Strony

poniedziałek, 18 maja 2015

Marion - zabieg laminowania (niebieski)

Marion Zabieg laminowania (niebieski) - opinia o produkcie

Zabieg Laminowania firmy Marion zamknięty jest w jednorazowej saszetce. Aplikacja teoretycznie ma starczyć na dwa użycia. Mi wystarczyła na jedno. W drogerii widziałam również już ten zabieg w pełnowymiarowym opakowaniu. Ja kupiłam saszetkę, bo chciałam sprawdzić jak zareagują na nią moje włosy.
Na opakowaniu znajdują się wszystkie informacje o produkcie, jego skład i sposób użycia. Zabieg laminowania ma dość gęstą konsystencję i przepiękny zapach, który bardzo długo utrzymuje się na włosach.
Pojemność : 2x10 ml
Cena : około 3 zł


Co obiecuje producent?:
Laminowanie to zabieg, dzięki któremu w szybki i łatwy sposób można uzyskać efekt doskonale prostych i wyjątkowo gładkich włosów. Do włosów niesfornych, puszących się. Do każdej saszetki dołączany jest czepek utrzymujący ciepło. Powoduje on wzrost temperatury, co wspomaga wnikanie składników aktywnych w strukturę włosów. Składniki aktywne dodatkowo je kondycjonują i odżywiają:
- płynna keratyna, wnikając w głąb włosów, przyczynia się do ich odbudowy , zapewnia im zdrowy wygląd, gładkość i naturalny połysk,
- proteiny pszenicy pielęgnują strukturę włosów, wygładzając ją i wzmacniając,
- kompleks składników nawilżających gwarantuje natychmiastowe, optymalne i długotrwałe nawilżenie włosów.
Zabieg powoduje, że włosy są:
- gładkie i proste,
- ujarzmione i nawilżone,
- miękkie i błyszczące.
- łatwe do rozczesania.


Skład :
Aqua, Cetyl Alcohol , Gelatin, Cetearyl Alcohol, -20,Glycerin, Isopropyl Myristate, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hydrolyzed Wheat Protein PVP Crosspolymer, Trimethylsilylamodimethicone, C11-15 Pareth-5, C11-15 Pareth-9,  Cyclopentasiloxane, Amodimethicone, Dimethiconol, Hydrolyzed Keratin, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride , Parfum , Pentylene Glycol , Glycerin , Fructose , Urea ,Maltose, Sodium PCA, Trehalose, Allantoin,Sodium Chloride, Sodium Lactate, Sodium Hylauronate,Glucose, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylparaben, Propylparaben, Methylisothiazolinone,Citric Acid, Triethanolamine, Sodium Hydroxide , Hexyl Cinnamal,Butylparaben  Methylpropinal , Linalool

Na 3 miejscu w składzie obecna jest żelatyna. Następnie z tych fajniejszych składników znajdziemy tu olejek ze słodkich migdałów, mocznik, kwas hialuronowy, alantoinę. Z protein natomiast : keratynę i proteiny pszenicy. Jest też kilka silikonów lekkich, lotny i jeden zmywalny za pomocą SLS.

PLUSY PRODUKTU :
+ Bardzo mocno nawilża włosy,
+ Bardzo mocno je wygładza,
+ Włosy przepięknie pachną,
+ Są bardzo miękkie, śliskie, cudowne w dotyku,
+ Włosy lśnią, zabieg dodaje im blasku.
MINUSY PRODUKTU :
- Zbyt mocno wygładza włosy cienkie i powoduje wizualny efekt zmniejszenia objętości włosów.


Podsumowując : Niebieski zabieg laminowania Marion jest proteinową maską, zawierającą dużą ilość keratyny w swoim składzie oraz żelatynę na samym początku. Rozprostowuje włosy, wygładza, nawilża. Na gęstych włosach może spowodować efekt "wow" z dużym wykrzyknikiem - jak po wyjściu od fryzjera. Działa a efekty wizualne widać mocno na włosach. Dla moich cienkich włosów ten efekt jednak nie jest korzystny :( Na pewno wrócę do zabiegu laminowania, gdy odzyskam swoje, zdrowe, gęste włosy. Ogólnie polecam - fajna sprawa.

Znacie niebieski Zabieg Laminowania Marion? Jak się u Was sprawdził? Zaciekawił Was?

71 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym zabiegiem, firmę Marion znam i nawet lubię :) skuszę się na zakup tych saszetek przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak jak napisałam,zbyt mocno wygładził włosy.

