Strony

sobota, 18 lipca 2015

Gumki Invisibobble i ich podróbki - które lepsze dla cienkich, słabych włosów?

 Gumki Invisibobble i ich podróbki - które lepsze dla cienkich, słabych włosów?


Gumki  Invisibobble znane są wśród włosomaniaczek od lat. To właśnie one uchodzą za najlepsze, najmniej inwazyjne w strukturę włosa, najmniej niszczące kosmyki. Gumki  Invisibobble nie należą do najtańszych. Za 3 sztuki trzeba zapłacić w Drogerii Hebe około 16-17 zł. Można je także kupić na sztuki. Głównym zadaniem tej gumki jest nieodkształcanie włosów...czyli teoretycznie po związaniu kucyka nie powinien nam zostać żaden odgniot ;)

W ostatnim czasie pojawiło się sporo podróbek, zamienników, które kształtem bardzo przypominają oryginały. Co je jednak różni?

Różowe - oryginalne 
Niebieskie - podróbki


* Tworzywo z którego są wykonane. Oryginalne gumki są bardzo miękkie i łatwo się odkształcają, plastik jest bardzo cieniutki i tworzy równe, delikatne skręty. Podróbki natomiast są dużo twardsze i mniej oporne na odkształcanie.
* Oryginalne  Invisibobble nie wplątują się w cienkie włosy, no czasami się zdarza, ale nawet wtedy dużo łatwiej je wyplątać niż gumki podrabiane - przez które kilkukrotnie poważnie zaplątałam moje cienkie włosy,


* Oryginalne gumki  Invisibobble rzeczywiście nie pozostawiają odkształceń i śladów na włosach, co podróbkom czasami się zdarzało.
* Utrzymywanie włosów w ryzach zarówno w przypadku podróbek jak i oryginalnych gumek jest na wysokim poziomie.
* Oryginalne gumki dodają kucykowi objętości - podróbki sobie z tym nie radzą.
* Zarówno oryginalne jak i podrabiane gumki ciągną włosy, przez co skóra głowy lekko boli, gdy nosimy je dłuższy czas.


Podsumowując : Jeśli kręci Was zakup gumek sprężynek bo macie dość odkształceń na włosach, a podobnie jak ja, jesteście właścicielkami cieniutkich, łatwo łamliwych włosów, sięgnijcie po oryginalne  Invisibobble. Jeśli natomiast Wasze włosy są grube i gęste, podróbki sprawdzą się równie dobrze. Ja osobiście podróbki porozdawałam, a oryginalne stosuję raz na jakiś czas. Na co dzień używam miękkich, bawełnianych lub gumek z frotte :) Nawet oryginalne  Invisibobble nie powaliły mnie na kolana, ponieważ średnio sprawdzają się na cienkich włosach. Polecam je do włosów zdrowych i grubych. Te cienkie i zniszczone czasami można dodatkowo pourywać od sprężynek. Moim zdaniem gumki nieco przereklamowane, dosyć drogie ale modne i ładne :) Całe moje zdanie o  Invisibobble ;)


Używacie Invisibobble? Co o nich myślicie?

73 komentarze:

  1. Przez pół roku miałam podróbki i nawet się nie zorientowałam... Ale kiedy wreszcie dorwałam oryginał zauważyłam różnicę- masz rację, podróby są o wiele sztywniejsze:)
    Zapraszam do mnie, 150obs i rusza naprawdę konkretne rozdanie :D KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oryginalne mimo wszystko lepsze, jednak polecam dziewczynom żeby kupiły po 1 sztuce i sprawdziły czy to dla nich czy nie, bo po co wydawać tyle kasy,jak potem się może okazać,że gumki się nie sprawdzają jak trzeba.

      Usuń
  2. kiedyś chciałam je kupić ale zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a tak mnie kusiły te gumeczki! niestety jestem posiadaczką bardzo cieniutkich włosków :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może u Ciebie lepiej zadziałają - mnie nie porwały :)

      Usuń
  4. ja mam oryginalne i nie ciągną mi włosów, a mam cienkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie od jakiegoś czasu bardzo ciekawią te gumki ale jeszcze ich nie kupiłam i nie wiem czy kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli mają być takie dobre i rewolucyjne, to 17 zł. nie jest wygórowaną ceną. Osobiście nigdy nie używałam ich, chociaż są popularne wśród moich koleżanek :)
    ❤ blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Długo się opierałam - jak była okazja to zakupiłam podróbki, jestem zachwycona. Mocno trzymają włosy, ale nie ciągną, mniej plączą się niż zwykłe gumki, niestety odkształcają włosy. Jak tylko będę miała okazję, przy zakupach w sklepie posiadającym Invisibobble na 100% się na nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jak co, ale oryginalne wcale nie odkształcają - i to ich główne zadanie (obietnica) spełnione jest w 100%.

