Strony

niedziela, 27 listopada 2016

Sylveco - Lipowy płyn micelarny

 Sylveco Lipowy płyn micelarny
- opinia o produkcie 

 
Lipowy płyn micelarny Sylveco to już legenda w blogosferze. Zbiera same pozytywne opinie. Zachęcona nimi, postanowiłam również go sprawdzić. Zawsze intrygują mnie tak często wychwalane kosmetyki.
Lipowy płyn micelarny Sylveco zamknięty jest w brązowej, plastikowej buteleczce zamykanej na klik. Zamknięcie trochę ciężko chodzi i można łatwo na nim złamać paznokcia - często otwieranie go sprawia mi problem.Płyn jest bezbarwny, ma delikatny, ziołowy zapach. Opakowanie jest na tyle minimalistyczne, że aż niepozorne.


Cena : 16 zł
Pojemność : 200 ml
Dostępność : biogo.pl


Co obiecuje producent? :
Wyjątkowo delikatny i jednocześnie skuteczny, hypoalergiczny preparat, który dokładnie oczyszcza skórę. Zawiera ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej, który wykazuje działanie nawilżające i osłaniające, zwiększa elastyczność i sprężystość oraz odporność skóry na utratę wody. Ponadto wyciąg ten polecany jest w pielęgnacji oczu, łagodzi podrażnienia i koi zaczerwienioną skórę. Delikatny składnik myjący pozwala łatwo usunąć nawet intensywny i wodoodporny makijaż. Po zastosowaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka, czysta i świeża.


Skład :
Aqua, Tilia Platyphyllos Flower Extract, Decyl Glucoside, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Hydrolyzed Oats, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Lactic A., Phytic A., Benzyl A., Dehydroacetic A.

Skład stosunkowo krótki. Zaraz po wodzie znajdziemy w nim Ekstrakt z kwiatu lipy, glicerynę, pantenol (prekursor witaminy B5), alantoinę, proteiny owsa, sok z aloesu oraz kwas mlekowy i fitowy.


PLUSY PRODUKTU :
+ Bardzo ładny skład, bogaty w naturalne i odżywcze składniki,
+ Kosmetyk wegański, nie testowany na zwierzętach, polskiej produkcji,
+ Produkt hypoalergiczny,
+ Płyn micelarny Sylveco jest naprawdę delikatny,
+ Nie powoduje podrażnień oraz szczypania oczu,
+ Nie pozostawia tłustego filmu na skórze,
+ Nie powoduje uczucia ściągnięcia,
+ Lekko nawilża,
+ Działa antybakteryjnie - przy mojej problematycznej, mieszanej cerze, spowodował długotrwałe unormowanie jej stanu  - brak wyprysków,
+ Łagodzi podrażnienia,
+ Całkiem dobrze radził sobie z domywaniem makijażu (jednak czasami miewałam wrażenie, że na rzęsach pozostawała odrobina tuszu).


Podsumowując : Lipowy płyn micelarny Sylveco to bardzo fajny, delikatny płyn do demakijażu oraz odświeżenia cery. Używałam go zarówno rano jak i wieczorem. Dobrze tonizował oraz domykał pory. Niestety na początku miałam z nim pewne przeboje : zanim cera przyzwyczaiła się do niego, skóra pod oczami bardzo mi się przesuszyła. Jestem pewna, że sprawcą tego stanu był ten płyn. Nigdy nie miałam podobno uczucia - na kilka dni zmuszona byłam odstawić Sylveco i mocno nawilżać okolice pod oczami. Po tym czasie, wróciłam do płynu i kolejny raz nie spowodował on już podobnego wysuszenia. Teraz działa na moją cerę bardzo dobrze. Nie mogę jednak generalizować i zachwalać pod niebiosa tego produktu, ponieważ każda cera jest inna i może być różnie : albo go pokochacie, albo niekoniecznie - same musicie sprawdzić. Jest to produkt naturalny, z mocno ziołowym składem i różnie można na niego zareagować. Dodatkowo nie jest za tani, a jego wydajność jest średnia. Lipowy płyn micelarny Sylveco uważam za produkt bardzo dobry, bardzo delikatny dla cery i przyjemny - jednak mam przeczucie, że nie u każdej z Was się sprawdzi. Ja osobiście z pewnością do niego jeszcze wrócę, pomimo dziwnego incydentu z przesuszoną skórą wokół oczu. Wybaczyłam mu tą jednorazową akcję. Nadrobił dalszym, pozytywnym działaniem :) -  bardzo dobrym odświeżeniem cery, antybakteryjnym działaniem, łagodzeniem podrażnień, delikatnością, naturalnością i wreszcie polską produkcją :) - Jestem na tak.


 Znacie Lipowy płyn micelarny Sylveco? Jak się u Was sprawdził?
Zainteresował Was?

28 komentarzy:

  1. Niestety u mnie z naczynkami.. dramat :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że warto go wypróbować. Ciekawe czy podobnie by sobie radził na mojej problematycznej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie się sprawdzał świetnie i zmywał dużo lepiej niż te drogeryjne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze go nie miałam ale kiedyś na pewno się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego płynu, ale może go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziwna akcja z oczami... Ale i tak mam ochotę go wypróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam już kilka opakowań i często do niego wracam, bo świetnie sobie radzi z każdem tuszem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ale chętnie poznam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szukam czegoś bardziej naturalnego niż drogeryjne płyny, więc może ten by się sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam go, ogólnie był ok, ale nie nadawał się u mnie do zmywania oczu bo używam wodoodpornego tuszu

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o nim wcześniej, ale mega mnie zaciekawił :) dorzucam do listy "do kupienia w najbliższej przyszłości" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bym się na nie niego pokusiła ....

    OdpowiedzUsuń
  13. mnie rozczarował i na pewno do niego nie wrócę i nie będę polecać ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam go i miło wspominam, chociaż nadal najlepszy jest dla mnie różowy płyn z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czyli produkt warty wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!