Strony

sobota, 24 października 2015

BAYLIS and HARDING - Talk do ciała z serii Royal Boquet. Po co stosuje się talk do ciała?

 BAYLIS and HARDING - Talk do ciała z serii Royal Boquet
- opinia o produkcie
 / Po co stosuje się talk do ciała?


Talk do ciała Baylis and Harding zamknięty jest w prześlicznym, metalowym pojemniku z sitkiem. Pojemnik jest bardzo ładny, różowy, zdobiony motywami kwiatowymi. Ogólnie dostarcza wielu wrażeń estetycznych. Mogę śmiało napisać, że jest to jeden z najładniejszych kosmetyków jakie widziałam. Sam talk ma kolor biały, postać proszkową i prześliczny, różany zapach.


Pojemność : 200 g
Cena : 29,90 zł
Dostępność : MAGOR

Co obiecuje producent ? :
Luksusowy talk do ciała delikatnie perfumowany aromatami kwiatowymi. Nałożony po kąpieli na czystą skórę dokładnie ją osusza, pozostawiając ją jedwabiście gładką oraz przepojoną delikatnym kwiatowym aromatem. 

Róża z dodatkiem wiciokrzewu - klasyczna kompozycja zapachowa- połączenie świeżego, owocowego aromatu jabłka i pomarańczy z różą, jaśminem i konwalią, które doskonale komponują się z nutami piżma, brzoskwini i drewna egzotycznego.


Sposób użycia : Odpowiednią ilość nałożyć na dłonie, a następnie rozprowadzić po ciele. 

Royal Boquet to seria produktów o kwiatowych kompozycjach zapachowych. Typowy English Design oraz bijąca z nich świeżość sprawia, że są one nie tylko przyjemnością w trakcie użytkowania, ale również ozdobą każdej łazienki. W serii dostępne są kosmetyki kąpielowe, kosmetyki do pielęgnacji dłoni, mydła oraz urocze zestawy kosmetyków.


Skład :
Talc, Magnesium Carbonate, Parfum, Citronellol, Geraniol.

PLUSY PRODUKTU :
+ Prześliczny zapach, którym talk opatula naszą skórę na bardzo długo czas,
+ Uczucie odświeżenia,
+ Skóra jest jedwabiście gładka i delikatna,
+ Nie uczula i nie podrażnia.



Podsumowując : Talk do ciała to bardzo dziwny kosmetyk, ale zarazem bardzo przyjemny. Chciałam znaleźć jakieś konkretne zastosowanie talku, ale to mi się nie udało. To po prostu kosmetyk umilający ;) Pięknie pachnący proszek, który rozpieszcza skórę. Ot taki kaprys ;) Na jesienne i zimowe wieczory sprawdzi się super. Idealny będzie też latem, gdy upał doskwiera tak bardzo, że nawet wychodząc spod prysznica, człowiek za chwilę jest spocony. Wtedy talk świetnie odświeży nam skórę i pomoże w nadmiernym poceniu się ;) To mój pierwszy talk, jaki mam przyjemność używać w moim życiu :) Podoba mi się, bardzo miły kosmetyk - tak dokładnie można go nazwać :)


Zapraszam Was na stronę dystrybutora kosmetyków Baylis and Harding 
 oraz na facebookowy fanpage Magor

Możecie tam dostać również piękne, upominkowe zestawy kosmetyków,
angielskiej marki Baylis and Harding :



Używacie, używałyście kiedyś talku do ciała?

42 komentarze:

  1. ma na prawdę urocze opakowanie ;) i jeśli ładnie pachnie to byłby mój ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o czymś takim ;) Fajny kosmetyczny gadżet - o ile kosmetyk można nazwać gadżetem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I have never used body talk, but your review got me interested actually. Loved the description of the smell, because it contains all components, which I love smells, especially the smell of Jasmine and Apple)
    The packaging is stunning, so photogenic and super pretty!

    xoxo, Nastya Deutsch

    MY BLOG NASTYA DEUTSCH

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Of course ;) it's beautiful packaging and very nice smell.

      Usuń
  4. Bardzo lubię zapach róży - opakowanie ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kieys miałam chyba z Oriflame talk do ciała

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Kochana mogłabyś poklikać u mnie w linki w najnowszym poście ? :)
      http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/10/okrycia-wierzchnie-zamowienie-z-romwe-i.html
      Z góry dziękuję za pomoc :*

      Usuń
  7. Pierwsze słyszę, ale ciekawe to! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię tę serie i te urocze opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pieknie musi pachniec , ja uzywam talku czesto

    OdpowiedzUsuń
  10. Great post dear!

    Please click on the link on my post
    http://helderschicplace.blogspot.com/2015/10/black-stripes.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to kosmetyk zbędny i zapach nie mój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jak napisałam, ciężko znaleźć jego praktyczne zastosowanie, no może latem bardziej, a tak to umilacz.

      Usuń
  12. Pierwszy raz widzę i jestem milo zaskoczona, uwielbiam takie delikatne zapachy: )

    OdpowiedzUsuń
  13. Kuszący produkt oraz urocza buteleczka. :)
    Uwielbiam takie rzeczy, :)

    Zapraszam do mnie. Będę wdzięczna za poklikanie w linki . :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda ślicznie :)
    Nie wgłębiałam się nigdy w działanie talku, ale może działałby jako zamiennik dla suchego szamponu?

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie chyba by się nie sprawdził, bo mam z natury bardzo suchą skórę. A szkoda, bo wygląda naprawdę zachęcająco ;)
    A dałoby się tego użyć jako suchy szampon bez jakichś niemiłych konsekwencji? (Nie znam się jeszcze idealnie na składach)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!