Piękny płaszcz z Rosegal
Będąc jeszcze w ciąży narzekałam na brak okryć wierzchnich. Nic nie dopinało się na mnie. W tym czasie zamówiłam czarny płaszczyk w sklepie Rosegal, a że w między czasie Maluszek postanowił przyjść na świat, płaszcz nie potrzebny jest już mi na ciążę. Generalnie jednak całkiem fajnie leży nawet teraz i bardzo go polubiłam. Dodam, że ma piękny, futerkowy kołnierz. Lubię takie uniwersalne, do wszystkiego pasujące ubrania.
Płaszcz Rosegal : KLIK
Dajcie znać czy Wam się podoba?
fajny i prosty płaszcz.
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajny, choć mi pewnie jeszcze bardziej podobałyby się dłuższe i intensywnie myślę nad zakupem jakiegoś dłuższego czarnego być może już na zimę:))
OdpowiedzUsuńfajny klasyczny płaszczyk, zrobione
OdpowiedzUsuńale Ci wlosy rosną ładnie
OdpowiedzUsuńklik
Bardzo fajny. Czarny płaszcz to podstawa w szafie :) Ja kupiłam oliwkowy i średnio w nim chodzę :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńSuper post! piękne włosy, niestety mogę pomarzyć o blond włosach :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, dopiero zaczynam <3
katarzynaalexandranowakk.blogspot.com