Pielęgnacja włosów przed i po basenie. Jak zabezpieczyć włosy przed chlorem?
( Źródło obrazka )
Zima to czas, kiedy na baseny chodzimy częściej niż latem. Lato daje nam ten komfort, że przychodzą wakacje a razem z nimi słoneczko i dużo chętniej wybieramy morza i jeziorka, niż baseny. Oj wakacje... już mi do nich wyjątkowo tęskno!
Osobiście wody trochę się boję i nie potrafię pływać. Jakoś zupełnie nie wychodzi mi nauka, nie mam zaufania do wody. Może kiedyś wykupię sobie jakieś lekcje - może przyjdzie taki czas. Mimo wszystko czasami lubię po prostu posiedzieć w jacuzzi lub w basenowej wodzie :) Zwłaszcza wtedy gdy mój facet pływa bez ustanku :) Mimo tego, że nie zgłębiłam tajników pływania, to jednak pluskanie się w wodzie daje mi niesamowity relaks.
( Źródło obrazka )
Wybierając się na basen, warto zwrócić szczególną uwagę na zabezpieczenie naszych włosów. Nie od dziś wiadomo, że chlor zawarty w wodzie ma destrukcyjny wpływ na włosy. Jak przygotować włosy do wyjścia na basen? :
1. Bogata pielęgnacja przed basenem, w domu - Najlepiej na kilkadziesiąt minut nałożyć odżywczą, wartościową maskę. Dobrze, jeśli maska w swym składzie będzie miała również silikony (nazwy silikonów w składach z reguły zakończone są na końcówce -cone, np. Dimeticone, Amodimeticone).
2. Zmoczenie włosów i spryskanie ich silikonową odżywką bez spłukiwania przed założeniem czepka - Gdy już dotrzemy na basen, warto poświęcić kilka minut w szatni na odpowiednie zabezpieczenie włosów. Dobrze jest zmoczyć włosy wodą z kranu i spryskać odżywką w sprayu - taką, która również posiada silikony. Mokre włosy mają zmniejszoną chłonność nowej wody - co ogranicza wchłanianie przez nie chlorowanej wody z basenu. Dodatkowo silikony zabezpieczą włosy przed chlorem. Zamiast takiej odżywki, można także włosy naolejować.
3. Obowiązkowy czepek - Mokre, zabezpieczone włosy zwijamy w koczek i obowiązkowo nakładamy czepek. Najlepiej jest unikać czepków gumowych, ponieważ szarpią one włosy i je wyrywają. Dużo lepsze i delikatniejsze są czepki silikonowe lub dzianinowe. Lepiej też przylegają do głowy, co dodatkowo ochrania nasze włosy.
4. Po wyjściu z basenu najlepiej wetrzeć we włosy silikonowe serum i w miarę możliwości nie korzystać z suszarek basenowych, które z reguły posiadają tylko ciepły nawiew. Można zabierać swoją suszarkę lub po prostu zakładać czapkę i kaptur - w zależności czy wsiadacie do auta na parkingu czy wybieracie się do domu pieszo. Jeśli czeka Was kilkunastominutowe przebywanie na dworze, lepiej włosy wysuszyć niż się przeziębić.
5. Po powrocie do domu włosy należy starannie umyć szamponem i nałożyć emolientową. Ja po basenie zawsze stosuję szampon z SLS. Następnie nałożyć maskę nawilżającą, bogatą w emolienty i potrzymać ją na włosach około 30 minut.
Generalnie warto poświęcić włosom troszkę więcej czasu, zarówno przed wejściem na basen jak i po powrocie. Chlorowana woda jest żrąca - woda w basenie ma zasadowe Ph, jest pełna metali ciężkich, które obecne są w środkach glonobójczych. Metale obecne w wodzie, przy zasadowym Ph, szczególnie obecna w basenowej wodzie miedź, może odbarwić włosy. Szczególnie narażone są na to farbowane blondy - włosy mogą stać się lekko zielone. Warto o tym pamiętać i oszczędzać nasze włosy przed negatywnym wpływem basenowej wody.
( Źródło obrazka )
Dajcie znać jak Wy radzicie sobie z włosami na basenie?
***
Już niedługo w Lidlu znowu będzie można kupić odzież sportową.
Zajrzyjcie do gazetki :
KLIK
***
Już niedługo w Lidlu znowu będzie można kupić odzież sportową.
