Strony

niedziela, 1 marca 2015

Akcja "Zapuśćmy się na wiosnę" - Raport nr 1 + Aktualizacja włosowa

Luty minął nie wiadomo kiedy. Wy też macie wrażenie, że czas mknie jak szalony? Masakra, nim się obejrzymy znów będą wakacje :) 


Wraz z lutym minął pierwszy miesiąc akcji "Zapuśćmy się na wiosnę" i czas na podsumowania efektów wzrostu włosów. Dziewczyny biorące udział w akcji zapuszczają włosy (finał 1 czerwca) - ja troszkę inaczej, zapuszczam nowe włosy (włosy niefarbowane, naturalne). 

Miesięczny przyrost w lutym wyniósł + 2,5 cm
Długość odrostu na ten moment 15 cm

Ogólna długość włosów jednak zmalała, ponieważ obcięłam najbardziej przerzedzone końce. Aktualna długość moich włosów to 39 cm (pierwszy raz w moim życiu są tak krótkie).
Po podcięciu wyglądają tak :


Końce zostały obcięte na równo - chyba na drugim zdjęciu lepiej to widać. Odkształciły się trochę od frotki - i tak jak zawsze : im krótsze moje włosy tym końce bardziej wywijają się w różnym kierunku. Zdjęcie jest także wykonane telefonem - więc jakby efekt zniszczenia włosów może potęgować zła jego jakość. Bo ja tu nie widzę, żeby góra wyglądała zdrowo - a przecież mam 15 centymetrów swoich, naturalnych, zdrowych włosów.
Nie wiem czy to tylko wrażenie, ale z lewej strony włosy mi chyba szybciej rosną (z lewej strony odrosty są chyba nieco dłuższe - czy to tylko wrażenie, sama nie wiem).
Obecny stan końców wymaga ponownego podcięcia około 10 cm i może wtedy już będzie lepiej. Niestety nie zdecyduję się póki co na kolejne 10 - bo nie poradzę sobie z okiełznaniem potem falujących kłaków. Może do końca akcji "Zapuszczamy się na wiosnę" uzyskam taki przyrost by móc go potem ściachać spokojnie :) Taki jest cel :)

Długa, mozolna droga przede mną. Optymistycznie zakładam 2 lata na odzyskanie włosów :( Jeszcze takie porównanie : aktualne włosy (luty 2015 - 10 miesięcy świadomej pielęgnacji, nastawionej na odrastanie włosów) oraz kwiecień 2014 (stan największej utraty włosów po chorobie oraz ich całkowite zniszczenie - jak się przyjrzycie na czubku głowy widać łysy placek [przy przedziałku] )


Co stosowałam w lutym? :

Plany na marzec :
  • Hair Jazz (szampon + odżywka - która już się kończy)
  • Esprit Equo Szampon z glinką Argan-Arginina
  • Planeta Organica Czarna marokańska maska przeciw wypadaniu,
  • Farmona Herbal Care Odżywka Łopianowa (stosowana jako wcierka),
  • Herbata pokrzywowa,
  • Revital Hair (suplement).

Odrosty (choć w sumie ciężko je już tak nazywać) - moje naturalne, 15 centymetrowe, zdrowe włosy zaczynają bardzo, bardzo mi przeszkadzać. Mam wrażenie, że są ciemniejsze i mają rude refleksy. Nie wiem co mam zrobić - czuję potrzebę "zrobienia z nimi porządku". W dodatku twarz moja jest strasznie blada i te odrosty tylko pogłębiają wrażenie bladości. Zastanawiam się poważnie nad wrzuceniem w nie kilku jasnych pasm. Co Wy na to? Albo myślałam też o jakimś wyrównaniu koloru ... ale nie wiem czy z tych, pochorobowych, pozbawionych pigmentu włosów farba zaraz się nie wypłucze lub czy kolor wyjdzie na nim taki, jaki powinien być. Potrzebuję rady. Naprawdę zaczęłam bardzo źle czuć się w obecnym stanie rzeczy :(

Dajcie znać w komentarzach co myślicie.

