Equilibra jaką mam okazję stosować i przyznaję, że spodobała mi się.
Cena : około 20 zł
Pojemność : 200 ml
Dostępność : Apteki /Sklepy zielarskie/
Lista punktów sprzedaży TUTAJ
Kosmetyki tej firmy widziałam również w Drogerii Dayli


Co obiecuje producent? :
Odżywka o gęstej, kremowej konsystencji głęboko nawilża włosy. Specjalna formuła tworzy na trzonie włosa cienką warstwę ochronną, poprawiając elastyczność włosów, zwiększając  ich objętość i nabłyszczając je.
ZAWIERA:Proteiny jedwabne: otulają włosy warstwą ochronną, Witamina E: zapobiega starzeniu się włosa, Keratyna wełniana: wzmacnia strukturę włosa pokrywając go warstwą ochronną, PHYTOSINERGIA: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: Aloes, Olejek Arganowy, Keratyna. NIE ZAWIERA SZTUCZNYCH BARWNIKÓW, NIE ZAWIERA ALERGENÓW, NIE ZAWIERA PARABENÓW, LEKKO PERFUMOWANY.


Skład :
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetyl Alcohol, Lauryl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Hydrolyzed Silk, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Amodimethicone, Cetrimonium Methosulfate, Propylene Glycol, Trideceth-12, Quaternium-91, Lecithin, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Citric Acid, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Sodium Phylate, Parfum

W składzie widzimy zaraz po wodzie sok z aloesu (humektant), za to całkiem dobrze zrównoważony sporą dawką emolientów i nawilżaczy oraz protein. Wysoko w składzie olejek arganowy, zaraz potem proteiny pszenicy, proteiny jedwabiu i hydrolizowana keratyna. Znajdziemy tu także lekki, przyjazny, łatwo zmywalny silikon Amodimethicone, który polecany jest głównie do włosów suchych z natury i porowatych – ułatwia ich rozczesywanie, pogrubia i natłuszcza włos. Moim zdaniem odżywka ma bardzo ciekawy i przyjemny skład.



PLUSY PRODUKTU :
+ Bogaty w substancje odżywcze skład,
+ Produkt wydajny,
+ Nie uczula i nie podrażnia,
+ Włosy są po niej sypkie i miękkie,
+ Ich objętość wizualnie faktycznie się zwiększa,
+ Odżywka dodaje włosom połysku,
+ Ładny zapach utrzymuje się długo na włosach.
+ Włosy są bardzo dobrze nawilżone i gładkie.


Podsumowując : Odżywka do włosów Equilibra spisuje się tak, jak obiecuje producent. Jest delikatna, nie obciąża włosów, nie strączkuje, porządnie nawilża i odżywia. Przepięknie pachnie. Dzięki zawartości w składzie hydrolizowanej keratyny ma realną możliwość poprawienia stanu naszych włosów. Trzeba jednak pamiętać by nie stosować jej za często, aby nie spowodować przeproteinowania włosów. Myślę, że raz na 5 dni będzie idealną kombinacją czasową. Polecam, fajna i tania odżywka, warta wypróbowania.

Więcej o odżywce przeczytacie tutaj.

Zapraszam Was na stronę internetową firmy
www.equilibra.pl/


Znacie produkty  Equilibra? Zaciekawiła Was ta odżywka?

WYNIKI Konkursu z firmą SAFIRA.PL


Konkurs miałam przyjemność zorganizować dla Was w porozumieniu z firmą Safira
Za co serdecznie dziękuję Przedstawicielce firmy, która cały czas trzymała rękę na pulsie, skrupulatnie czytała Wasze odpowiedzi i wspierała mnie w sprawnym przeprowadzeniu tego konkursu. 
Dużą przyjemnością była dla mnie współpraca z firmą Safira - 100% profesjonalizm w każdym calu.
Dziękuję.

Safira jest polską firmą, działającą w systemie sprzedaży bezpośredniej od 2006 roku. Produkty oferuje w nietypowym systemie dystrybucji - poprzez sieć swoich niezależnych Konsultantów. Dlatego też nie znajdziecie tych kosmetyków  na półkach sklepów czy aptek, jednak każda z Was może zapisać się do klubu Safira - i tam je zamawiać jako stały klient lub zostać konsultantką firmy. 

