Włosy Justyny i ich pielęgnacja

- Włosy Justyny i ich pielęgnacja -

Dawno na blogu nie było już włosowej serii, tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość od Justyny, że chciałaby pokazać na blogu swoje włoski.  Bardzo lubię ten cykl postów, ponieważ jest sporą dawką motywacji dla mnie osobiście a także dla wielu Czytelniczek... motywacji do walki o piękne, zdrowe włosy oraz motywacji do systematycznej pielęgnacji naszych kłaczków :)

Włosy Justynki są w stu procentach naturalne, nigdy nie farbowane. Mają piękny, kasztanowy kolor i imponującą gęstość (co najbardziej widać po imponującym koku!) oraz długość.

Justynka swoje włosy zaczęła zapuszczać intensywnie od 2 lat. Wtedy miały taką długość :

Justyna w swej pielęgnacji stawia głównie na maskę Kallos z keratyną oraz odżywkę z Garniera Avokado i masło kartie. Włosy myje co dwa dni , raz normalnym szamponem a raz zwykłym pokrzywowym żeby je odpowiednio oczyścić. Końcówki zabezpiecza olejkiem arganowym Marion oraz często stosuje jedwab do włosów lub odżywkę z jedwabiem firmy Joanna.

Jak widać pielęgnacja włosów Justyny nie jest może zbyt rozbudowana, jednak dostarcza włosom tego co najważniejsze : równowagi proteinowo -humektantowo - emolientowej i to zdecydowanie działa i sprawdza się idealnie, jak widać po pięknych, zdrowych włoskach.

Włosy Justynki są piękne i zdrowe. Właśnie tą zdrowością, odbiciem światła jakie na nich występuje, gładkością i niskoporowatością przykuwają największą uwagę. Zdecydowanie wielkim ich atutem, robiącym fenomenalne wrażenie jest gęstość. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jaką włosy Justyny mają średnicę kucyka...z pewnością jest spora! 

Życzę Justynce by jej włoski były zawsze tak ładne i zdrowe. By zachwycały swoim pięknem wszystkich przechodniów na ulicach. By były takie jak sobie wymarzy i nie sprawiały żadnych problemów :) 

Jak Wam się podobają włoski Justyny?