Zajrzyjcie do gazetki :
KLIK
Bardzo ciekawy post! Można się paru rzeczy dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
;)
UsuńJa już przestałam chodzić na basen właśnie przez chlor. Wolę popływać w jeziorze czy w morzu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najbezpieczniej dla włosów nad jeziorem :)
Usuńmój TŻ też uwielbia basen, więc chodzę i ja :) włosy zabezpieczam silikonowym serum, które wcieram w całe włosy tuż przed wejściem do basenu. Sporo wcieram. Pływam w warkoczu, nie noszę czepka. I zawsze po basenie myję włosy i nakładam emolientową maskę.
OdpowiedzUsuńMaska to podstawa i serum też!
UsuńJa nakładam na włosy porcję oleju, a na to jeszcze porcję silikonowego serum. Włosy zawijam w koczka ślimaka lub zaplatam dobieranego warkocza. Nie nawidzę czepków, dlatego też ich nie noszę. Nie zmuszę się nawet w imię dodatkowej ochrony włosów. Po basenie myję włosy szamponem oczyszczającym i nakładam emolientowo-humekantową maskę na dłużej.
OdpowiedzUsuńJa w czepku też nie czuję się zbyt komfortowo :)
Usuńod dłuższego czasu już nie chodzę na basen, ale ciekawe rady :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZawsze zastanawiałam się jak to zrobić, dzięki :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPodobno nie wolno myć włosów po basenie szamponem z sls bo jeszcze bardziej je wysuszy i zniszczy a chlor wystarczająco oczyści włosy z np. Oleju który nałoży się na włosy:)
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę myć slsem po basenie - nie tylko ze względu na chlor we włosach, ale inne metale ciężkie nazbierane z basenu.
UsuńNie lubię czepków, w sumie włosy związuję w koczek na czubku głowy, a po wyjsciu z wody myję... To wystarcza bo nie jestem często na basenie :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas wystarczy :)
UsuńZdecydowanie czepek :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, że są bardzo ładne teraz :)
UsuńChlor - mój odwieczny wróg na basenie :D Po nim włosy mam bardzo przesuszone i jakieś takie dziwne, nawet nie potrafię tego opisać :) jednak to nie jest w stanie sprzeciwić się mojej miłości do wody podczas zimy. Mieszkam nad jeziorem w miesiącach letnich cały czas spędzam w wodzie moje włosy są wystawione na działanie wiatru i promieni słonecznych. Strasznie się wtedy przesuszają ale odpowiednia pielęgnacja i nawilżanie ultradźwiękami świetnie sobie z tym radzą :) zapraszam na mojego bloga, nowy post odnośnie stylizacji paznokci :) http://madchen-aus-dem-all-pl.blogspot.com/2016/02/15-paznokcie-moj-swiat.html
OdpowiedzUsuńJak nawilżasz ultradźwiękami?
Usuńswoją drogą dawno nie byłam na basenie, a za czasów kiedy tam bywałam zdecydowanie nie przejmowałam sie moimi włosami ;)
OdpowiedzUsuńNo tak - ja kiedyś też :)
UsuńCzytałam wczoraj, że w Trójmieście ma powstać basen bezchlorowy - ze srebrem koloidalnym i czymś tam jeszcze, więc może już niedługo to będzie norma i nie trzeba będzie martwić się o włosy :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
UsuńZawsze zabezpieczam w podobny sposób moje włosy gdy idę na basen.
OdpowiedzUsuń---------------------------------
http://fashionelja.pl
Bardzo dobrze!
UsuńZgadzam się z poradami :) Kochana, pisz więcej o włosach, ciekawa jestem jak teraz wyglądają i ile podrosly :)
OdpowiedzUsuń3 dni po tym poście publikowałam aktualizację włosową
UsuńBardzo ciekawy artykuł :) Podzielę się również moimi doświadczeniami ponieważ długo szukałam sposobu na pielęgnacje włosów po basenie. Znalazłam kosmetyki specjalnie dedykowane dla osób korzystających z basenów, dla mnie osobiście jest to najprostszy i najskuteczniejszy sposób żeby pozbyć się siana na głowie, dlatego polecam kosmetyki Triswim również Wam:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper, dużo przydatnych informacji. Ja od niedawna zaczęłam po basenie stosować kosmetyki TRISWIM, które neutralizują chlor. Jak na razie działają super, znowu mam odżywione włosy i skórę.
OdpowiedzUsuńSłyszałaś może o nich coś więcej?
Super, dużo przydatnych informacji. Ja od niedawna stosuje kosmetyki TRISWIM, które neutralizują chlor. Bardzo dobrze działają, w końcu mam odżywione włosy i skórę no i co najważniejsze nie śmierdzę chlorem:)
OdpowiedzUsuńSłyszałaś coś może o tych kosmetykach?
ah ten chlor
OdpowiedzUsuń