Przejdźmy do konkursowych konkretów : Konkurs trwał 21 dni - w tym czasie chęć udziału w konkursie zgłosiło 48 uczestniczek. Zgłoszenie1 osoby było nie pełne (brak odpowiedzi na pytanie konkursowe).

Nagrodę główną czyli zestaw kosmetyków Safira o wartości 113 zł otrzymują następujące osoby :
1. Iza D
2. Natalia - juicy raspberry
3. Martyna Ewa
4. puderniczkam
5. Bogusia Hampel


Nagrody pocieszenia czyli próbki kapsułek regeneracyjnych do włosów otrzymuje 30 osób, które pierwsze zgłosiły się do konkursu, a nie otrzymały próbek w poprzednim konkursie (Niestety 4 osoby zadeklarowały nieotrzymanie kapsułek, a przecież mam listę z poprzedniego konkursu - stąd też zweryfikowałam ją i tych osób nie wzięłam pod uwagę. Może po prostu się pomyliły), czyli :
1.Hair Casual
2.K - Panda.
3.Anka
4.Pamircia
5.ti ka
6.addicted of cosmetics
7.Ania Szydlowska
8.Malwina Malwina
9.Ewelina Rybicka
10.Evvie
11.kanwuje czytam testuję
12.Oliwia Krakowczyk
13.ann bee
14.nailsmypassion
15.Truskawkowy Świat
16.Marcepanka 96
17.kajarek94
18.Martyna Krzysztofik
19.Jolanta Jedynak
20.anita bosak
21.Rincewind99
22.Ada B
23.Adorkowa
24.xkeylimex
25.Noelka Noel
26.natalia20041989
27.Kasia7212
28.Tina Ha
29.Ines Nowak
30.Meg Z.

Gratuluję Dziewczyny! Czekam na Wasze dane do wysyłki.  

e-mail : wlosymuszabycdlugie@gmail.com

Adresy i telefony w przypadku nagrody głównej - przesyłka kurierska.
Same adresy w przypadku nagrody pocieszenia - przesyłka pocztowa (polecona). 
Aby poszło w miarę sprawnie, proszę Was byście w tytule maila podały swój nick.

Innym osobom serdecznie dziękuję za udział w konkursie 
i zapraszam na kolejny, który wystartuje już niebawem 
- a do wygrania będą tym razem kosmetyki rosyjskie :)
Buziaki!!! 

Edit. : Pomimo wielu prób kontaktu nie udało mi się zdobyć adresu Marcepanka 96 - stąd też nagroda pocieszenia, po 1,5 tygodnia nie odebrania, wędruje do następnej osoby z listy, czyli : 
Juxs - już piszę do Ciebie e-mail Niestety Juxs także się nie zgłosiła po odbiór nagrody, kolejną osobą była finiteangel też bez odpowiedzi.
Ostatecznie nagroda pocieszenia zawędrowała do
 Strudelka 111

Przy okazji zapraszam Was na najnowszą gazetkę Biedronkową 
(ważna od dzisiaj) 
a w niej dużo dekoracji, meble,wazoniki - mnie najbardziej urzekły kosze do przechowywania i mam nadzieję, że uda mi się je upolować :) 
Lubię Biedronkę, bo czasami dostać tam coś z gazetki to spore wyzwanie :)

Jeśli chcecie obejrzeć całą gazetkę musicie kliknąć w obrazek.

https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-26-02-2015,11837/1/
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-26-02-2015,11837/1/









