Strony

wtorek, 19 września 2017

Garnier Fructis - Grow Strong - seria do włosów osłabionych przeciw wypadaniu

Garnier Fructis - Grow Strong - seria do włosów osłabionych przeciw wypadaniu
- opinia o produktach


Jakiś czas temu na półkach drogerii pojawiły się kolejne nowości pośród Fructisów. Jedna z tych nowych linii dedykowana jest do włosów osłabionych, przeciw wypadaniu – seria wzmacniająca Grow Strong. Zamknięta została w zielonych opakowaniach i bazuje głównie na ekstrakcie z jabłek i ceramidach. Jest to w zasadzie nowa wersja starej Grow Strong - ulepszona i pozbawiona parabenów.

Zanim zaczęłam bardziej interesować się pielęgnacją włosów, bardzo często sięgałam po produkty Garniera. Jakoś tak zawsze z przyjemnością używałam właśnie Fructisów. Podobał mi się ich intensywny, owocowy zapach. Tym razem również jest on przepiękny. Seria Grow Strong intensywnie pachnie zielonym jabłuszkiem. 


Z serii Grow Strong wypróbowałam szampon wzmacniający oraz maskę. Szampon zamykany jest na klik, ma kolor biały, kremową konsystencję. Maska również jest biała. Nie spływa z włosów, konsystencja jest kremowa, łatwo rozprowadza się i aplikuje. Zamknięto ją w sporym, plastikowym słoiczku, z zakręcaną nakrętką.

Szampon / Maska :

Cena : 10 - 12 zł / 13 - 18 zł
Pojemność : 400 ml / 300 ml


Co obiecuje producent? :

Formuła szamponu i maski wzmacniającej zawiera ekstakt z jabłek oraz wzmacniający ceramid, aby włosy były silniejsze i pełne blasku aż po same końce. Włosy 10 razy bardziej odporne na wypadanie. Szampon i maska nie zawierają parabenów. 

Nowe formuły Fructis bez parabenów zawierają wzmacniające ekstrakty owocowe. Garnier stworzył wyjątkowe połączenie białek z cytryny, witamin B3 i B6, ekstraktów z owoców i roślin o udowodnionej skuteczności, aby zaoferować Ci widocznie zdrowsze, mocniejsze włosy.

Składy :

Szampon :


W szamponie znajdziemy SLS, łatwo zmywalny silikon, witaminę B3, ekstrakty z owoców - między innymi z jabłka, cytryny oraz sporo konserwantów.

Maska :


Maska ma w składzie lekki silikon, witaminę B3, ekstrakt z trzciny cukrowej, ekstrakt z zielonej herbaty, olej z pestek jabłka, ekstrakty z owoców : z jabłka i cytryny. Reszta składników typowa dla drogeryjnych produktów. 


Moja opinia o serii Fructis Grow Strong :

Szampon bardzo ładnie się pieni, jest dzięki temu niesamowicie wydajny.Domywa włosy niemal od razu. Nie trzeba nakładać dużej ilości. Porządnie oczyszcza skórę głowy. Włosy są po nim gładkie, nie plączą się, łatwo je rozczesać. Szamponu używam ostatnio jako oczyszczacza - raz na jakiś czas sięgam po niego pomiędzy codziennym stosowaniem delikatniejszych szamponów bez SLS. Nie obciąża wtedy włosów, ładnie odbija je od nasady, sprawia, że dłużej pozostają świeże i mniej się przetłuszczają. Nie wiem jak reagowały by na niego posiadaczki wrażliwej skóry głowy. Nie należy do najdelikatniejszych.

Maska bardzo mocno wygładza włosy i domyka ich łuski. Z pewnością za sprawą kwasów owocowych - które mają działanie zakwaszające, podobne do płukanki octowej. Maska również jest wydajna. Dodaje włosom blasku, sprawia, że są miękkie i miłe w dotyku. Wyglądają zdrowiej. Maska redukuje puszenie się włosów. Włosy są sypkie, nie tracą objętości, kosmetyk nie obciąża ich. Maska ma niestety lekki problem z dociążeniem najbardziej niesfornych i suchych końcówek. Dobrze nawilża włosy. Ułatwia ich rozczesanie.

Oba produkty pachną przepięknie zielonym jabłuszkiem a zapach utrzymuje się na włosach naprawdę bardzo długo. Ich cena i wydajność są bardzo atrakcyjne.

Drogeryjne kosmetyki o całkiem fajnym działaniu - szczególnie zakwaszającym włosy i domykającym ich łuski. Nie sądzę jednak, żeby działały przeciw wypadaniu włosów. Na wypadanie nie wiele kosmetyków pomaga, a jeśli już, to trzeba sięgnąć po coś bardziej leczniczego. Fructis Grow Strong to seria dla mniej wymagających włosów, seria pielęgnacyjna - nie lecznicza.  Kosmetyki aktualnie objęte są promocją w Rossmannie, jeśli macie ochotę je wypróbować. 

Znacie te kosmetyki? Jak się u Was sprawdziły?
Zainteresowały Was?

8 komentarzy:

  1. Zdecydowanie wypadania i pękania nie zahamują. Ale zapach mają cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. najbardziej zainteresowała mnie maska. zawsze lubiłam świeży zapach fructisów

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam serię pomarańczową! :) Tej jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kosmetyki z Garniera do włosów - większość odżywek działa u mnie superowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze tych produktów, ale lubię firmę Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ten zestaw w Rossmannie, ale narazie postanowiłam go nie kupować, może kiedyś go przetestuję 😃

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tylko pojawiła się w drogeriach pierwsza wersja GGS od razu poleciałam po nią d rossmanna. Niestety zapach tak mi sie podpasował (kojarzy mi się z jabłkowym tanim zapachem do toalet) i do tego długo utrzymywał się na włosach, że nie byłam w stanie używać tych produktów i oddałam je koleżance, a szkoda bo słyszałam, że mają bardzo dobre działanie :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię produkty Garniera i często po nie sięgam, a po ten zestaw zapewne też niedługo sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!