Ps :Od jutra w Lidlu sporo ubrań (można kliknąć w gazetkę aby przejrzeć całość) :


https://lidl.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-lidl-19-02-2015,11841/1/

50 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za to, aby Twoje włosy w jak najszybszym czasie stały się takie, jakie sobie wymarzyłaś! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rosną, rosną i widać, że rosną zdrowe! Nie poddawaj się. Rozumiem chęć zmian, ale ja bym się wstrzymała, bo masz piękny naturalny kolor :-) jeszcze trochę i pozbędziesz się zniszczonych ogonkow i będzie pięknie :-) ale i tak już jest lepiej z tygodnia na tydzień. Bardzo Cię dopinguje od dawna i trzymam mocno kciuki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa i podniesienie na duchu. To samo dziś usłyszałam w pracy "nie poddawaj się". Jest ciężko, zwłaszcza teraz, gdy odrosty ściemniały po zimie bardzo :(

      Usuń
  3. Zajrzyj do mnie jeśli masz ochotę
    :-) zakładałem długa walkę o odzyskanie włosów a Raczej ich idealnego stanu a zajęło mi te 3 miesiące
    Wciąż walczę bo mają być idealne jednak po 3 mies że stanu bardzo złego zmieniły się na stan zdecydowanie zadowalający :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać u Ciebie bardzo fajne efekty:) Jednak zaczynamy z dwóch innych poziomów. Twoje włosy były całkiem, całkiem - moje to były z kolei łyse placki a to co pozostało uległo całkowitemu zniszczeniu, depigmentacji i wysuszeniu. Jakby przepaść.

      Usuń
  4. 2,5 cm to duży przyrost :) powodzenia w dalszym zapuszczaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam 3 razy całkiem krotkie włosy
    z jednej storny głowy wywijały się z jedną a z drugiej w tę samą,
    juz takie do brody układały mi się lepiej :) a tak to porażka
    chociaż moje wlosy takie są dziwne, kiedyś się całkiem dobrze kręciły przez jakiś czas, pote, były prawie proste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego nie chcę całkowicie ich ścinać. Wyobrażam sobie co będzie się działo. Będą się kręcić jak u owieczki - masakra :P

      Usuń
  6. Widać, że są zdrowsze :) piękny przyrost :))

    OdpowiedzUsuń
  7. wow sporo urosly!
    http://zielonoma.blogspot.it/2015/02/i-m-not.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły po przyspieszaczach rosną 1,5 - teraz po Hair Jazz urosły 2,5.

      Usuń
  8. Nie poddawaj się,bo najgorsze już za Tobą,a najlepsze przed Tobą ! Cierpliwości kochana,a zobaczysz jakie będziesz mieć piękne i zdrowe włosy :) Co do zmiany to może spróbuj je troszkę spsikać tym sprayem rozjaśniającym ? Ja odkąd rozjaśniłam lekko odrosty nie mam takiej ochoty zafarbować ich,a miałam odrost czarny przy platynowej reszcie :/
    Pamiętaj,że trzymamy kciuki za Ciebie i kibicujemy Ci ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie spróbowałam tego sprayu i uzyskałam rudy refleks, który jeszcze bardziej mi się nie podoba. Masakra :) Dziękuję ;*

      Usuń
    2. Więc psiknij jeszcze raz,albo dwa ;) Oby nie za dużo,bo choć w spreju to jednak jest rozjaśniacz :)

      Usuń
    3. Właśnie już się boję, że jeszcze bardziej rude wyjdą. Nie ma gwarancji co do koloru.

      Usuń
  9. Nie farbuj :) Powodzenia w dalszym zapuszczaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po podcięciu wyglądają znacznie lepiej. ;) Życzę wytrwałości w dążeniu do celu. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, wytrwałość będzie potrzebna - bo już mi się kończy!

      Usuń
  11. Właśnie to tak bardzo długo trwa i tak bardzo jest demotywujące jak nie widzi się żadnych efektów przez tyle czasu pielęgnacji :(

    OdpowiedzUsuń
  12. 2,5 cm to bardzo duży przyrost - mam nadzieję że wytrwasz i włosy będą piękne. Już widać, że odrastają zdrowe! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję :(

      Usuń
    2. Długa droga - ale jestem pewna, że się uda. Moja przyszła teściowa przechodzi teraz chemioterapię i widzę jak cierpi m.in z powodu utracenia włosów. Grunt że rosną i jest szansa na ich odzyskanie! :)

      Usuń
    3. To prawda. Im człowiek starszy tym włosy leniwiej rosną.

