Produkty,
których zużycie nastąpiło w maju i krótka recenzja,
jakie wywarły na mnie
wrażenie.
• Kupię ponownie.
• Być może kupię.
• Nie kupię.1. Seboradin FitoCell - serum - Wcierka do włosów w postaci serum. Rzeczywiście po regularnym stosowaniu pokazały się nowe, małe włoski a samo serum nie podrażniało mi skalpu ano nie przetłuszczało włosów. Cena jednakże 99 zł na 15 dni kuracji jest moim zdaniem bardzo wysoka. Stąd też produktu nie kupię a wielka szkoda, bo jest skuteczne.
2. Seboradin FitoCell - Maska do włosów -
Nakładana na długość włosów nie radziła sobie z nimi, były spuszone
(isopropyl alkohol w składzie) oraz traciły nawilżenie i wywijały się w
każdą stronę. Następnie maskę nakładałam na sam skalp i tu sprawdziła
się dobrze. Być może kiedyś kupię. Niedługo opiszę całą kurację na
blogu.
3. L'Biotica Biovax Glamour Orchid - Bardzo lubiłam tą maskę, ale pod koniec jej użytkowania moje włosy zaczęły płatać figle i się przed nią buntować. Czasami tak mają, stąd też nie wiem czy do niej wrócę. Jest sporo Biovaxów, które moje włosy uwielbiają, może sięgnę po inne wersje niż orchidea. Z serii Glamour zdecydowanie wersja kawiorowa (czarna) przypadła mi najbardziej do gustu.Więcej pisałam o niej w tym poście.
3. L'Biotica Biovax Glamour Orchid - Bardzo lubiłam tą maskę, ale pod koniec jej użytkowania moje włosy zaczęły płatać figle i się przed nią buntować. Czasami tak mają, stąd też nie wiem czy do niej wrócę. Jest sporo Biovaxów, które moje włosy uwielbiają, może sięgnę po inne wersje niż orchidea. Z serii Glamour zdecydowanie wersja kawiorowa (czarna) przypadła mi najbardziej do gustu.Więcej pisałam o niej w tym poście.
4. Garnier Goodbay Damage Szampon - Zbyt duża ilość silikonów w tym szamponie powodowała, że włosy traciły objętość i były obciążone. Ładnie pachniał jak wszystkie Fructisy. Ostatecznie zużyli go inni domownicy.
5. Planeta Organica - Olej arganowy Anti-Age - Super, super i jeszcze raz super olej. Polubiły go włosy i twarz. Więcej o nim TUTAJ pisałam.
6. Alverde Odżywka do włosów z migdałem i arganem - Raczej ponownie jej nie kupię, ponieważ nie zachwyciła mnie w zasadzie niczym. Dla włosów wysokoporowatych jest stanowczo za słaba, nie radzi sobie z nimi. Ostatecznie zużyłam ją do mycia włosów.
7. Balea Vanilia i kokos - żel pod prysznic - Jak każdy żel Balea, jest bardzo dobry w dodaktu ślicznie pachnie.Polecam każdemu.
8. L'Oreal SkinPerfection Serum - Piękna buteleczka, bardzo wygodna aplikacja, wszystko super, jednak serum jak dla mnie stanowczo zbyt mocno alkoholowe i przepełnione silikonami. Może kupię, może już nie - sama nie wiem. Więcej o serum pisałam tutaj.
9. Miss Sporty - So Matte - puder matujący w kamieniu. Puder ten jest tani i bardzo wydajny, jednak ten akurat egzemplarz chyba za długo używałam ponieważ pod koniec zaczął robić nieestetyczne smugi na twarzy. Aktualnie używam Catrice i jestem wniebowzięta. Nie wiem czy wrócę do MissSporty - może kiedyś.
10. Maybelline Tusz do rzęs Volum' Express Curved Brush (Tusz pogrubiający i podkręcający) - Bardzo dobry tusz, dobrze podkręca, jest wydajny i dosyć tani - warto wypróbować.
11. Vitaliss Complex 50 Witaminy + Minerały - tani i "bogaty" składowo suplement kupiony w Biedronce. Nie wiem na ile prawdą jest zawartość w nim minerałów i witamin, jednak z reguły staram się jakieś tam suplementy przyjmować, bo dieta nie zagwarantuje nam wszystkiego. Być może jeszcze kiedyś wpadnie do koszyka.
12. Eveline Krem-maska do rąk - Pisałam o nim TUTAJ. Bardzo fajny, mocno nawilżający krem do rąk, świetnie się spisał. Opakowanie chyba przez przypadek wyrzuciłam,zanim zdążyłam zrobić zdjęcie, w każdym razie krem bardzo fajny i szkoda,że się skończył :)
12. Eveline Krem-maska do rąk - Pisałam o nim TUTAJ. Bardzo fajny, mocno nawilżający krem do rąk, świetnie się spisał. Opakowanie chyba przez przypadek wyrzuciłam,zanim zdążyłam zrobić zdjęcie, w każdym razie krem bardzo fajny i szkoda,że się skończył :)
Znacie któryś z wymienionych kosmetyków? Jakie macie zdanie o nim?
