L'biotica - Active Dark Out - Reduktor cieni pod oczami rozświetlająco - nawilżający

L'biotica - Active Dark Out -Reduktor cieni pod oczami 

rozświetlająco - nawilżający

- opinia o produkcie

L'biotica od jakiegoś czasu bardzo skutecznie rozszerza asortyment swoich produktów o kosmetyki do pielęgnacji twarzy, a nawet do makijażu. Przykładem tego będzie dzisiejszy produkt : Active Dark Out Reduktor cieni pod oczami rozświetlająco - nawilżający.

Kosmetyk zamknięty został w formie sztyftu, w bardzo eleganckim, czarnym opakowaniu. Dodatkowo zabezpieczono go kartonikiem z informacjami o produkcie oraz jego składem. Reduktor cieni przypomina wyglądem korektor, jest jednak troszkę grubszy i ma biały kolor oraz subtelny, delikatny zapach.

Cena : 24 zł

Pojemność : 6 g

Dostępność : biutiq.pl

Co obiecuje producent? :

Lekki, rozświetlająco-nawilżający sztyft pod oczy, skutecznie niweluje cienie, dodaje spojrzeniu świeżości i blasku. Kompleks witamin A + E przeciwdziała oznakom upływającego czasu, nawilża skórę pod oczami co znacząco zmniejsza widoczność zmarszczek i niedoskonałości. Nawilżająca formuła reduktora cieni pod oczami odświeża spojrzenie, rozświetla optycznie skórę oraz pomaga pozbyć się oznak zmęczenia.

Błyskawiczny sposób na pozbycie się efektu "pandy". Niweluje cienie pod oczami. Nadaje efekt rozświetlonego i wypoczętego spojrzenia. Dostosowany do każdego odcienia cery. Kremowa i lekka formuła. Łatwy, wygodny w użyciu. Nie zawiera alkoholu, alergenów i parabenów. Jest łagodny dla skóry.

Skład :

W składzie znajdziemy olej parafinowy, talk, woski, w tym wosk karnauba, witaminę A i witaminę E. Skład krótki. Nie znajdziemy tu silikonów, parabenów, pegów.

Moja opinia o produkcie :

Mając małe dziecko naprawdę ciężko jest być wypoczętym i wyspanym. Niestety to wszystko odbija się na wyglądzie, a szczególnie na twarzy. Moja cera jest zmęczona, szara, dużo częściej potrzebuje regeneracji. Cienie pod oczami również stały się bardziej widoczne. Zastanawiam się często czy to oznaka upływających lat, czy skutek braku snu. Może jednego i drugiego. Czasu nie cofniemy niestety :( Możemy jednak troszkę podreperować swoją urodę dzięki takim wynalazkom jak ten dzisiejszy :)

Reduktor faktycznie działa! Pięknie redukuje sińce pod oczami, napiętą i suchą skórę nawilża i uelastycznia. Sprawia, że delikatna skóra pod oczami wygląda młodziej, zdrowiej, świeżo. Reduktor ma biały kolor i dosyć zbitą, kremową konsystencję. Z łatwością aplikuje się go przy pomocy jednego posunięcia sztyftem. Tworzy delikatną warstwę ochronną. Idealnie współpracuje z makijażem. Nie roluje się. Utrwala również nałożony podkład. 

Kosmetyk jest niesamowicie wydajny. Używam go od grudnia, a praktycznie nic nie ubyło. Ogromny sztyft ciężko będzie zużyć do końca. Opakowanie tego kosmetyku również zostało fajnie przemyślane - sztyft jest wysuwany, nic się nie brudzi, nie zasycha, nie dostają się do niego bakterie. Aspekt higieniczny jak najbardziej na plus.

Reduktor całkiem nieźle rozświetla skórę pod oczami. Może z powodzeniem służyć jako pomoc do konturowania owalu twarzy. Czasami nakładam go również na górne powieki, gdzie świetnie sprawdza się w roli bazy pod cienie do oczu. Dzięki temu zwiększa się ich trwałość. Fajny, skuteczny kosmetyk. Wato go mieć w swojej kosmetyczce.

Znacie ten produkt? Zainteresował Was?