Wojciech Jagielski "Na wschód od zachodu"
- czyli opowieść o poszukiwaniu wolności i szczęścia
Czasami na blogu opisuję książki. Z reguły kosmetyczne, urodowe, włosowe lub takie, o których po prostu warto wspomnieć. Jedną z takich pozycji jest niewątpliwie "Na wschód od zachodu" Wojciecha Jagielskiego Wydawnictwo Znak 2018
Książka, która w kilku słowach mówi o ucieczce od cywilizacji europejskiej, ucieczce od typowego życia szarego człowieka, uwikłanego w pracę, podatki, konieczność sprostania określonym wymogom środowiska, kultury, powielaniu schematów. To książka o odrzuceniu kultu pieniądza i wszystkiego co materialne, a poszukiwaniu szczęścia z daleka od przyziemnych spraw : na wschodzie : w Indiach, Pakistanie, Nepalu czy Afganistanie.
" Wielki szlak do Indii, który hipnotyzuje do dziś ...
Kamal opuściła Warszawę z jednym plecakiem. Nie chciała dwóch fakultetów, mieszkania i pędu za karierą. Wybrała Indie – kraj, w którym największą wartością jest osiągnięcie duchowej równowagi. Dziś już nie pamięta poprzedniego życia... Ale ono do niej wraca ze zdwojoną siłą.
Od cywilizacji Zachodu uciekł też hippis „Święty”. Jego życie to wolna miłość, narkotykowe seanse, religijne komuny i hedonistyczne wspólnoty na Goa. Wszędzie szuka jednego – szczęścia. A ono wciąż mu się wymyka."
Od cywilizacji Zachodu uciekł też hippis „Święty”. Jego życie to wolna miłość, narkotykowe seanse, religijne komuny i hedonistyczne wspólnoty na Goa. Wszędzie szuka jednego – szczęścia. A ono wciąż mu się wymyka."
Wojciech Jagielski, ceniony reporter wojenny podąża tym razem „wielkim szlakiem hippisów”. Afganistan, Pakistan, Nepal i na końcu Indie. Miejsca duchowej inicjacji, zderzenie z systemem kast, regiony targane konfliktami zbrojnymi, gdzie pojęcie „wolność” nabiera innego znaczenia.
Najnowsza książka autora "Modlitwy o deszcz" i "Wszystkich wojen Lary" to zupełnie nowe spojrzenie na Wschód. To świat widziany oczami tych, którzy gnani chęcią uwolnienia się od zachodniej cywilizacji, docierają w miejsca, gdzie panuje tylko pozorny spokój.
"Na wschód od zachodu" to opowieść o polce i holendrze, którzy za wszelką cenę chcą odnaleźć spokój duszy i szczęście. Niekoniecznie w codziennych momentach życia, typowego, konsumpcyjnego europejczyka. Uciekają od kapitalizmu, od świata w którym rządzi pieniądz.
Wojciech Jagielski opowiada o ruchu hipisów, którzy w latach 60. masowo wyjeżdżali na Wschód. Porzucali styl życia swoich rodziców, domy i uczelnie. Odrzucali bezpieczne, dostatnie życie. Zamiast tego decydowali się na włóczęgę i wędrówkę, która miała otworzyć ich serca i umysły na wyższe wartości.
"Jak to jest żyć po swojemu? Co się czuje, nie stając do wyścigu, w którym udział uważany jest za święty obowiązek, choćby dlatego że wszyscy inni w nim uczestniczą? Jak to jest, nie stawić się na linię startową albo pobiec nie z resztą rywali, ale własną trasą, w swoim tempie? I nie zważać na szyderstwa, oburzenie, gniewne obelgi. Jak poradzić sobie z lękiem przed potępieniem i wykluczeniem, niezrozumieniem i samotnością?"
Oprócz metafizycznych zapytań i rozważań, skłaniających do refleksji, w książce znajdziecie multum ciekawej, interesująco przedstawionej wiedzy o kulturze Wschodu. Merytorycznie przenosi ona do innego świata, fascynującego i nieznanego. Książka w formie reportażu pomagająca zrozumieć nieco dzisiejszy kryzys wartości. Pozycja obowiązkowa dla osób lubiących niedopowiedziane kwestie, skłaniające do przemyśleń i zastanowienia się nad swoim życiem i nad tym co naprawdę ważne.
Zainteresowała Was ta książeczka?
Jestem bardzo ciekawa tej książki :o
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą pozycją.
OdpowiedzUsuńto na pewno ciekawa książka , początkowo myślałam, ze autorem jest inny Wojciech Jagielski, dziennikarz
OdpowiedzUsuń