Seboradin FitoCell - serum i Garnier Goodbay Damage Szampon chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMiss Sporty - So Matte - mam dwa te pudry ( dwa różne kolory ) i żaden mi nie pod pasował,więc leża i zbierają kurz :/ L'Oreal SkinPerfection Serum - czeka na swoją kolej. Akurat tego żelu Balea nie znam,tak jak reszty z Twojego denka :)
Miss Sporty bardzo kiedyś mi służył,a teraz tragiczny jest.
UsuńMuszę wypróbować ten krem z Eveline, akurat skończyła się moja maska do dłoni z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńZa szamponami z Garniera nie przepadam, za to maski Biovax póki co dobrze się u mnie sprawdzają :)
U mnie dokładnie tak samo - a krem z Eveline polecam, jest naprawdę dobry.
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńNo prawie :)
UsuńNajbardziej zaciekawiłaś mnie tą maską do rąk.. ;) Mam biovax gold, ale jakoś się nie lubimy..
OdpowiedzUsuńBardzo jest fajna.
UsuńMiałam krem z L'Oréal z tej serii co Twoje denkowe serum. Podrażniał mnie pod koniec używania :-(
OdpowiedzUsuńTeż mam ten krem,ale póki co jest ok. Zobaczymy jak będzie przy denku :P
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale niektóre bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńJa nie miałam styczności z żadnym z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńZ tą maską Biovax mam podobnie jak Ty. Na początku świetnie się spisywała, później jakby mi ją podmienili. Moją ulubienicą z tej serii nadal pozostaje Gold :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie wiem co z nią. Póki co kawior chyba dla mnie najlepsza.
UsuńUwielbiam takie posty, a ten olejek jest serio świetny ^^
OdpowiedzUsuńhttp://truskawkowymotyl.blogspot.com/
Bardzo!
UsuńA ja ciągle mam ochotę na tę maskę Biovax :)
OdpowiedzUsuńNo to szybko do Rossmanna :)
UsuńMaskę Biovaxu będę miała okazję okazję przetestować i jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się u Ciebie sprawdzi.
UsuńNa najbliższej promocji w rossmanie też się zaopatrzę w maskę orchidee. Dużo osób ją chwali więc może i ja będę z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo u mnie na początku robiła efekt wow!
UsuńCo do nr 4 to na początku zauroczył mnie zapachem, używałam go, ale niestety tak obciążał mi włosy że nie mogłam tego znieść - też u mnie inni domownicy zuzyli :)
OdpowiedzUsuńObciąża strasznie!
UsuńA co do biovaxów, to własnie testuję maski. Orchidea mnie bardzo kusiła i w sumie żałowałam że jej nie wybrałam, ale skoro piszesz że kawior jest Twoja ulubioną to się ciesze, bo ją akurat mam :) Jeszcze nie wypróbowałam, na razie mam na celowniku diamentową, sprawdza się bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńDiamentowa u mnie ok jest też.
UsuńA ja jestem całkiem zadowolona z szamponu z Garniera :)
OdpowiedzUsuńA długo go używasz? Im dłużej tym gorzej u mnie było.
UsuńMuszę przyznać, że nie używałam żadnego z przedstawionych kosmetyków, chociaż ta orchideowa maska śni mi się po nocach... :) Najpierw muszę zużyć ogromne zapasy, ale napewno niedługo po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńA Balea z wanilią i kokosem brzmi jak coś doskonałego dla mnie- moje dwa ukochane zapachy. :D
Obserwuję Cię :)))
www.mamawplaskimobuwiu.blogspot.co.uk
Balea jest cudowny!
UsuńCiekawią mnie kosmetyki Seboradin FitoCell, ale cena jest faktycznie zbyt duża.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, są skuteczne,ale cena robi swoje.
UsuńNie lubię Miss Sporty, ta firma w ogóle nie sprostała moim oczekiwaniom. :( Pozostałych produktów nie znam, niestety.
OdpowiedzUsuńJa chyba też już nie lubię :)
UsuńSporo tego, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńMiałam szampon Alverde z tej serii z migdałem, co Twoja odżywka. Napiszę o nim lada dzień.
OdpowiedzUsuńOlej arganowy lubię bardzo.
Szampon też mam,ale jeszcze nie używałam - ciekawe jak się u Ciebie sprawdzi.
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Balea
OdpowiedzUsuńWłaśnie...mam pytanko, gdzie kupujesz te kosmetyki z Alverde?
OdpowiedzUsuńAkurat te zapasy przywiozła mi przyjaciółka z Niemiec. Kosmetyki tej firmy można szukać na targowiskach z chemią niemiecką.
UsuńNa mnie produkty z Garniera tez słabo dzialaja :(
OdpowiedzUsuńMaska Biovax Orchid na moich włosach świetnie się spisuje. Dobrze je nawilża i wzmocnia. Ładnie po niej błyszczą i świetnie się układają.
OdpowiedzUsuńBiovax Orchid u mnie też średnio się sprawdził. Na początku nie widziałam efektów, potem było całkiem nieźle, aż pod koniec opakowania bardzo puszył mi włosy. Raczej do niego nie wrócę, za tą cenę szczególnie ;) chociaż kusi mnie właśnie kawiorowa wersja... Kto wie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!