Strony

wtorek, 3 marca 2015

Planeta Organica - Czarna marokańska maska przeciw wypadaniu

 Planeta Organica - Czarna marokańska maska przeciw wypadaniu
- opinia o produkcie 


Maskę otrzymujemy w okrągłym, plastikowym słoiczku zakręcanym nakrętką. Maska ma kolor zielony : a właściwie zgniły zielony - przypominający wodorosty. Nie wiem dlaczego nazywa się ją czarną maską :) Konsystencja jest klarowna, dobrze się nakłada na włosy, nie spływa z nich. Zapach maski jest dość intensywny i przypomina męskie perfumy. Nie jest za ładny ;)


Pojemność : 300 ml
Cena : 25,90 zł
Dostępność : Internet, w tym  w Lifetree.pl aktualnie w promocji za 20,72 zł


Co obiecuje producent? :
Czarna marokańska maska dla włosów stworzona na bazie cennego organicznego oleju arganowego – jednego z najrzadszych i najdroższych olei na świecie. Olej zawiera wysoki procent witamin E i F, intensywnie odżywia i pielęgnuje osłabione włosy. Olej neroli przywraca włosom elastyczność, pozostawia wykwintny niepowtarzalny aromat. Olej wawrzynu szlachetnego (laurowy) jest naturalną ochroną przed zanieczyszczonym środowiskiem i źródłem witamin dla skóry głowy i włosów. Wzmacnia korzenie i zapobiega wypadaniu włosów. Czarna oliwka zawiera 16 podstawowych aminokwasów, które są niezbędne włosom i skórze. Oliwa z oliwek odżywia włosy, natychmiast zwilża i dodaje włosom miękkości.



Skład :
Aqua with infusions of: Organic Argania Spinosa Kernel Oil, Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil Laurus Nobilis Leaf Extract Olea Europaea Fruit Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Origanum Vulgaris Extract; Cetearyl Alcohol, Glyceryl Srearate, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether, Isopopyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.

Maska posiada w swym składzie olejek arganowy i jest on umieszczony zaraz po wodzie - jednak jak to się ma do rosyjskich kosmetyków, nigdy nie wiadomo jak te mieszanki mają się do rzeczywistych proporcji. W każdym razie obecność olejka arganowego jest raczej dostrzegalna, gdyż włosy są po użyciu tej maski niezwykle gładkie i miłe w dotyku. Maska ma typowo emolientowy skład, można używać jej do woli. Ja nakładam ją na moje włosy dwa razy w tygodniu. Za każdym razem jestem nią zachwycona.


PLUSY PRODUKTU :
+ Włosy są bardzo miękkie i miłe w dotyku,
+ Mocno nawilżone,
+ Nie puszą się,
+ Nie strączkują,
+ Maska nie obciąża włosów,
+ Dodaje im objętości,
+ Domyka łuski włosów,
+ Nie uczula i nie podrażnia skóry głowy,
+ Ma bardzo przyjemny, emolientowy skład.

MINUSY PRODUKTU :
- Nie za bardzo podoba mi się jej zapach, jest dość intensywny, przypomina męskie perfumy.


Podsumowując : Czarna marokańska maska sprawdza się bardzo dobrze na moich włosach (wysokoporowatych). Nawilża je dogłębnie i sprawia, że są bardzo sprężyste i miłe w dotyku. Bardzo fajnie włosy nabierają po niej skrętu po zwinięciu w koczek. Maska dodaje włosom objętości i gładkości. Czy pomaga w walce z wypadaniem? Myślę, że troszkę tak. Zauważyłam, że mniej kosmyków pozostaje na szczotce, odkąd stosuję tą maskę. Serdecznie polecam : jest to jeden z rosyjskich kosmetyków warty stuprocentowego wypróbowania.


Maskę możecie kupić w sklepie www.lifetree.pl
http://www.lifetree.pl/
Zapraszam Was również do polubienia profilu facebookowego 

Znacie tą maskę?Jak się u Was spisała? Zaciekawiła Was?

