Floslek Balance T-zone - Skóra mieszana pod kontrolą
- kompleksowa kuracja dla cery z problemami
- kompleksowa kuracja dla cery z problemami
- opinia o produktach
Skóra mieszana to często nie mały problem. Skłonna do przetłuszczania i błyszczenia się w strefie T, a sucha i szorstka na policzkach. Strefa T czyli czoło, nos i broda narażone są na większe działanie bakterii, zablokowane pory, przez co równie często pojawiają się zmiany trądzikowe i wypryski.
Specjalnie dla takiej cery powstała kompleksowa kuracja Floslek Balance T-zone oparta na kwasach owocowych, którą dzisiaj chcę Wam przybliżyć.
Trądzik nie jest domeną tylko i wyłącznie osób w wieku dojrzewania. Owszem, występuje wtedy częściej, jednak jego pojawianie się zależy głównie od rodzaju posiadanej cery. Cera mieszana według niektórych jest cerą najtrudniejszą w pielęgnacji, stąd też nie zawsze potrafimy okiełznać jej wybryki w stu procentach.
Floslek Balance T-zone to kuracja, która przychodzi z pomocą i robi to skutecznie. Kosmetyki zamknięto w miętowych tubkach o bardzo stonowanym kolorze. Na całość składa się :
1. Gommage Peeling z kwasami AHA - 125 ml / 30 zł
2. Instant detox 2 w 1 Glinka myjąca - 125 ml / 37 zł
3. Krem korygujący z kwasami AHA i PHA (krem na noc) - 50 ml / 30 zł
4. Krem normalizujący SPF 10 (Krem na dzień) - 50 ml / 30 zł
Moja opinia o produktach :
1. Gommage Peeling z kwasami AHA - to ekspresowy peeling, który już po pierwszym użyciu głęboko oczyszcza, usuwa zrogowaciały naskórek i zmniejsza uczucie szorstkości. Regularnie stosowany odblokowuje i zmniejsza pory, redukuje natłuszczenie oraz poprawia kondycję skóry. Gommage Peeling z kwasami AHA (pH 1,75 – 2,4) zawiera odpowiednio dobrane kwasy owocowe, które działają wybiórczo na skórę, doprowadzając do jej łagodnego złuszczenia. Sposób złuszczania nazywany jest często „gumkowaniem”. Kwasy owocowe AHA skutecznie złuszczają martwy naskórek, dzięki czemu skóra jest odświeżona a niedoskonałości widocznie wygładzone. Kwas migdałowy (1%) sprawia, że cera staje się jaśniejsza, bardziej napięta, lepiej nawilżona. Wpływa również korzystnie na zwężenie porów oraz zmniejsza łojotok. Nie powoduje przy tym zaczerwienienia ani podrażnień. Ekstrakt z aceroli przyspiesza regenerację naskórka, głęboko nawilża i ujędrnia skórę.
Producent zaleca stosowanie go codziennie przez tydzień, a następnie 2-3 razy w tygodniu dla podtrzymania efektu. Dla mnie ten produkt to coś niesamowitego! Po raz pierwszy spotykam się z tak skutecznym a zarazem delikatnym peelingiem do twarzy. Ten kosmetyk ma postać żelu, a w trakcie kontaktu ze skórą okazuje się, że są w nim jakieś drobinki, które tak skutecznie peelingują skórę, że stary, zrogowaciały naskórek wręcz osypuje się z twarzy. Coś niesamowitego! Peeling, który działa ekspresowo, nie trzeba spędzać nad nim kilku minut, jest delikatny, nie powoduje podrażnień ani zaczerwienienia skóry. Cera jest po nim perfekcyjnie gładka i miła w dotyku, oczyszczona, wygładzona. Bezapelacyjnie : najlepszy peeling do twarzy jaki do tej pory miałam okazję stosować.
2. Instant detox 2 w 1 Glinka myjąca - Dwu – funkcyjny preparat oczyszczająco-pielęgnacyjny do cery tłustej i mieszanej na twarz, szyję i dekolt. Codzienne mycie (1/) daje efekt idealnie czystej i matowej skóry, a aplikacja w postaci maski (2/) wygładza, detoksykuje i wyraźnie poprawia jej kondycję. Polecany osobom w każdym wieku. Glinka kaolinowa skutecznie redukuje nadprodukcję sebum, detoksykuje i dotlenia oraz reguluje metabolizm skóry. D-pantenol (Prowitamina B5) regeneruje, nawilża i wygładza skórę, a olej z róży górskiej, dzięki wysokiej zawartości witaminy A oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych (głównie kwas linolowy oraz kwas linolenowy), posiada silne właściwości regenerujące, zmiękczające, wygładzające i nawilżające.
Glinka myjąca to kosmetyk bardzo praktyczny w codziennej pielęgnacji i oczyszczaniu. Przydaje się zarówno rano jak i wieczorem. Dogłębnie myje i oczyszcza skórę, usuwa resztki makijażu i zanieczyszczeń. Glinka ma postać kremu, można stosować ją także jako maskę oczyszczającą. Należy nałożyć ją wtedy na 15 minut i dopiero spłukać. W ten sposób stosować należy ją 2 razy w tygodniu. Efekt oczyszczenia jest wtedy jeszcze bardziej odczuwalny i wyrazisty.
Oba wyżej opisane kosmetyki czyli peeling i glinka zapewniają dogłębne oczyszczenie skóry twarzy, usunięcie wszelkich zanieczyszczeń, starego naskórka, odblokowanie porów oraz przygotowanie cery na użycie kremów.