środa, 25 lutego 2015

Planeta Organica - Balsam odżywczy do włosów z Aleppo

 Planeta Organica - Balsam odżywczy do włosów z Aleppo
- opinia o produkcie 


Tym razem słynny balsam odżywczy z Aleppo - legenda kosmetyków rosyjskich, trafił w moje ręce. Balsam Aleppo zamknięty jest w brązowej, zdobionej złotymi napisami, ładnej buteleczce z pompką. Dozowanie za pomocą pompki wpływa na większą wydajność produktu. Balsam na kolor kremowy, żółtawy, dość kremową konsystencję i pachnie bardzo intensywnie. Zapach utrzymuje się długo na włosach, jest ładny, przypomina nieco cukierki, nieco kadzidełka - sama nie wiem jak to nazwać.W sumie ciężko mi opisać go i przyrównać do czegokolwiek. Mój facet zawsze wspaniale określa zapach moich włosów :) Większość z Was już to wie, więc znowu posłużę się jego skojarzeniem i pozwolę sobie zacytować dialog : "- Znowu pięknie pachną Ci włosy" - "Tak, a czym?" - "Nie wiem, bardzo ładnie, troszkę jak wieniec pogrzebowy".  :D I  kto nie przyzna racji, że są z innej planety :)


Pojemność : 280 ml
Cena : 16,90 zł
Dostępność : Internet, w tym LifeTree.pl


Co obiecuje producent? :
Balsam odżywczy z Aleppo przeznaczony jest do wszystkich rodzajów włosów.
Balsam z Aleppo ma długą historię, a recepty przygotowania mieszkańcy Syrii przekazują z pokolenia na pokolenie. Tworząc ten balsam trzymaliśmy się starej recepty, w której tak jak przed wiekami zastosowaliśmy organiczną oliwę z oliwek, organiczny olej z liści laurowych i ekstrakt z sudańskiej róży.
Składniki aktywne:
- organiczna oliwa z oliwek - zawiera witaminy A, B, C, D, E, F, K, wiele minerałów, aminokwasów, białek i antyseptyków. Tak cenny zestaw aktywizuje pracę gruczołów łojowych, dając włosom wszystkie niezbędne dla ich zdrowia substancje,
- organiczny olej z liści laurowych - wzmacnia krążenie w skórze głowy, stymuluje regenerację komórek, intensywnie odżywia i zmiękcz,
- ekstrakt z sudańskiej róży - podtrzymuje optymalne nawilżenie włosów, chroni je przed szkodliwym oddziaływaniem zanieczyszczonego środowiska.


Skład :
Aqua with infusions of: Organic Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Organic Laurus Nobilis Oil, Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Extract, Nigella Sativa Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil; Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.

Skład jest niesamowicie emolientowy i bardzo fajnie sprawdzi się na każdego rodzaju włosach, jednak nie należy przytrzymywać go zbyt długo, bo może włosy obciążyć, ze względu na obecność w składzie Quaternium-87, który odpowiada za mocne wygładzenie łuski włosa. Jak zwykle w przypadku kosmetyków rosyjskich, mamy tu mieszankę "woda zmieszana z ..." i tak naprawdę ciężko domyślić się jak dużo danego składnika jest w odżywce (w naszych kosmetykach im bliżej po wodzie, tym jest tego więcej - a to co występuje po perfumach, to już praktycznie znikoma ilość).
W rosyjskich z kolei nigdy nic nie wiadomo :) W każdym razie sporo tu olejków (oliwa z oliwek, olej z liści laurowych, olej z nasion winogron), ekstraktów (z sudańskiej róży, z kwiatów hibiskusa, z tymianku oraz czarnuszki siewnej)   a także dużo nawilżaczy.


PLUSY PRODUKTU :
+ Idealnie nawilża włosy,
+ Sprawia, że są one sypkie,
+ Bardzo mocno wygładzone,
+ Niesamowicie śliskie,
+ Łuski włosów są idealnie domknięte,
+ Redukuje puszenie się włosów,
+ Dodaje im blasku,
+ Włosy są elastyczne i miękkie,
+ Balsam nie uczula i nie podrażnia.

Odczuwam niesamowitą ciekawość by poznać resztę balsamów Planeta Organica - czytałam o nich sporo dobrych opinii. Po poznaniu Aleppo mogę tylko powiedzieć, że to może być mój kosmetyk na lata.Jeszcze po żadnej odżywce nie miałam tak miłych w dotyku, wygładzonych włosów.