      Usuń
  8. Mam i oryginalne i podróbki jednak podróbki inne niż ty bo wyglądające identycznie jak oryginalne. Jestem z obu bardzo zadowolona, nie wyobrażam sobie już zrobić kucyka frotką:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gama kolorystyczna tych gumek jest naprawdę bardzo,bardzo duża.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam i bardzo je lubię :-) duży Plus ze noszę już jedną ponad 3 miesiące i nadal świetnie trzyma mi włosy

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam orginał i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam oryginalne, a też mam cienkie włosy, i szczerze mówiąc mnie nie zachwyciły. Podróbek nie używałam, ale dużo dziewczyn pisze, że są dobre...

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupiłam te oryginalne córce o była z nich nawet zadowolona ale bez szału :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja miałam te gumki do włosów i byłam z nich zadowolona (oryginalne). Ciekawa jestem zamienników z innych firm, może sobie kupię i wypróbuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam jakieś podróbki z Rossmanna i jestem z nich zadowolona. Nie wplątują mi się we włosy i nie odkształcają włosów. Ale mam dość grube włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, przy zdrowych i grubych włoskach te gumki muszą być cudowne!

      Usuń
  16. fajne są jednak m isie nie przydadzą ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. trochę o nich słyszałam, ale jakoś nie kuszą mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ta błękitna gumka jest całkiem ładna!
    Ale ta różowa przypomina mi kabel od telefonu stacjonarnego! :D wcale nie rozumiem ich fenomenu...

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam gumki Invisibooble i nie dość, że w ogóle nie trzymały (kucyk zrobiony na czubku głowy chwilę później był o jakieś 5 cm niżej) to ciężko je było wyplątać. Osobiście polecam gumki, które można kupić właściwie wszędzie, takie tkaninowe: są mięciutkie i nie mają nie tylko metalowych ani plastikowych elementów,ale nawet nie są klejone. Super trzymają moje cienkie,ale gęste włosy! Juliet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie szukam takich tkaninowych, zupełnie nie inwazyjnych.

      Usuń
  20. ja mam cienkie włsoy z których gumki zjeżdżają ale na razie mam za krótkie do testów;) ale spokojnie zapuszczam i bede testowac;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może kiedyś wypróbuję bo mam już dosyć odgnieceń po kucyku na moich włosach ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam kiedyś o nich i szczerze jestem ciekawa jak będą działać na moich włosach :)
    http://jullia2452.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. oo może kiedyś się zdecyduję na ich zakup. tak dla przetestowania :)
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  24. Kiedyś chciałam je kupić ale tak wyszło że ich nie kupiłam jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Czyli dla mnie jednak oryginał, muszę w końcu kupić :p

    OdpowiedzUsuń
  26. Od jakiegoś czasu mnie intrygują. Mam dość odkształceń! Muszę kupić!
    written-by-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam okazji używać podróbek, ale oryginały okazały się dla mnie strzałem w 10 i nie chcę już innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy takich włoskach jak Twoje Aniu muszą spisywać się rewelacyjnie.

      Usuń
  28. Ja mam kilka podróbek i świetnie się sprawdzają na moich włosach,a też wcale nie są grube ;) U mojej córci też dobrze się spisują,więc nie czuję potrzeby inwestycji w oryginał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może trafiłaś na dobre podróbki - ja swoje kupiłam w Pepco i są dziwne :) Choć oddałam przyjaciółce kilka i sobie chwaliła je.

      Usuń
    2. Dobre i tanie ;) za 5 szt.zapłaciłam €1.
      Mam kilkanaście wersji kolorystycznych i fajt, że kilka pękło, ale po tym co z nimi wyprawiamy i jak długo je mam to się nie dziwię ;)

      Usuń
  29. Ja mam wyłącznie oryginalne gumki i na moich włosach sprawdzają się świetnie.
    Co prawda, gdy mam cały dzień splątane nią włosy, gdy nadejdzie czas ściągnięcia gumki włosy u nasady zaczynają boleć.
    Super 'recenzja' gumek :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    Mój blog - klik :)

    OdpowiedzUsuń
  30. mi one jakoś wcale nie służą, chociaż miała oryginalne

    OdpowiedzUsuń
  31. :)) Przez to, że mam za gęste włosy gumeczki mi ich nie trzymają. Niestety. A jak ściągam to strasznie szarpią włosy. ://

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam podróbki jeszcze cieńsze niż oryginalne i nie widzę żadnej różnicy. Odgnioty na włosach jak były, tak są. Przy oryginalnych może trochę delikatniejsze, ze względu na to, że nie ściskają aż tak mocno włosów jak tradycyjne gumki.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Są na mojej liście :) do kupienia :)

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie zdecydowanie lepiej sprawdza się oryginalna wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja muszę je spróbować, ale to ciągnięcie za włosy trochę mi się nie podoba ;(

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja wciąż zwlekam z zakupem :P Ale chyba najpierw wypróbuję podróbki zeby sprawdzić, czy mi to w ogole odpowiada :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Myślałam o zakupie, widziałam jednak podróbki w H&M za jakieś grosze, pakowane osobno i bodajże po 3 sztuki :) Muszę się za nimi rozejrzeć ;)

    Zapraszam do mnie www.ordinarybeautybykinga.blogspot.com, pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Te z Rossmanna też są spoko:>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!