Troszkę nie czas już na wrześniowe pudełko Shinybox. Na blogach dziewczyny lecą w tym momencie z październikowym ShinyBoxem, a już listopad za pasem, jednak chciałam Wam opisać moje wrażenia po pierwszym "spotkaniu" z ShinyBox.
Pudełko Shinybox udało mi się wygrać w konkursie w Klubie Blogera na portalu urodaizdrowie. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z boxem kosmetycznym. Pierwsze co mnie urzekło : przyjemne uczucie otwierania pudelka (podobne do otwierania prezentu - niespodzianki). Następnie wrażenie sprawiły na mnie detale : wykonanie pudelka, zapakowanie, papier, naklejki. Wszystko ładne, estetyczne, dokładnie rozpisane, z namiastką elegancji i luksusu.
Zawartość pudełeczka również przypadła mi do gustu :
1. Etre Belle, Mascara Lash X-Press & Hyaluronic (Cena 100 zł) - rewelacyjny, luksusowy tusz, którego recenzję niebawem umieszczę na blogu.
2. Bioliq - Balsam intensywnie odżywiający do ciała (Cena 20 zł) - bardzo przyjemny, bardzo nawilżający,duży (180 ml) balsam. Cieszę się, że nie trafił mi się krem - ponieważ były to przedmioty losowo wkładane do pudełek.
3. Grashka Korektor cieni pod oczami (Cena 21 zł) - również przyjemny i przydatny produkt.Używam go głównie do rozświetlenia powieki górnej i łuku brwiowego. Cieni pod oczami nie mam (zasługa picia dużej ilości wody - co zresztą Wam polecam).
4. Balneokosmetyki Malinowy Zdrój, Szampon przeciwłojotokowy i przeciwłupieżowy do włosów tłustych - próbka 50 ml (Cena 28 zł / 200 ml) - Szampon użyłam do tej pory jeden raz, jednak zauważyłam,że pomimo zawartości mocniejszych detergentów, bardzo nawilża włosy. Zapach jego bardzo mi się podoba. Czytałam na wielu blogach, że zapach jest okropny. Ja tak nie uważam.
5. Balneokosmetyki Malinowy Zdrój, Biosiarczkowy Żel peelingujący do mycia ciała - próbka 50 ml (Cena 28 zł /200 ml) - Peeling - bardzo ładnie pachnie i dobrze oczyszcza skórę.
6. Próbki olejków Barwa do mycia ciała - (jakoś do mnie nie trafia taka forma pielęgnacji-konsystencja olejku nie wpływa na wydajność,o czym zapewnia producent).
7.Próbka kremu Barwa Siarkowa - długotrwale nawilżający, walczy z silnie przesuszoną skórą trądzikową. Trądziku już nie mam, jednak krem bardzo do mnie trafia i nie wiem czy nie nabędę go na czas zimowy, gdy cera lubi wysuszać się od zmian temperatur. Spodobał mi się.
1. Etre Belle, Mascara Lash X-Press & Hyaluronic (Cena 100 zł) - rewelacyjny, luksusowy tusz, którego recenzję niebawem umieszczę na blogu.
2. Bioliq - Balsam intensywnie odżywiający do ciała (Cena 20 zł) - bardzo przyjemny, bardzo nawilżający,duży (180 ml) balsam. Cieszę się, że nie trafił mi się krem - ponieważ były to przedmioty losowo wkładane do pudełek.
3. Grashka Korektor cieni pod oczami (Cena 21 zł) - również przyjemny i przydatny produkt.Używam go głównie do rozświetlenia powieki górnej i łuku brwiowego. Cieni pod oczami nie mam (zasługa picia dużej ilości wody - co zresztą Wam polecam).
4. Balneokosmetyki Malinowy Zdrój, Szampon przeciwłojotokowy i przeciwłupieżowy do włosów tłustych - próbka 50 ml (Cena 28 zł / 200 ml) - Szampon użyłam do tej pory jeden raz, jednak zauważyłam,że pomimo zawartości mocniejszych detergentów, bardzo nawilża włosy. Zapach jego bardzo mi się podoba. Czytałam na wielu blogach, że zapach jest okropny. Ja tak nie uważam.
5. Balneokosmetyki Malinowy Zdrój, Biosiarczkowy Żel peelingujący do mycia ciała - próbka 50 ml (Cena 28 zł /200 ml) - Peeling - bardzo ładnie pachnie i dobrze oczyszcza skórę.
6. Próbki olejków Barwa do mycia ciała - (jakoś do mnie nie trafia taka forma pielęgnacji-konsystencja olejku nie wpływa na wydajność,o czym zapewnia producent).
7.Próbka kremu Barwa Siarkowa - długotrwale nawilżający, walczy z silnie przesuszoną skórą trądzikową. Trądziku już nie mam, jednak krem bardzo do mnie trafia i nie wiem czy nie nabędę go na czas zimowy, gdy cera lubi wysuszać się od zmian temperatur. Spodobał mi się.
Generalnie pierwsze spotkanie z Shinybox zrobiło na mnie duże wrażenie i pozytywnie mnie zaskoczyło. Zaczynam rozumieć dziewczyny, które uzależniły się od pudełek ;) Wcale się nie dziwię i myślę, że to potrafi mocno wciągnąć, tym bardziej, że kosmetyki, które otrzymujemy wraz z pudełkiem, w dużej mierze są tymi z górnej półki.
Miałyście wrześniowe pudełko?Co najbardziej Was ucieszyło?