      Usuń
  13. Moim zdaniem Twoje naturalne włosy są wyjątkowo jasne i raczej nie katuj już ich farbą. Jeśli naprawdę bardzo źle się z tym czujesz, to może zrób sobie ombre, albo pasemka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o tym myślę, żeby kilka refleksów wrzucić, minimalnie, kilka. A z drugiej strony mi szkoda tych 15 cm zdrowych włosów :(

      Usuń
  14. Nie farbuj, bo je tylko zniszczysz. Bardzo dobrze, że je podcięłaś. Też jestem na etapie "dbam i nie widzę efektów" ale nie poddaję się i Ty też się nie poddawaj. Jesteś na dobrej drodze, powodzenia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa! Jest ciężko,ale wszyscy tu podtrzymują na duchu.

      Usuń
  15. Wierzę, że uda Ci się osiągnać Twoje cele w walce o piękne włosy. Ja też źle się czuję w krótkich włosach, muszę poświęcać im dużo więcej uwagi i czasu. Dlatego od kilku lat staram się nie ścinać ich zbyt drastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;* U mnie im krótszy włosy, tym bardziej niezdyscyplinowany. Brakuje mu dociążenia i robi sobie co chce :(

      Usuń
  16. Powodzenia kochana, niech sobie rosną.. :D :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę,że skoro wyhodowałaś 15cm naturalnych,zdrowych włosów to byłaby wielka szkoda,jakbyś teraz męczyła je farbą. Po podcięciu końców wyglądają znacznie lepiej :) Nie poddawaj się i walcz dalej,bo nawet jak jest Ci bardzo ciężko to sama widzisz,że nie jesteś z tym sama i mnóstwo osób trzyma za Ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi troszkę wstyd już,że takie ogromne odrosty i tak ciemno przy twarzy a twarz blada. Może jak nabierze kolorów, wszak wiosna idzie, no i pewnie włosy też pojaśnieją od słońca, to może wtedy będzie łatwiej. Teraz już typowy kryzys dopadł.

      Usuń
  18. Super przyrost Kochana, gratuluje :) Podciecie bardzo dobrze zrobilo, wlosy wygladaja coraz lepiej :) Co do koloru, jesli kiepsko sie czujesz, to zle, faktycznie przydaloby sie cos z tym zrobic. Nie myslalas nad henna? Jesli chodzi o dlugosc, ja bym sprobowaja juz teraz ja ratowac ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy jak w czerwcu będą wyglądały końce i czy się nie wykruszą. Faktycznie odczułam ich większą gęstość po podcięciu. Te włosy, które od karku odrosły, są już praktycznie na długości - a to zupełnie nowe włosy, wyhodowane po chorobie :) Nigdy nie stosowałam henny - tak naprawdę nie wiem "z czym to się je". Bardzo chętnie poczytam u Ciebie na blogu o farbowaniu henną.

      Usuń
    2. Kochana, robilam chyba juz takie dwa wpisy, wiec zapraszam :) Miejmy nadzieje, ze sie nie wykrusza, bo naprawde szkoda juz dlugosci, a suchosc mozna ogarnac :)

      Usuń
  19. Powodzenia w dalszej walce, jeszcze nie doczytałam o co chodziło z tą utratą włosów ale bardzo Ci współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ;*** Niedługo opublikuję Moją Włosową Historię - muszę tylko zdjęcia uzupełnić.

      Usuń
  20. Powodzenia w zapuszczaniu! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi się podoba kolor Twoich włosów :) Wytrwaj i nie farbuj włosów, bo są bardzo ładne :)
    Sama postanowiłam że nie pofarbuję włosów aż do min. lipca :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy w jakim świetle - czasami wydają się rude i to mnie wkurza.

      Usuń
  22. Post bardzo przydatny :) Jeśli chodzi o mnie zawsze miałam problem z zapuszczaniem włosów. Dopiero drastyczne zmiany w mojej pielęgnacji zaowocowały wzrostem włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te drastyczne zmiany już u mnie rok trwają.

      Usuń
  23. Wyglądają coraz lepiej :)) Życzę osiągnięcia włosów idealnych :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Z miłą chęcią zajrzę również do Was!
Jeśli obserwujesz mój blog-poinformuj mnie o tym, na pewno się odwdzięczę.
Serdecznie pozdrawiam!