Strony

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Przeciwbólowa Maść Tygrysia - czyli o tym, w jaki sposób skutecznie i naturalnie radzić sobie z bólem

Maść tygrysia przeciwbólowa -  Tiger balm red
- opinia o produkcie
 - czyli o tym, w jaki sposób skutecznie i naturalnie radzić sobie z bólem

 
Maść Tygrysia intryguje już na samym początku, zarówno swoją nazwą jak i nietuzinkowym opakowaniem, w którym została zamknięta. Maść znajduje się w słoiczku ze złotą nakrętką oraz w kolorowym kartoniku. Maść jest malutka, mieści się z powodzeniem w każdej apteczce. Ma pomarańczowy kolor i mocno ziołowy, nieco orientalny, kamforowy zapach. Jej niewielka ilość wystarczy, by nasmarować bolące miejsce, co czyni ten produkt niesamowicie wydajnym. 


Cena : 18,99 zł
Pojemność : 21 g
Dostępność : biogo.pl


Co obiecuje producent? :
Znana i ceniona na całym świecie maść tygrysia wykazująca silne właściwości przeciwbólowe. Polecana dla sportowców i po urazach. Maść tygrysia jest jedną z najchętniej kupowanych naturalnych, przeciwbólowych maści. To oparta na ajurwedyjskiej recepturze ziołowa kompozycja z dodatkiem naturalnego pochodzenia olejków roślinnych oraz mentolu i kamfory, ma właściwości rozgrzewające i uśmierzające ból. Zawarte w maści tygrysiej składniki pomagają zarówno na bóle kostne, jak i mięśniowe. Masaż z wykorzystaniem Tiger Balm polecany jest szczególnie osobom, które uprawiają czynnie sport lub narażone są na duży wysiłek fizyczny. Produkt niezwykle łatwy w użyciu, o orzeźwiającym , pobudzającym zapachu. Jego działanie odczujemy już po chwili. 


Zastosowanie: bóle mięśni i stawów, nerwobóle,
w skręceniach, stłuczeniach, zwichnięciach,
na bóle pleców, bóle karku,
na zmęczone, opuchnięte stopy, nogi,
przy bólach głowy
na kłopoty z zatokami,
przy przeziębieniu, katarze,
na ukąszenia owadów,
do masażu rozgrzewającego,
do rozgrzewki mięśni przed wykonywaniem ćwiczeń. 
Sposób użycia:  Niewielką ilość maści nanieść i delikatnie masować miejsce obolałe. Przy bólach głowy wmasować w skronie i skórę powyżej nosa.

Skład :


W składzie znajdziemy kamforę, miętę, miętę pieprzową, kompozycję olejów : kajeputowego, goździkowego i cynamonowego.  


Moja opinia o Maści Tygrysiej :

Mała, niepozorna, lecz rzucająca się w oczy maść, podbiła moje serce. Produkt bardzo skuteczny, jeżeli chodzi o nie tyle zmniejszanie, czy łagodzenie bólu, ale jego całkowite eliminowanie. To produkt naturalny - dzięki któremu, z pomocą mocy płynącej z natury, możemy walczyć skutecznie z bólem różnego pochodzenia. Sprawdziłam ją już podczas kontuzji kolana - nasmarowane na noc, rano zupełnie przestało boleć. 

Często używam jej do eliminowanie bólu głowy. Do tej pory notorycznie musiałam brać tabletki przeciwbólowe, a nie są one zbyt zdrowe. Bywało więc tak, że męczyłam się z bólem pół dnia, a koniec końców i tak skazana byłam na jakiś ibuprom. Raz w tygodniu w mojej pracy mam nockę (jest to środa). Cały czwartek mam ogromne migreny. Niestety mój organizm nie funkcjonuje po nocce i nie znosi trybu nocnej pracy. Dzięki Maści Tygrysiej wsmarowanej w skronie, pozbyłam się tej męczarni. Ból głowy ustępuje już po chwili od jej użycia!

Kolejne, moje, ulubione zastosowanie Tygrysiej Maści, to smarowanie nią karku i pleców - niesamowity relaks, szczególnie po intensywnym dniu. Uwielbiam smarować nią również nogi. Po całym dniu spędzonym w pracy, daje ogromne uczucie odprężenia i łagodzi objawy zmęczenia. 

Bardzo polubiłam Tygrysią Maść. Przy tak wielu zastosowaniach i uniwersalności, nadal pozostaje produktem niesamowicie potrzebnym, przydatnym oraz wydajnym. Używam jej kilka razy w tygodniu, a w słoiczku prawie nic nie ubyło. Szczerze polecam każdej z Was ten niepozorny słoiczek - przyda się w każdym domu i jestem pewna, że znajdzie wielu ulubieńców :)

Znacie Tygrysią Maść? Zainteresowała Was?
Używacie tego rodzaju produktów?

12 komentarzy:

  1. maleńkie opakowanie, tej maści akurat nie miałam ale wierzę w jej właściwości, przydałaby mi się

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo... nawet nie wiedziałam że taka maść istnieje, a do tego ma tak wiele właściwości :)
    Konieznie muszę się w nią zaopatrzyć.
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej maści ale nigdy nie używałam a brzmi bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o końskiej maści, ale o tygrysiej pierwszy raz, jak rzeczywiście tak pomaga to muszę kupić mnie też często głowa boli

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo interesująca, już wcześniej gdzieś mi się ją widziało ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieki Ci wielkie za recenzję! :) Mam zamiar kupić tą maść tacie więc dobrze wiedzieć, że jest skuteczna :) Może nawet i sobie wezmę skoro i na ból głowy się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kiedyś była taka z kotkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego produktu, ale na pewno go zapamiętam, szczególnie dzięki nazwie i opakowaniu:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!