Strony

sobota, 30 lipca 2016

Sleek Line Stapiz Repair - maska regenerująca do włosów suchych i po zabiegach chemicznych

Sleek Line Stapiz Repair - maska regenerująca do włosów do włosów suchych 
i po zabiegach chemicznych
- opinia o produkcie

 
Maska Sleek Line w wersji regenerującej marzyła mi się dość dawno. Nie ma co ukrywać, że od lat już stała się ona legendą wśród włosomaniaczek. Często przewija się przez blogosferę,  można powiedzieć, że to produkt legenda.
Niegdyś maska występowała pod nazwą "Repair&Shine" , teraz występuje już w nowej wersji. Nie miałam przyjemności poznać tej starszej, jednak aktualna również jest warta uwagi. W starej wersji dominował prawdopodobnie hydrolizowany jedwab. W nowej wersji opakowanie mówi o jego obecności ( 'with silk proteins"), jednak w składzie maski jedwabiu nie znalazłam.


Maskę Stapiz Repair dostaniemy w dwóch pojemnościach : 250 ml oraz 1000 ml - jest to fajna opcja, gdy chcemy wypróbować maskę. Nie musimy decydować się wtedy na wielki, litrowy słoik, tylko sięgamy po jego mniejszą alternatywę. Ja posiadam wersję litrową do której dodatkowo dołączona jest pompka. Osobiście z pompki nie korzystam, jednak jest to fajna opcja dla salonów fryzjerskich, lub kogoś , komu zależy na jak największej wydajności produktu.
Maska zamknięta jest w plastikowym, nieco topornym słoju. Ma biały, perłowy kolor i piękny, troszkę fryzjerski a troszkę waniliowy zapach.

Pojemność : 250 ml / 1000 ml
Cena :  7 zł / 18 zł
Dostępność : kupowanietanie.pl


Co obiecuje producent? :
Stapiz Maska polecana jest do pielęgnacji włosów suchych oraz po zabiegach chemicznych. Dzięki wyciągom roślinnym i proteinom jedwabiu głęboko odżywia strukturę włosa od nasady aż po same końce, przywraca im gładkość, miękkość i sprężystość. Systematyczne stosowanie maski sprawia, ze włosy odzyskują, zdrowy wygląd oraz kondycje.


Skład :


W składzie maski zajdziemy  olej słonecznikowy, lekki silikon, glicerynę, kwas jabłkowy, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z owoców kiwi, sok z cytryny i grejpfruta, sok z jabłka. Maska ma typowo emolientowy skład z nawilżającymi humektantami. Dodatkowo bardzo dużo soków i kwasów, co czyni z niej mocno zakwaszający produkt. Zakwaszające maski świetnie domykają, nawet najbardziej zniszczone, rozchylone łuski włosa. Dzięki temu włosy wyglądają na dużo zdrowsze, są wygładzone i śliskie.


PLUSY PRODUKTU :
+ Przecudowny zapach na włosach utrzymujący się praktycznie do kolejnego mycia,
+ Włosy są bardzo dobrze nawilżone,
+ Puszyste (ale nie spuszone!),
+ Pełne objętości,
+ Miłe w dotyku,
+ Łuka włosa jest wygładzona,
+ Włosy wyglądają zdrowo i dobrze,
+ Zawarty w składzie silikon zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi,
+ Maska jest tania i wydajna.


Podsumowując : Maska Sleek Line Stapiz Repair nie bez powodu stała się legendą blogosfery. Może nie posiada w swym składzie pełnej gamy składników odżywczych, to jednak  ma kilka takich, które dobrze wpływają na włosy. Maska zawiera lekki, łatwo zmywalny silikon, dzięki któremu włosy są zabezpieczone przez utratą nawilżenia oraz przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Wyglądają również zdrowo.  Maska jest bardzo tania, biorąc pod uwagę jej pojemność i działanie. Zdecydowanie jest warta polecenia każdej z Was - szczególnie osobom, które podobnie do mnie, mają suche włosy, skłonne do puszenia się i łamania. Dobrze działa na włosy wymagające, suche i zniszczone. Na zdrowych również daje fajny efekt. Maska ta z reguły dostępna jest w sklepach i hurtowniach fryzjerskich, ponieważ jest to produkt profesjonalny. Pachnie bardzo ładnie a jej zapach otula włosy na długi czas. 
Bardzo fajna maska - słusznie nazywana hitem przez wiele osób. 

Znacie tą maskę? Zainteresowała Was?

Pamiętacie o konkursie na fanpage'u bloga? Jeszcze tylko dzisiaj możecie się zgłosić i spróbować wygrać maskę Sleek Line Repair o pojemności 1 litra tylko dla siebie :) Polecam i zapraszam :


15 komentarzy:

  1. Pojemność jest gigantyczna, ale cena bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam stacjonarnie za 30 zł. Faktycznie włosy są po niej mięciutkie i zapach długo się utrzymuje. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobra cena jak na taki kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to będę musiała wypróbować tą maskę

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że ta maska jest taka znana i kultowa, na pewno po nią sięgnę, zrobię sobie przerwę od kallosów

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja byłam pewna, że produkty stapiz są mało znane wśród blogerek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba się skusze na tą maskę. Zobaczymy co zdziała na mojej głowie. :)

    będe obserwować :) Zajrzyj też do nas: www.projekt-nn.blogspot.com  

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie produkty zakwaszające - tzn. lubią je moje włosy. :-D ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o niej sporo dobrego, ale nie miałam jeszcze okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiłaś mnie, taka ilość maski nie skończyłaby się tak szybko jak inne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy szampony i maski tej firmy zawierają alkohol w składzie?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!