GlySkinCare - Kolagenowe serum ze złotem
- opinia o produkcie
O tym produkcie marzyłam od dość dawna. Kiedy więc pokończyły mi się zapasy kosmetyków do pielęgnacji twarzy, postanowiłam, że sięgnę po tego złotego cudaczka. Dzisiaj chcę napisać Wam parę słów o tym, czy było warto go poznać :)
Kolagenowe serum ze złotem GlySkinCare zamknięte zostało w szklanej, eleganckiej buteleczce z pompką. Dzięki tego typu dozowaniu, kosmetyk jest bardzo wydajny a przy okazji aspekt higieniczny jak najbardziej na plus - nie przenosimy paluszkami bakterii do zawartości produktu, jak to się dzieje w większości kremów :) Niby drobiazg, jednak przy dłuższym użytkowaniu robi się to bardziej istotne.
Buteleczka dodatkowo zabezpieczona została kartonikiem z informacjami oraz składem kosmetyku. Serum ma delikatnie żelową konsystencję i ładny, delikatny zapach.
Cena : 60 zł - 70 zł
Pojemność : 50 ml
Dostępność : Apteki / admed24.pl
Co obiecuje producent? :
Największą zaletą kosmetyków typu serum jest skoncentrowana formuła, a co za tym idzie zdecydowanie wyższa skuteczność i intensywniejsze działanie. Stosując kilka kropel serum przed nałożeniem kremu, można osiągnąć nieporównywalnie lepszy efekt pielęgnacyjny. Kolagenowe serum do twarzy ze złotem GlyskinCare dzięki swojej skondensowanej formie świetnie uzupełnia działanie kremów z linii kolagenowej GlyskinCare. Serum bazuje na tym samym trio składników aktywnych, czyli złocie, kolagenie i kawiorze, jest jednak wzbogacone o kompleks minerałów oraz liczne ekstrakty roślinne m.in. z liści oliwki europejskiej, arniki, zielonej herbaty, marchwi oraz piwonii. Oznacza to, że skóra zyskuje solidną porcję odżywienia oraz nawilżenia. Serum ponadto skutecznie neutralizuje wolne rodniki, dzięki czemu spowalnia procesy starzenia się skóry.
Sposób użycia :
Stosować rano i/lub wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Bezpośrednio na Serum można zastosować Gold Collagen Face Cream na noc lub na dzień.
Skład :
Aqua, Propylene Glycol, Panthenol, Glycerin, PEG-12 Dimethicone, Collagen Amino Acids, Caviar Extract, Gold, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Olea Europea Leaf Extract, Daucus Carota Sativa Extract, Arnica Montana Flower Extract, Paeonia Albiflora Flower Extract, Tocopherol, Allantoin, PEG-75 Lanolin, Saccharomyces/Silicon Ferment, Saccharomyces/Magnesium Ferment, Saccharomyces/Copper Ferment, Saccharomyces/Iron Ferment, Saccharomyces/Zinc Ferment, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Lactose, Retinyl Palmitate, Mirystoyl Tripeptide-31, Ubiquinone, Squalane, Butylene Glycol, Triethanolamine, Disodium EDTA, Synthetic Fluorphlogopite, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Silicate, Aluminium Silicate, CI 77891, CI 77861, CI 77491, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl, 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool
W składzie znajdziemy pantenol, glicerynę, kolagen, kawior, złoto, witaminę E, kwas hialuronowy, wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z liści oliwki, z korzenia marchwi, z arniki górskiej, z kwiatów piwonii, alantoinę, skwalen. W serum znajduje się również silikon.
Moja opinia o produkcie :
Serum niesamowicie szybko się wchłania, właściwie natychmiastowo. Pozostawia skórę twarzy mocno nawilżoną, miękką, elastyczną i gładką. Bardzo mocno odczuwalne jest działanie kolagenu i kwasu hialuronowego. Jeśli używałyście tych składników w formie półproduktów, wiecie o czym mówię. Bezpośrednio po nałożeniu ich na skórę odczuwalna jest jakby taka wilgotność twarzy, za czym idzie mocne wygładzenie i uelastycznienie.
Kolagen i kwas hialuronowy w tym produkcie są ulokowane bardzo wysoko w składzie, tak samo jak kawior i złoto - co świadczy o tym, że tych składników w kosmetyku jest naprawdę duża ilość. Im ich więcej, tym mocniejsze, skuteczniejsze działanie produktu.
Serum GlySkinCare ma bardzo fajny skład, bogaty w szereg substancji odżywczych. Pozostawia cerę odświeżoną, gładką, zregenerowaną. Stosowane systematycznie poprawia kondycję skóry twarzy. Sprawia, że wygląda ona na bardziej wypoczętą.
Serum stosuję zarówno na noc jak i na dzień. Dobrze współpracuje pod makijażem. Nie roluje się, nie powoduje nieestetycznego błyszczenia się skóry, nie pozostawia tłustego filmu. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Niewielka jego ilość, zaledwie kilka kropelek, wystarcza na pełną aplikację. Serum GlySkinCare to taki delikatny luksus dla naszej buzi. Złoto, kawior, kolagen, kwas hialuronowy oraz skwalen to składniki, które mają silne działanie antystarzeniowe. Myślę, że to także dobry kosmetyk jeśli chodzi o profilaktykę przeciwzmarszczkową.
Znacie serum GlySkinCare? Zainteresowało Was?
Jak się u Was sprawdziło?
Super to serum wygląda i ma całkiem ciekawy, porządny skład :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam przyjemności używać, ale po przeczytaniu twojej recenzji z chęcią spróbowałabym go aby sprawdzić efekty na własnej skórze. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale raczej się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńlubię tą markę więc możliwe, że niebawem wypróbuję i to serum
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :-) Chętnie bym wypróbowała ;-)
OdpowiedzUsuń