3. Krem korygujący z kwasami AHA i PHA (Krem na noc) - Krem pielęgnuje skórę mieszaną, tłustą w strefie T (czoło, nos, broda) i często przesuszoną na policzkach. Przywraca równowagę między przetłuszczającymi i przesuszającymi się partiami skóry oraz zapewnia optymalny poziom nawilżenia w obu strefach. Zmniejsza widoczność niedoskonałości, poprawia wygląd i kondycję skóry - staje się ona aksamitnie gładka i rozjaśniona. Polecany dla osób w każdym wieku. Dzięki połączeniu kwasu laktobionowego i migdałowego krem (pH 3,5 – 4,5) delikatnie złuszcza martwy naskórek, ogranicza powstawanie zaskórników i redukuje wydzielanie sebum w strefie T. Intensywnie nawilża, stymuluje produkcję kwasu hialuronowego oraz wzmacnia mechanizmy naprawcze.
Krem korygujący na noc działa na skórę wygładzająco i matująco. Przy systematycznym stosowaniu kremu cera jest znormalizowana, nie sprawia większych problemów. Już po kilkunastu aplikacjach widać istotne rozjaśnienie przebarwień. Krem delikatnie nawilża, na noc poziom tego nawilżenia jest wystarczający. Muszę jednak przyznać, że z tym elementem kuracji najmniej się polubiłam z racji, że powoduje u mnie swędzenie skóry twarzy i na dłuższą metę jest to uciążliwe. Możliwe, że jest to przejściowy efekt działania kwasów, tak samo jak złuszczanie się martwego naskórka, jednak mimo wszystko jest to dla mnie jakiś dyskomfort, który powoduje, że po krem sięgam nieregularnie.
4. Krem normalizujący SPF 10 (Krem na dzień) - Krem skutecznie pielęgnuje skórę mieszaną, tłustą w strefie T (czoło, nos, broda) i często przesuszoną na policzkach. Przywraca równowagę między przetłuszczającymi i przesuszającymi się partiami skóry oraz zapewnia optymalny poziom nawilżenia w obu strefach. Redukuje nadmiar sebum, chroni przed przesuszeniem i poprawia ogólny wygląd. Konsystencja nie obciąża skóry a krem doskonale się wchłania. Skóra jest aksamitnie gładka i matowa oraz odzyskuje naturalny, zdrowy koloryt. Polecany osobom w każdym wieku. Egzopolisacharyd pozyskiwany z planktonu morskiego u wybrzeży Bretanii, wchłania na zasadzie gąbki produkowane sebum i nie absorbuje wody, co powoduje dodatkowe nawilżenie suchych partii skóry. FitoVIT complex (wyciąg z mydlnicy, skórki cytrynowej, łopianu, szałwii, bluszczu, rukwi wodnej, morszczynu, kasztanowca, drożdży oraz witamin z grupy B) oczyszcza i nawilża skórę, redukuje wydzielanie sebum oraz przywraca równowagę w mikroflorze skóry.
W tym przypadku jest dużo lepiej. Krem bardzo dobrze nawilża skórę, co jest dosyć ważne po zastosowaniu peelingu i glinki myjącej. W swoim składzie posiada sporo witamin oraz odżywczych , ekstraktów pochodzenia roślinnego. Ma sporo dłuższy skład od kremu na noc. Posiada jednak silikon. Dla niektórych osób nie będzie to miła wiadomość, ponieważ silikony potrafią na dłuższą metę zapychać. U mnie póki co nie występuje nic takiego. Wręcz przeciwnie : cera jest znormalizowana, zmatowiona, nie błyszczy nieestetycznie, nie przetłuszcza się tak szybko, nawet pomimo aktualnej, upalnej pogody. Pory są odblokowane a skóra gładka i miła w dotyku. Krem fajnie współpracuje z makijażem delikatnie przedłużając jego trwałość. Nadaje się jako baza pod podkład.Krem posiada filtr przeciwsłoneczny SPF 10.
Podsumowując Floslek Balance T-zone to kompleksowa kuracja o intensywnym działaniu kontrolującym skórę mieszaną. Z założenia kuracja Floslek Balance T-zone pomaga uporać się zarówno z problemami przetłuszczającej się strefy T oraz przesuszonych policzków. Kosmetyki, które łączą w sobie działanie produktów antybakteryjnych, złuszczających, matujących a zarazem nawilżających i wygładzających skórę. Wszechstronne działanie wiąże się z niepodważalną skutecznością. Floslek Balance T-zone przy systematycznym stosowaniu pomaga unormować nawet najbardziej problematyczną cerę. Dodatkowo trzy spośród czterech kosmetyków to produkty wegańskie. Kuracja skuteczna, w pewnym stopniu także innowacyjna - jak na przykład ekspresowy peeling czy glinka 2w1, dla tych kosmetyków trudno znaleźć podobne odpowiedniki.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z kuracji Floslek Balance T-zone, brakuje mi tylko istotnej informacji dla osób, które z kwasami w kosmetykach nie mają doświadczenia. Mianowicie : kwestii ochrony skóry przed ekspozycją na promieniowanie słoneczne. Krem na dzień posiada wprawdzie filtr przeciwsłoneczny SPF 10, jednak osobiście filtr ten wydaje mi się troszkę za słaby. Myślę, że należałoby sięgnąć po SPF 30. Kosmetyki z kwasami w reakcji ze słońcem mogą tworzyć na skórze nieestetyczne przebarwienia, stąd ważne jest odpowiednie jej zabezpieczenie.
Co myślicie o kuracji Floslek Balance T-zone?
Zainteresowała Was? Jak się u Was sprawdziła?
Zainteresowała Was? Jak się u Was sprawdziła?
Który kosmetyk wydał Wam się najbardziej ciekawy?