Podsumowując : Balsam odżywczy Aleppo może okazać się produktem idealnym dla włosów wysokoporowatych, zniszczonych. Balsam nawilży je odpowiednio, zapobiegnie puszeniu, sprawi, że staną się lśniące i gładkie.  
Przyznam szczerze, że nigdy w życiu nie miałam tak gładkich i śliskich włosów jak po tym balsamie. Nigdy żaden kosmetyk nie dał tak zadowalających efektów w kwestii wygładzenia, nawilżenia i dodania śliskości. Włosy są po nim śliskie i miłe w dotyku już po spłukaniu go z włosów - jeszcze gdy są mokre. Wysychając nadal nie można przestać ich dotykać. Wspaniałe, gładkie, coś rewelacyjnego.
Nie wiem jak balsam sprawdzi się na włosach zdrowych, nie wiem czy nie obciąży ich za mocno, ponieważ ma bardzo emolientowy, olejowy skład i Quaternium-87, a ten składnik potrafi czasami obciążyć włosy - szczególnie gdy trzymamy go za długo na włosach. Mimo wszystko polecam wypróbować, bo sława jego nie wzięła się znikąd ;) To produkt bardzo fajny i warty uwagi. Jestem pod wielkim wrażeniem !


Balsam możecie kupić w sklepie www.lifetree.pl
http://www.lifetree.pl/
Zapraszam Was również do polubienia profilu facebookowego 

Znacie Balsam z Aleppo? Jak się u Was spisał? Może macie ochotę go wypróbować? Może znacie inne balsamy Planeta Organica? Który polecacie?

wtorek, 24 lutego 2015

Co może uczulać w kosmetykach? O uczuleniu kontaktowym na kosmetyki słów kilka

 Co może uczulać w kosmetykach? O uczuleniu kontaktowym na kosmetyki słów kilka

Jak uczulił mnie szampon do włosów? :

Nigdy nie pomyślałabym, że jestem w stanie uczulić się na jakiś składnik kosmetyku. Po prostu nigdy nie należałam do tych bardziej wrażliwych osób. Jednak przez całe życie człowiek się uczy i nowe doświadczenia pojawiają się praktycznie cały czas. Wobec wszech otaczającej nas chemii nie ma się co dziwić tak naprawdę.

Jakiś czas temu użyłam szamponu pożyczonego od koleżanki. Taki miał być super, profesjonalny, fryzjerski, najlepszy. Po składzie od razu wiedziałam, że to chemia w czystej postaci, ale ciekawość i zachwalanie go sprawiły, że jednak spróbowałam. Od początku bardzo drażnił mnie jego zapach, ale przebrnęłam przez to. Skoro człowiek znosił na głowie indyjskie olejki Sesa czy Amla, Khadi czy wcierkę Joannę Rzepę czy cuchnący Capivit to naprawdę wszystko już zniesie :)


Głowa umyta, włosy zawinięte w turban jak zawsze...i co czuję? ... Jest mi gorąco. Ten stan trwa, gorąco w uszy, w policzki... otwieram okno, nie pomaga. Poszłam wysuszyć włosy. Mija kilka godzin... gorączka z twarzy nie znika. Policzki są czerwone, palą się, upał.
Zaczynam coś podejrzewać. Obserwuję twarz... nic nie mija. Wypijam wapno ... nic nie pomaga.
Domyślam się, że to po szamponie - idę znowu umyć głowę. W tym celu wybieram największego rypacza do oczyszczania jaki w domu posiadam (Pilomax Szampon głęboko oczyszczający). Myję dokładnie nim głowę dwa razy (jest 2:00 w nocy) ... od razu, natychmiast!!! czuję ulgę!
Moja twarz powoli normalnieje. Dla pewności połykam tabletkę Clemastinum, którą stosuję zwykle przeciw wiosennej alergii na pyłki traw. Idę spać. Jeszcze przez 2 kolejne dni muszę stosować te tabletki, bo twarz jest lekko zaczerwieniona.

Tak oto spotkało mnie uczulenie kontaktowe na szampon, który moja koleżanka stosuje od lat.

