Strony

poniedziałek, 20 lutego 2017

Styczniowe denko

Styczniowe denko
Produkty, których zużycie nastąpiło w styczniu i krótka recenzja, 
jakie wywarły na mnie wrażenie.
 
• Kupię ponownie.
• Być może kupię.
• Nie kupię.


1. Milva Woda chininowa - Jest to odżywka do skóry głowy, której skład opiera się głównie o chininę. Dzięki jej właściwościom, wcierka nieco przyspiesza wzrost włosów. Więcej na jej temat przeczytacie TUTAJ.

2. Bielenda - Keratynowa maska do włosów - Bardzo przyjemna, dobra maska z proteinowo- emolientowo - humektantowym składem. Fajnie działa na włosy. Dobry produkt. Więcej na jej temat przeczytacie w poście TUTAJ.


3. Organic Shop - Żel pod prysznic "Nocna pokusa" - Bardzo go lubię, szczególnie za brak mocnych detergentów, takich jak SLS czy SLES oraz za prześliczny zapach i nawilżenie skóry. Pełną recenzję znajdziecie TUTAJ.

4. GlySkinCare - Masło do ciała z olejem arganowym - Przyjemne, dobrze nawilżające, o ładnym zapachu, masło do ciała. Bardzo je polubiłam. Pisałam o nim TUTAJ.


5. Apar - Perfumy - Nie pamiętam w tym momencie jaki był to zapach, wiem jednak, że był trwały. Także perfumy Apar jak najbardziej mogę polecić. Trwałość super! Pisałam o nich TUTAJ.

6. Safira Anovia Krem BB - Był ok, jednak ja chyba jednak wolę podkłady i niestety przeterminował się :( Pisałam o nim TUTAJ.

7. Miya MyWonderBalm I Love Me - O kremach Miya pisałam więcej TUTAJ. To fantastyczne, nowoczesne, ekspresowo wchłaniające się kremy. Uwielbiam je za wszystko i szczerze polecam każdej z Was.

8. Balea Krem do rąk z mocznikiem - Zdecydowanie jest to jeden z lepszych kremów do rąk, z jakimi miałam w swoim życiu do czynienia. Jest moim ulubieńcem. Świetnie nawilża, natłuszcza dłonie, regeneruje a dodatkowo pięknie pachnie. Więcej o nim TUTAJ.


9. Domol - Chusteczki zapobiegające farbowaniu - Może to nie kosmetyki, ale mój ulubiony gadżet, jeżeli chodzi o pranie. Kilka razy udało mi się pofarbować białą koszulkę mężowi na różowo :P Zawsze podkreślam, że nie należę do perfekcyjnych pań domu... raczej tych na "ch" - swego czasu na Facebooku była chyba nawet taka stronka :) Także, ten tego... bardzo cenię sobie gadżety, które ułatwiają mi życie. Z pewnością takie chusteczki nimi są :) Skuteczne, nawet jak zmieszamy wiele kolorów - nic nie farbuje :) Do pralki wrzucamy 2 lub 3 chusteczki i możemy być spokojne - nic nie zmieni koloru, nie ma szans. Rewelacyjna sprawa. Swoje akurat kupiłam w Rossmannie, ale używam różnych, jakie się nadarzą podczas zakupów :)

Znacie któreś z powyższych kosmetyków?
 Może coś z pośród nich Wam zainteresowało?

29 komentarzy:

  1. Z chusteczkami to dobra sprawa jak mamy kolorowe ubrania albo czarno-białe jak się zdarza i nie wiadomo z czym to wyprać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - sporo mam takich rzeczy i nie raz udało mi się je popsuć. Te chusteczki to złoty środek na niepofarbowanie.

      Usuń
  2. Znam te kosmetyki z opinii na twoim blogu. Może kiedyś przetestuję kremy Miya i kerem do rąk z Balea. Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moich ulubieńców :) Zdecydowanie te kremy należą do nich!

      Usuń
  3. Tę kreatynowa maskę do włosów chyba tez kupie. Potrzebuje takich cudów :D
    Pozdrawiam,

    Miśka
    http://miskagrabowska.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnego z tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez tych chusteczek nie wyobrażam sobie prania :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiła mnie ta maska z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. NoNoNo, niezłe denko :). Nr 1 chyba przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Domola znam i kupuje tej marki produkty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko te chusteczki i używam ich dość często ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Używam tych chusteczek z Domola- świetne są ! :)
    mają też fajne mokre, ktore wszystko zmywają :)

    poklikane pod postem z Shein :)
    mogę prosić o to samo ? :)
    z gory wielkie dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie po chusteczki warto sięgać. Dziękuję Kochana za pomoc, już do Ciebie idę ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ciężko trafić na dobry BB, ten mi się przeterminował ;)

      Usuń
  12. Pierwszy raz widzę tę maskę z Bielendy, jeśli spotkam, to pewnie wpadnie do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!