49 komentarzy:

  1. Bardzo mnie kusi ta maska :) Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A powiedz mi kochana jak z wypadaniem włosów? kurczę co ja się mam ostatnio z tym to masakra było tak ładnie, a przez ostatnie dwa tygodnie jest tragedia jeszcze z miesiąc i zostanę łysa, na prawdę. Jak myję włosy to mam normalnie łzy w oczach bo tyle ich leci :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisała, że trochę się zmniejszyło po masce :)

      Usuń
    2. Oki podczas czesania mi chodziło czy podczas mycia widać różnicę :) bo głównie wtedy wypada mi prawie garść włosów :( podczas czesania nie ma tragedii.

      Usuń
    3. Źle sformułowałam pytanie.

      Usuń
    4. Ostatnio jakoś mało włosów mi wypada,że w zasadzie nie odczuwam kłaczków, które wyciągam z wanny. Mimo wszystko polecam wcierki,a najbardziej chyba żel Dermena - u mnie to najbardziej pomogło na wypadanie.

      Usuń
    5. Ja na razie Jantar wcieram :) ale kupię i tą Dermenę zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  3. ciekawa maska myślę że jej zapach by mi się również nie za bardzo spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście działanie rekompensuje jej zapach :)

      Usuń
  4. Czytałam już o niej wiele pozytywnych recenzji, na pewno kiedyś zakupię;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja akurat lubię męskie perfumy więc zapach mi nie przeszkadza, a sama maska genialnie sprawdzała się na mojej czuprynie, zresztą z tej serii mam tez Ajurwedyjską, która ma fantastyczny, złoty kolor i równie dobrze działa na moją czuprynę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa Ajurwedyjskiej, słyszałam o niej same pozytywy. Pewnie jest tak dobra, jak marokańska.

      Usuń
  6. Wygląda nieciekawie, ale jeśli działa, to wygląd jest nieważny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda jak zielona papka, jednak samo jej nakładanie już jest całkiem przyjemne, bo miło trzyma się włosów.

      Usuń
  7. "Czarna" to pewnie takie nawiązanie do tych czarnych oliwek, jak czarne mydło ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jej nigdy, mimo zapachu ma wiele cennych zalet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach sprawa umowna, jednemu się spodoba, drugiemu nie - jednak zalety rekompensują nawet tą jedną, małą wadę.

      Usuń
  9. Mi by pewnie zapach nie podszedł za bardzo ale patrzyłam juz na nią przy przeglądaniu ofert sklepów z rosyjskimi kosmetykami :) Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami zamówiłam tą maskę. Szkoda tylko, że na moich włosach okazała się totalnym niewypałem.. Włosy po jej użyciu były strasznie suche i sztywne. Za to balsam marokański spisuje się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Twoje włoski nie lubią oliwy z oliwek? Czasem tak to się objawia. Ja jeszcze balsamu Marokańskiego nie miałam,ale jest to następny produkt w kolejce, który będę chciała kupić :)

      Usuń
  11. Ale ma konsystencję dziwną ;) kolorem pasowałaby do używanego przeze mnie obecnie na skórę głowy olejku laurowego o wątpliwym zapachu ;)

    Produkt ciekawy, ale nie skusiłabym się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę wypróbować koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z pewnością kiedyś go kupię;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy jakby sprawdziła się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Twoje włoski lubią oliwę z oliwek, to myślę,że bardzo dobrze ;)

      Usuń
  15. Kolejna pozytywną recenzja tej maski, mam na nią Oko :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda może nie ciekawie ale grunt że coś robi dobrego z włosami

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląd ma taki sobie,ale jak dobrze działa to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje włosy uwielbiają treściwe, emolientowe maski. Z kosmetykami Planeta Organica nie miałam jeszcze do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  19. W takim razie chyba oddam Ci swój egzemplarz tej maski!
    Kupiłam ją kilka miesięcy temu i z trudem zmordowałam całe opakowanie - puszyła, wysuszała i matowiła moje (zdrowe!) włosy.
    Na nieszczęście dostałam jej drugie opakowanie jako niespodziewany prezent i myślałam, że się popłaczę gdy ją zobaczyłam:(
    Może chciałabyś się na coś wymieni?:)
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe,że Twoje włoski nie lubią oliwy z oliwek. Moje włosy są zniszczone i ta maska bardzo dobrze się na nich sprawdza. Chętnie wymienię. Tylko nie iwem co byś chciała. Może napisz na facebooku i uzgodnimy :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!