Jak uczuliła mnie farba do włosów? :

Kiedyś, kiedyś, dobre parę lat temu, gdy farbowałam włosy drogeryjnymi farbami (około 10 lat temu) farba Palette kolor blond 2-4 tony rozjaśniająca uczuliła mnie także. Używałam jej kilka lat i chyba nie wiadomo kiedy został zmieniony skład, ponieważ po nałożeniu jej na głowę poczułam szczypanie. Im dłużej trzymałam farbę na głowie szczypanie stawało się coraz bardziej dokuczliwe aż wreszcie zaczęło przypominać ból. Szybko zmyłam ją z głowy. Niestety za późno. Farba wypaliła mi dziury (dosłownie) w skórze głowy, z których sączyło się osocze a rany te goiły się około tygodnia. Ból sprawiało wtedy nawet rozczesanie włosów szczotką. Reakcja uczuleniowa wystąpiła po około 10 minutach od nałożenia farby, a tak jak pisałam - wcześniej stosowałam ją przez kilka lat, aż wreszcie tragicznie uczuliła. Ta z kolei sytuacja sprawiła, że przestałam samodzielnie farbować włosy i chodziłam tylko do fryzjera.

Co dało mi to doświadczenie?:
+ Wnikliwie czytać składy i analizować je,
+ Nigdy więcej żadnych chemicznych świństw z milionowym składem,
+ Zainteresować się bardziej kosmetykami naturalnymi,
+ Unikać typowo fryzjerskich produktów "profesjonalnych"

Skóra jest jak gąbka... chłonie wszystko. To,że uczulił mnie szampon, a objawy uczulenia wystąpiły na twarzy, jest tylko na to idealnym dowodem. Dodam, że nie miałam wtedy żadnych podrażnień skóry głowy - co mogłoby wywołać reakcję uczuleniową, ani nic kompletnie, co mogłoby się do tego przyczynić.

Co może uczulać w kosmetykach? :

1. Związki chemiczne - takie jak :rezorcyna, kwas salicylowy, siarka, fenol, alkohol etylowy, kwasy owocowe (AHA), lanolina, oleje mineralne np. parafina. 

2. Produkty pszczele - miód pszczeli, pyłek kwiatowy, propolis, mleczko pszczele. Moja Mama jest uczulona na mleczko pszczele - a jej uczulenie objawia się podrażnieniami skóry dłoni i bardzo mocnym wysychaniem, aż do pękania naskórka.

3. Detergenty i tensydy - najczęściej spotykane to: Sodium Lauryl Sulphate (SLS), Sodium Laureth Sulphate (SLES) oraz glikole.

4. Olejki eteryczne - np. miętowy, tymiankowy, cytonellowy, cynamonowy, pimentowy, lebiodkowy, cytrynowy, melisowy. Wrażliwość skóry na olejki eteryczne jest cechą indywidualną.

5. Substancje zapachowe - aldehyd cynamonowy, alkohol cynamonowy, eugenol, izoeugenol, hydroksycytonellal, geraniol, kumaryna, aldehyd a-amylocynamonowy.

6. Sztuczne barwniki - (głównie w przypadku kosmetyków kolorowych) - oznaczone są numerami innymi niż CI 75100 – CI 77947 (te oznaczają barwniki naturalne).

Miałyście kiedyś uczulenie kontaktowe na jakiś kosmetyk?

poniedziałek, 23 lutego 2015

Hair Jazz - czy działa? Efekty po miesięcznej kuracji

 Hair Jazz - czy działa? Efekty po miesięcznej kuracji


Wiele osób nie mogło doczekać się tego posta i pisało do mnie, kiedy się on ukaże. Przepraszam za zwłokę, ale rozłożyła mnie zupełnie grypa i nie miałam siły na nic. Wróćmy do tematu. Czy kuracja Hair Jazz jest skuteczna?
Z pewnością została zdemonizowana w Internecie : czytałam wiele śledztw na jej temat, czytałam,że zrobiła krzywdę na włosach itp... możliwe, jeśli stosowało się ją na włosy nie na skórę głowy.


Minął miesiąc odkąd stosuję Hair Jazz (o rozpoczęciu kuracji i ogólnie o niej, o składach itp. pisałam w TYM poście). Na szybko tylko napiszę, że składy obu produktów są podobne i występują w nich głównie : proteiny soi, hydrolizowana keratyna i ekstrakt ze skorupek jajka (proteiny) oraz kamfora. Dodatkowo w szamponie SLS i konserwanty, a w odżywce parafina i alkohol denat. (który wysusza włosy).



