Strony

sobota, 8 kwietnia 2017

Trójfazowe olejki do paznokci Bell Velvet Story

Trójfazowe olejki do paznokci Bell Velvet Story
- opinia o produktach


Przepiękne, kolorowe, trójfazowe olejki do paznokci i skórek Bell Velvet Story to produkty bardzo uniwersalne i przydatne dla każdej kobiety. Zamknięte zostały w przezroczystych buteleczkach z pędzelkiem. Łatwo się rozprowadzają, mają oleistą konsystencję oraz przepiękny, owocowy zapach!  Olejki do paznokci Bell dostępne są tylko i wyłącznie w sieci sklepów Biedronka.


Cena : 6 zł
Pojemność : 8 g


Co obiecuje producent? :

Słodko pachnący trójfazowy olejek do paznokci i skórek wygładzający skórki. Dzięki zawartości oleju z orzecha włoskiego wspomaga barierę ochronną skóry, nawilża ją i zapobiega jej wysuszaniu. Nabłyszcza też paznokcie i sprawia, że wyglądają na zadbane. Formuła produktu jest lekka i nie klei się.
Przed użyciem wstrząśnij, by wymieszać trójfazową formulację. Zaaplikuj niewielką ilość u nasady paznokcia i rozprowadź ją, wmasowując preparat w skórki.


Skład :

W składzie olejków znajduje się gliceryna,  olej mineralny (parafina) oraz olej z orzecha laskowego. Reszta składników to konserwanty i barwniki. Oba olejki, pomimo, że różnią się od siebie kolorami, mają taki sam skład i takie samo działanie :) Można więc swój wybór uzależnić od wizualnych preferencji :)


Moja opinia o trójfazowych olejkach Bell Velvet Story :

To, że ładnie wyglądają, o tym już wspomniałam :) Dodatkowo pędzelek w olejkach jest tak dobrze zaprojektowany, że produkt nie spływa z niego w nadmiernej ilości, pomimo swojej treściwej, ciężkiej konsystencji. Aplikacja jest dzięki temu łatwa i higieniczna. Nie ma możliwości, żeby przy okazji olejowania paznokci, naolejować jeszcze pół dłoni :) no chyba, że celowo :) Piszę o tym dlatego, że w wielu tego typu produktach zdarzały mi się podobne sytuacje - pędzelek nie potrafił utrzymać ciężkiej, oleistej substancji. Tutaj wszystko działa jak należy.

Ważne, by przed aplikacją dokładnie wymieszać produkt, tak aby trzy kolorki połączyły się w jedność :) Co do działania : myślę, że jest długofalowe i ciężko je ocenić. Wydaje mi się, że od miesiąca, jak je stosuję, moja płytka stała się mniej łamliwa i mniej podatna na rozdwojenia. Fakt - paznokcie nadal mi się trochę rozdwajają, ale nie pamiętam już kiedy któryś z nich się złamał. Mam problem z systematycznością jeśli chodzi o tego typu produkty - niestety często zapominam o nałożeniu olejku. Gdybym była bardziej zdyscyplinowana, może działanie byłoby lepsze.


Co do skórek - olejki fantastycznie je zmiękczają i wygładzają. Dzięki ich pomocy bardzo łatwo można je podsunąć, tak, aby nie psuły ogólnego wyglądu paznokci. Zdecydowanie olejki w tej kwestii okazują się bardzo, bardzo przydatne.

Jeżeli chodzi o samą aplikację olejków na płytkę paznokcia - pokrywają one płytkę oleistą warstwą, która stosunkowo szybko się wchłania i nie daje uczucia tłustości paznokci. Olejki nabłyszczają płytkę i sprawiają, że paznokcie wyglądają dużo lepiej. Szczególnie widoczne jest to w poziomie nawilżenia płytki. Przez dłuższy czas robiłam manicure hybydowy, który dosyć mocno wysuszył mi paznokcie. Dzięki trójfazowym olejkom Bell przywróciłam je do normy. Produkt bardzo wydajny oraz bardzo tani - myślę, że warty wypróbowania:)

Znacie trójfazowe olejki do paznokci Bell?
Zainteresowały Was?

9 komentarzy:

  1. Nie miałam pojęcia, że w Biedronce można kupić coś tak fajnego.
    Z paznokciami nie mam większego problemu, ale ze skórki... A, szkoda nawet gadać.

    Przedstawiasz w zasadzie same zalety, więc jeżeli u mnie będzie, na pewno się skuszę, tym bardziej, że cena jest wyjątkowo atrakcyjna :-)

    Jak dobrze, że do Ciebie zajrzałam :-)

    Pozdrawiam cieplutko, Ania
    (ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych olejków, wyglądają bardzo fajnie :)niestety też jest u mnie ciężko z systematycznością, a olejki mają dobry wpływ na skórki i paznokcie, warto być systematycznym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że olejki nie tylko ładnie wyglądają ale też są praktyczne i szybko się wchłaniają. Nie lubię na paznokciach tłustego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy olejek, ja też jestem mało systematyczna w tego typu aplikacjach 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ich, ale jak najbardziej mnie zainteresowały :) Na pewno się im przyjrzę, bo moja oliwka już się kończy i pora na coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja obecnie mam olejki/ oliwki z indigo

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że opłaca sie je kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przyznać, że nie zwróciłam na nie uwagi w Biedronce. Muszę je wyprobowac. http://recenzje-kosmetyczneuli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam te olejki u siebie w Biedronce ale jeszcze żadnego nie testowałam. Zazwyczaj kupuję odżywkę do paznokci np. z keratyną. 😃

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!