Jak dbać o włosy zimą?
Zima to bardzo ciężki czas dla włosów ponieważ nieustannie narażone są na ciągłe i kolosalne zmiany temperatury. W domu lub mieszkaniu często przebywamy w temperaturze około 20-25 stopni, a wychodząc na dwór temperatura zmienia się nawet do - 15 stopni jak w ostatnim czasie. Takie skoki nie służą włosom. Stają się one suche i matowe, koniec końców ulegają zniszczeniu i się łamią. Na co musimy zwrócić uwagę by nasze włosy nie ucierpiały podczas zimy?
( źródło obrazka )
1. Noszenie czapki
- Jest to naprawdę bardzo ważna kwestia i choć ja sama nie przepadam za nakryciami głowy, to jednak staram się zawsze o nich pamiętać. Włosy na długości również lepiej schować pod czapkę. Niezwykle ważne jest jednak zabezpieczenie cebulek włosów, naczyń krwionośnych na skórze głowy. Jeśli skóra głowy przemarznie a z nią cebulki, włosy mogą zacząć wypadać.
Wybierając czapkę zwróćmy uwagę na to, by była nieco luźniejsza, by przepuszczała troszkę powietrze. Należy też regularnie ją prać, by nie nabawić się łupieżu.
- Jest to naprawdę bardzo ważna kwestia i choć ja sama nie przepadam za nakryciami głowy, to jednak staram się zawsze o nich pamiętać. Włosy na długości również lepiej schować pod czapkę. Niezwykle ważne jest jednak zabezpieczenie cebulek włosów, naczyń krwionośnych na skórze głowy. Jeśli skóra głowy przemarznie a z nią cebulki, włosy mogą zacząć wypadać.
Wybierając czapkę zwróćmy uwagę na to, by była nieco luźniejsza, by przepuszczała troszkę powietrze. Należy też regularnie ją prać, by nie nabawić się łupieżu.
2. Pielęgnacja bogata w emolienty i nawilżacze
- Zimą musimy postawić przede wszystkim na produkty emolientowe : maski bogate w oleje, masło shea, silikony. Warto również raz w tygodniu naolejować włosy. Wszystkie odżywki i maski nawilżające bogate w emolienty oraz lekkie silikony sprawdzą się zimą świetnie. Moim zimowym typem jest np. L'biotica Repair.
- Zimą musimy postawić przede wszystkim na produkty emolientowe : maski bogate w oleje, masło shea, silikony. Warto również raz w tygodniu naolejować włosy. Wszystkie odżywki i maski nawilżające bogate w emolienty oraz lekkie silikony sprawdzą się zimą świetnie. Moim zimowym typem jest np. L'biotica Repair.
( źródło obrazka )
3. Silikony
- Zimą prawie obowiązkową kwestią stają się produkty posiadające w składzie silikony. W tej kwestii zaopatrzmy się w dużą ilość serum, jedwabi i olejków na końcówki. Zabezpieczajmy nimi również całe włosy.
- Zimą prawie obowiązkową kwestią stają się produkty posiadające w składzie silikony. W tej kwestii zaopatrzmy się w dużą ilość serum, jedwabi i olejków na końcówki. Zabezpieczajmy nimi również całe włosy.
4. Dokładne suszenie włosów
- Zimą musimy pamiętać o dokładnym wysuszeniu naszych włosów przed wyjściem z domu. Jest to ważne ponieważ po pierwsze włosy niedosuszone po ekspozycji na ujemną temperaturą zamarzają, przez co stają się bardziej łamliwe. Druga, ważna kwestia to to, że zamarznięta woda rozszerza swoją objętość i może doprowadzić do rozsadzenia włosa od środka. Taka sytuacja może trwale uszkodzić jego strukturę. Włosy suszymy zawsze chłodnym nawiewem, możemy wspomóc się funkcją jonizacji, jeśli nasza suszarka taką funkcję posiada. Zabezpieczy to nasze włosy dodatkowo przed puszeniem i elektryzowaniem.