Na początku napiszę jak stosowałam całą kurację :

Jako, że szampon jak i odżywka mają bardzo mocno proteinowe składy, dodatkowo alkohol denat., kamforę i SLS (szampon) , używałam je z dużą ostrożnością NIGDY nie nakładając produktów na długość włosów, tylko na skórę głowy (tak jak zaleca producent). 


O przeproteinowaniu pisałam w TYM poście. 

Dodatkowo długość włosów przed nałożeniem Hair Jazz zabezpieczałam odżywką do mycia (początkowo była to maska Bingospa, później Balea brzoskwinia i mango). Tak zabezpieczone włosy były ochronione przed Hair Jazz - i nie uległy żadnym uszkodzeniom (przeproteinowaniu : włosy ciągnące się jak guma).

Jest to bardzo istotna sprawa o której warto pamiętać decydując się na używanie omawianej kuracji. Wiele dziewczyn przeproteinowało sobie włosy tymi produktami przez to, że stosowały je na całość.

Hair Jazz stosowałam regularnie co 2 dni. 2 razy przesunęło mi się to na co 3 dzień. Także myślę, że w ciągu miesiąca całkiem rzetelnie stosowałam oba produkty. Zarówno szampon jak i odżywkę trzymałam na głowie około 4 minut wykonując masaż. Po nałożeniu szamponu Hair Jazz na głowę czuć mrowienie, pewnie za sprawą obecnej w składzie kamfory. Jest to całkiem miłe, przyjemne uczucie.

Następnie myłam głowę swoim codziennym szamponem i nakładałam maskę.


Wydajność :  
Szampon jest bardzo wydajny. Pozostało go około 2/3 buteleczki.
Odżywka natomiast nie jest wydajna : po miesiącu pozostało jej 1/4 butelki.
Na powyższą wydajność ma wpływ konsystencja produktów. Szampon jest lekko żelowy o zielonym kolorze. Odżywka kremowa, biała.
Oba produkty łatwo rozprowadzają się na skórze głowy i łatwo je spłukać. Szampon dobrze się pieni. Zapach obu produktów jest dość chemiczny, miętowy - nie należy do najładniejszych, jednak jest do wytrzymania.


Najważniejsze : efekty wzrostu włosów :

Przypomnijmy, że Hair Jazz mówi o ponad 4 centymetrach w miesiąc a średnia wzrostu wynosi 2,9 cm.
Moje włosy przez miesiąc urosły 2,5 cm. Aktualna długość to 48,5 cm a odrosty (zdrowe włosy) mierzą teraz 15 cm.

Z wyniku jestem zadowolona, ponieważ moje włosy bez wspomagaczy rosną bardzo powoli 0,8 cm na miesiąc. Minimalna norma wzrostu włosa dla człowieka w jednym miesiącu wynosi nawet 0,2 cm więc i tak nie jest źle :) 

Jednak biorąc udział w Blogowej Akcji "Zapuszczam wytrwale!" i stosując różne wcierki i suplementy, pijąc herbatę z pokrzywy osiągałam wzrost 1,5 cm na miesiąc. Hair Jazz dał wynik 2,5 cm w miesiąc - dobry wynik, ale potwierdza on tylko fakt, że natury nie da się za bardzo oszukać :(


Jak widać włosy sięgały do 4 paska, teraz sięgają ponad 5 pasek. Zdrowe włosy też troszkę podrosły. Jedno zdjęcie jest troszkę bliżej zrobione, drugie troszkę dalej - weźcie poprawkę, bo nie udało mi się tego zrobić idealnie. Długość na bluzce od paska do paska wynosi 4 cm - jednak wiadomo, że ustawienie głowy itp. mogło być różne. Według moich pomiarów centymetrem włosy urosły 2,5 cm.