      Usuń
  3. Muszę koniecznie dzisiaj rozejrzeć się za produktem - :) P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem jak sprawdziłby się u mnie :) mam grube włosy

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam o nim sporo pozytywnych opinii, ale także mam włosy cienkie i obawiałabym się przyklapu... :) Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiesz jak długo utrzymuje się efekt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do pierwszego mycia niestety :(

      Usuń
    2. A już miałam pisać,że się skuszę,ale jak na jeden dzień(góra dwa) ma być efekt to mi się odechciało ...

      Usuń
    3. To zwykła maska do włosów - nie ma co oczekiwać cudów za 3 zł :)

      Usuń
  7. Ja jakoś nie przepadam za Marion, ale może powinnam zmienić o nich zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię laminowanie tylko fioletową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie bardzo dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam, obie saszetki zużyłam na raz. dla mnie to fajna maska ale nie wyprostowała moich kręconych włosów, za to dobrze nawilżyła

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam i efekt był nawet fajny :) Teraz też sobie leży w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie zaciekawiłas tym produktem, muszę spróbować choć moje włosy są także cienkie, ale jestem ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Musze wypróbować, Moje włosy okropnie się puszą. Jestem ciekawa czy było by to dobre rozwiązanie dla moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam go chyba w domu, muszę wreszcie użyć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na mnie kosmetyki z firmy Marion slabo dzialaja. Moja wlosy gryza sie z tym produktem haha :)

    Blog z profesjonalnymi i artystycznymi sesjami zdjeciowymi. :)
    http://moooneykills.blogspot.com/2015/05/cute-dog.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy kosmetyk ale niestety nie dla moich włosów :)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  17. O bardzo ciekawy. Nie slyszalam jeszcze nic nim. Jak mi wpadnie w oko to może się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam, użyłam... I tyle mogę powiedzieć xD Nie wiem, czemu, moje włosy wyglądały po zabiegu identycznie jak przed.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooo tak, u mnie użycie zabiegu laminowania raz na jakiś czas przynosi efekt WOW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Twoich włosach Aniu strasznie mi się efekt spodobał!

      Usuń
  20. Mam tę saszetkę i szczerze mówiąc planowałam komuś oddać w prezencie, ale teraz się zastanawiam - może zastosuję? Mam gęste i grube włosy, nie lubię gdy tracą objętość ale blask i wygładzenie by się im przydało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy gęstych włosach nawet bym się nie zastanawiała :) Spróbowałabym chociaż z ciekawości.

      Usuń
  21. u mnie sie sprawdził, jedyna wada - nie prostuje włosów tylko je wygładza :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O ciekawe, nawet nie wiedziałam, że można kupić takie saszetki na spróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Żelatyna? Dla mnie to obrzydlistwo i na pewno nie nałożę tego na włosy ani nic innego. Nawet tego nie jem. Dziękuję, postoję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak słynne laminowanie żelatyną ale w gotowej maseczce.

      Usuń
  24. A gdzie mogę kupić te saszetki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam je w Drogerii Natura, w małych drogeriach także oraz Internet.

      Usuń
  25. Gości już na mojej liście :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeszcze nie używałam, ale się przymierzam, zwłaszcza, że teraz w Naturze promocja na produkty Marion. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa jestem jakby się sprawdziło to cudeńko na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szkoda, pieniędzy na produkty które nie działają. Już wolę sobie zrobić zabieg laminowania własnoręcznie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam tą saszetkę dwa razy, za pierwszym razem nie byłam zadowolona, włosy były bardzo spuszone (widocznie moje włosy nie potrzebowaływtedy protein), ale że maseczka nie jest droga postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę i tym razem byłam zadowolona; włosy były gładkie i lśniące :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo polubiłam ten niebieski i również różowy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Też muszę kupić ;) Jakiś czas temu robiłam sobie takie laminowanie z żelatyną :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie miałam go. Przy najbliższej okazji rozejrzę się w Drogeriach Polskich (tylko tam u mnie widziałam produkty Marion...). Jestem ciekawa efektu na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam kiedyś i całkiem fajnie spisywało się na moich włosach

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawa jestem jak u mnie by się sprawdził. W sumie nigdy nie próbowałam laminowania, boję się czy moje kręcony włosy zniosłyby tyle protein :/

    OdpowiedzUsuń
  35. używam i lubię ;)

    poklikasz w linki u mnie na blogu ? :)

    OdpowiedzUsuń
  36. mam właśnie tą saszetkę już kilka miesięcy i chyba czas wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja ostatnio go używałam ale niestety nic nie zrobił z moimi włosami :( ps. chodź nie ukrywam, że są grube i mocno oporne na wszelkie zabiegi.
    Dołączam do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak ja już długo zabieram się do tego laminowania :) chcę zrobić go sama w domu, ale nie wiem kiedy mi wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!