- Zimą musimy pamiętać o dokładnym wysuszeniu naszych włosów przed wyjściem z domu. Jest to ważne ponieważ po pierwsze włosy niedosuszone po ekspozycji na ujemną temperaturą zamarzają, przez co stają się bardziej łamliwe. Druga, ważna kwestia to to, że zamarznięta woda rozszerza swoją objętość i może doprowadzić do rozsadzenia włosa od środka. Taka sytuacja może trwale uszkodzić jego strukturę. Włosy suszymy zawsze chłodnym nawiewem, możemy wspomóc się funkcją jonizacji, jeśli nasza suszarka taką funkcję posiada. Zabezpieczy to nasze włosy dodatkowo przed puszeniem i elektryzowaniem.
( źródło obrazka )
Dbacie jakoś szczególnie o włosy zimową porą?
Na co jeszcze zwracacie uwagę zimą w pielęgnacji włosów?
Pani z pierwszego zdjęcia ma taką samą czapkę jak ja :) Zimą te stawiam na emolienty :) i ochronę włosów.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze.
UsuńPrzede wszystkim je związuje, bo nie wiem jak to się dzieje, ale nawet po włożeniu włosów pod czapkę i kurtkę robią mi się olbrzymie, okropne kołtuny :(
OdpowiedzUsuńZwiązanie to też bardzo dobra decyzja o tej porze roku.
UsuńJa staram się robić wszystko :)
OdpowiedzUsuńAle najczęściej po prostu nie dopuszczam do sytuacji, żeby włosy poczuły, że na dworze jest zimno - staram je chować pod czapką caluteńkie :)
Buziaki :*
Ja właśnie też :) Buziaki
UsuńBardzo przydatny post :) Zimą zawsze okrywam głowę, włosy też :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńTeraz to zawsze będę pamiętać o czapce :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńParafinka! :) w zimie moje włosy ją bardzo lubią
OdpowiedzUsuńTeż dobry pomysł na zabezpieczenie, działa podobnie jak silikony. Można częściej sięgać po naftę kosmetyczną.
UsuńMusz koniecznie wrócić do olejowania.
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas chociaż.
UsuńWlaśnie postępuję tak jak napisałaś :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią zimy, a jak sie elektryzują ... :(
No właśnie, chyha żadne nie lubią. Stawiaj na odżywki z olejkami.
UsuńStaram się stosować do wszystkich tych zaraz, ale rezultaty bywają różne :D.
OdpowiedzUsuńWiadomo, zawsze wpadnie jakiś zły dzień włosa :P
UsuńCiekawy i przydatny post :) Staram się dbać o włosy w miarę możliwości. zawsze Chowaj je pod czapka :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy baaaardzo nie lubią jesieni i zimy :( Czapek nie noszę ponieważ moje włosy się szybciej przetłuszczają, dlatego stawiam na kaptur. O silikonach pamiętam, używam ich moje włosy je lubią :)
OdpowiedzUsuńSilikony to podstawa o tej porze roku.
UsuńOdkąd są takie niskie temperatury to codziennie nosze czapkę i nakładam więcej oleju żeby je zabezpieczyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze!
UsuńOch, czapka, czapka... Nie lubię ich strasznie, ale w tym roku zmobilizowałam się i kupiłam! Taką, którą zakładam chętnie, bo ma piękny futerkowy pomponik! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja :)
UsuńNosze czapkę ze względu wlasnie na włosy i zatoki, aż mi bardziej zimno jak patrzę na osoby które czapek nie noszą w taka pogodę :/ jak na razie nie zauważyłam większego wypadania czy łamania włosów ale elektryzują sie bardzo :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
UsuńWrr,nie lubię zimy,bo włosy strasznie się elektryzują i szybko przetłuszczają przez czapę.