Końce włosów są zmierzwione, bo niestety, ale świeżo po myciu zawsze tak wyglądają, zanim w miarę dojdą do siebie. Dla osób, które jeszcze nie wiedzą : stan moich włosów nie wynika z moich zaniedbań, ale z ciężkiej choroby przez którą przechodziłam (stąd też włosów nie farbuję i chodzę z odrostami :((( ). Niedługo opublikuję na blogu Moją Włosową Historię, pokażę Wam zdjęcia sprzed choroby, w najgorszym jej stadium i teraz, kiedy próbuję odzyskać nowe włosy :(

Efekty Hair Jazz pokazane - teraz mogę ściąć znowu około 8 cm końców, może więcej. Jutro się za to zabieram :)

Hair Jazz to dość kosztowna kuracja (109 zł) więc same musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto. Być może Wasze włosy będą bardziej skłonne do współpracy ;)  Można też postawić na wytrwałość i cierpliwość, bo przecież włosy kiedyś urosną, tylko kiedy .. ;(  Nie jest to takie łatwe, jednak możliwe do osiągnięcia.


Po więcej informacji o tych produktach odsyłam Was tutaj
oraz na stronę internetową dystrybutora kosmetyków Hair Jazz Harmony Plus
http://harmonyplus.pl/index.php?route=common/home
a także na profil facebookowy :

Co myślicie o Hair Jazz?


niedziela, 22 lutego 2015

Wiosenna pikowana kurtka w kolorze białym z Sheinside

Przez ten weekend pomęczę Was postami ubraniowymi :) Mam nadzieję, że się nie gniewacie : w przyszłym tygodniu wynagrodzę Wam to nowościami, które mam nadzieję, że Wam się spodobają no i ukaże się długo przez Was oczekiwania opinia "po kuracji" Hair Jazzem. W środę dopadła mnie grypa, ale powoli wracam do siebie, powoli moja aktywność życiowa wzrasta z minimalnej. Dlatego, jeśli zaniedbałam Wasze blogi przez ten czas, to nie przez lenistwo,ale przez okropną grypę. W czwartek było tak źle, że zemdlałam cztery razy i wylądowałam pod kroplówką... prawdopodobnie od gorączki. Nie polecam! Bierzcie witaminy i uciekajcie od zarazek, jak tylko macie możliwość. Ja w swojej pracy jestem dość mocno narażona :(

Dzisiaj chcę pokazać Wam moje kolejne zamówienie ze sklepu Sheinside. Jest to chyba najbardziej popularny, odzieżowy sklep zagraniczny. Ubrania pochodzące z tego sklepu możecie oglądać na wielu, wielu blogach. Jakość ubrań jest dobra, a przesyłka dostarczana jest w około 12 dni. Otrzymujemy ją Pocztą Polską, jako przesyłkę międzynarodową.
Proszę o klikanie w linki jeśli mogłybyście to dla mnie zrobić. 
O tym jak nawiązać współpracę blogową z tym sklepem pisałam w tym poście.

http://www.sheinside.com/White-Long-Sleeve-Rivet-Epaulet-PU-Leather-Jacket-p-179948-cat-1776.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

http://www.sheinside.com/White-Long-Sleeve-Rivet-Epaulet-PU-Leather-Jacket-p-179948-cat-1776.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie
KLIK

Zdjęcia robi mój facet. Naprawdę nie wiem jak mam mu wytłumaczyć jak zrobić w miarę przyzwoite zdjęcie. Pomijam już to jak wyglądam, ale ostrość, światło, kadr ... no po prostu masakra. Szkoda,że on nie może ubierać tych ubrań :) Zdjęcia byłyby wtedy dużo lepsze : robione przeze mnie :)

Kurtka ma śnieżno biały kolor i fajne, ozdobne pagony z drobnymi ćwiekami. Zapinana jest na srebrny zamek. Posiada dwie kieszonki zapinane na zameczki. Jest delikatnie pikowana.

http://www.sheinside.com/White-Long-Sleeve-Rivet-Epaulet-PU-Leather-Jacket-p-179948-cat-1776.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie 

Dopada mnie prawdziwy kryzys włosowy. Przez zimę odrosty tak ściemniały, że nie mogę już patrzeć na siebie i na moje włosy. Kompletnie nie mogę. Potrzebuję coś z nimi zrobić, są okropne. W tym tygodniu zamierzam je ściąć, jak tylko wykonam zdjęcia do opinii o kuracji Hair Jazzem. Nie wiem czy nie zrobić jakiegoś panelu, przejścia między odrostami a tym jasnym dziadostwem, które jeszcze zostało po chorobie.

http://www.sheinside.com/White-Long-Sleeve-Rivet-Epaulet-PU-Leather-Jacket-p-179948-cat-1776.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie
 KLIK

Kurtka : Sheinside
Sukienka : Vubu.pl
Leginsy : Lidl
Szalik : Szachownica
Buty : Deichmann
Zegarek : Citizen
Kolczyki : Ręcznie robione techniką sutaszu (Allegro)

Więcej ubrań zobaczycie bezpośrednio na stronie sklepu : 
http://www.sheinside.com/?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Sheinside ma bardzo dużo promocji. Często są przeceny i to naprawdę spore do - 80%.

http://www.sheinside.com/?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Podoba Wam się kurtka a może coś innego wpadło Wam w oko w Sheinside?

Przypominajka konkursowa Ostatnia szansa zgłoszenia się w konkursie SAFIRA.PL 5 zestawów kosmetyków czeka!

Tylko jeszcze dzisiaj, do godziny 23:59 możecie zgłaszać się w konkursie z firmą SAFIRA. Wyniki ogłoszę 26.02.2015. Zachęcam do udziału, bo warto :) Kosmetyki są naprawdę wspaniałe.


Wszystkie szczegóły oraz informacje znajdują się w poście konkursowym.
Zgłaszać można się TUTAJ.

sobota, 21 lutego 2015

Pierwsze "wiosenne" słońce z Romwe

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje kolejne zamówienie ze sklepu Romwe. Jest to zagraniczny sklep odzieżowy w którym do wyboru jest bardzo dużo ubrań w różnej stylistyce. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ubrania są całkiem dobre gatunkowo. Przesyłka dostarczona jest szybko a w samym sklepie jest często sporo promocji. Tutaj macie ceny i przypuszczalny czas dostawy : przesyłka.
Będę wdzięczna jeśli zachcecie poklikać w linki.

http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Tym razem zamówiłam bluzkę na którą chorowałam dłuższy już czas. Bluzka wykonana jest z delikatnej tkaniny, przypominającej szyfon a jej rękawy zdobi dosyć gruba, masywna koronka. Rozmiar tej bluzki to L. Wydaje mi się,że mogłam wybrać mniejszą, bo jest ona dosyć obszerna na mnie w talii. Jednak znajdę na to jakiś sposób.

http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie 
http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Bluzka ta całkiem fajnie sprawdzi się w eleganckiej stylizacji lub typowo do pracy. Prezentuje się całkiem szykownie, jest dobrze wykończona, nie wystają żadne nitki, szwy są równe.

http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie
http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Od kilku dni w moich górach nie przestaje świecić piękne, wiosenne słoneczko. Może nie jest jakoś bardzo ciepło, ale ogół sprawia, że jest dość ładnie i przyjemnie. Tęsknię za wiosną i wypatruję każdych jej oznak na ziemi i niebie. Ta zima nie należała do zbyt fajnych. Przez mocno zaśnieżone drogi miałam wypadek samochodowy : kobieta jadąca z naprzeciwka wjechała we mnie. Potem miesiąc czasu spędziłam na zwolnieniu lekarskim, miałam małe problemy. Teraz jak wsiadam do auta a lekko popada śnieg, to zaraz mam traumę i boję się jeździć. Mam nadzieję, że wiosna przyjdzie w tym roku wcześnie i zostanie na długo, a potem wakacje. Ja już nie mogę się ich doczekać :)
http://www.romwe.com/Hollow-Lace-Chiffon-Blouse-p-97699-cat-670.html?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie
  KLIK

Spodnie : House
Bluzka : Romwe
Kurtka : House
Kominy : Atmosphere
Buty, Torebka : Allegro

Więcej ubrań Romwe zobaczycie bezpośrednio na stronie sklepu :
http://www.romwe.com/?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie
http://www.romwe.com/?utm_source=wlosymuszabycdlugie.blogspot.com&utm_medium=blogger&url_from=wlosymuszabycdlugie

Jak Wam się podoba bluzka? Też macie dosyć zimy?