OdpowiedzUsuńTeż prawda.
UsuńBardzo przydatne rady Kochana :) Na pewno wykorzystam :) No, może odpuszczę czapkę, bo 'nie umiem w niej chodzić' :D
OdpowiedzUsuńNie odpuszczaj ;)
UsuńDokładnie, emolienty to zbawienie dla naszych włosów. Szczególnie zimą ale nie tylko. :-) Ja stawiam duży nacisk na taką pielęgnację. :-)
OdpowiedzUsuńJa też, to mój pewniak.
UsuńDodatkowo staram się jak najczęściej związywać gdy wychodzę. Ładne zdjęcia wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMuszę zacząć nosić czapkę i nakładać więcej olejków na włosy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie
Usuńdbam cały rok, zimą i jesienią czapka obowiązkowa
OdpowiedzUsuńOtóż to.
UsuńCzapka to zdecydowanie nie dla moich włosów ;/
OdpowiedzUsuńTo w jaki sposób chronisz włoski, a szczególnie cebulki przed mrozem?
UsuńJa Ci powiem skąd :) Większość blogerek dostaje je w ramach współpracy, czyli za darmo. Stąd tyle pozytywnych opinii. Według mnie opinie powinny być rzetelne a nie dobre, tylko dlatego że np dostało się produkt za darmo ;/ a ja cenię sobie szczerość ;)
OdpowiedzUsuńA co do postu, zgadzam się ze wszystkim :)
Dokładnie! Ja od początku wszędzie i zawsze podkreślam : maski bingospa to dno ostateczne :D nadają się co najwyżej do mycia włosów, nie do odżywiania :)
UsuńStaram się szczególnie dbać o włosy podczas zimy bo ciężko ją znoszą
OdpowiedzUsuńŚwietne rady! :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Obecnie testuje olej ze słodkich migdałów po raz drugi, na zimę akurat:) pozdrawiam i zapraszam ponownie :D
OdpowiedzUsuńwlosomaniaczka-agata.blogpot.com
Ja mam włosy gdzieś tak do połowy pleców/ do mostka i przetrzymam je do bierzmowania, a potem ścinamy do obojczyka :)
OdpowiedzUsuńhttp://wmymswieciewitam.blogspot.com/
Też niedawno o tym pisałam :) podpisuję się pod każdym punktem ręką i nogą :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście zima ominęła znów Holandię, więc jakoś specjalnie dbać o włosy nie muszę teraz niż w inne pory roku :)
OdpowiedzUsuńZimą nie obejdzie się bez dobrej maski (polecam Biovax Bambus i Avocado) oraz dobrego serum silikonowego, ale takiego bez alkoholu denat. w składzie.
OdpowiedzUsuńCzapka ,dokładne suszenie i pielęgnowanie włosów to podstawa ;)
OdpowiedzUsuńZimą zawsze chowam włosy :) olejuje przed kazdym myciem (co 4 dni), maski/ odżywki nawilżające (ostatnio Kallos), pije pokrzyw3 ze skrzypem i drożdże, stosuje wcierki (ostatnio krople żołądkowe) - mam wrażenie, że odświerzają mi włosy od nasady i nie przetłuszczają sie :) , szampon obowiązkowo z bombą silikonów i olejek na umyte wilgotne włosy. Dzieki temu są błyszczące i gładkie - mój mały sukces po tym jak były spalone rozjaśniaczem, a potem potraktowane farbą.
OdpowiedzUsuńDla mnie odpowiednią ochronę przed mrozem, zapewnia czapka. Szkoda tylko, że często ma ona jednak nienajlepszy wpływ na nasze włosy, dlatego też długo szukałam odpowiednich kosmetyków. Dziś śmiało mogę polecić każdemu kosmetyki Wax Angielski Pilomax. To właśnie dzięki nim moje włosy są zdrowe i mocne nawet zimą.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń