Herbatint - Królewska odżywka w kremie Royal Cream Conditioner
- opinia o produkcie
Dzisiaj przedstawię Wam typowo humektantowy produkt do włosów, jakim jest pięknie nazywająca się Królewska odżywka do włosów Herbatint. Zapakowana jest ona w solidną, plastikową buteleczkę z małym dozownikiem. Odżywka ma kolor biały, ponieważ nie posiada ona sztucznych barwników oraz neutralny, mało wyczuwalny zapach.
Cena : 36 zł
Pojemność : 260 ml
Dostępność : Sklepy Zielarskie, z kosmetykami naturalnymi, www.herbatint.pl/sklepy
Pojemność : 260 ml
Dostępność : Sklepy Zielarskie, z kosmetykami naturalnymi, www.herbatint.pl/sklepy
Co obiecuje producent? :
Królewska Odżywka intensywnie poprawia kondycję włosów, jest bogata w proteiny i wit.F. Jej unikalna formuła łączy właściwości aloesu, olejku jojoba i ekstraktu z kiełków pszenicy, które głęboko odżywiają oraz regenerują włosy suche, zniszczone i po farbowaniu. Stosowana po koloryzacji i po każdym myciu, przywraca włosom naturalną równowagę, domyka łuski włosa i zachowuje intensywność koloru. Włosy stają się jedwabiście miękkie,a kolor nabiera pełni i blasku. Użyty zapach jest antyalergiczny.
Skład :
Aqua (Water), Citric acid, Cetyl alcohol, Behentrimonium chloride, Aloe barbadensis (Aloe vera) leaf juice, Moringa pterygosperma (Moringa) seed extract, Triticum vulgare (Wheat) germ oil, Oryza sativa (Rice) bran oil, Simmondsia chinensis (Jojoba) seed oil, PPG-3 Benzyl ether myristate, Methyl gluceth-20, Ethoxydiglycol oleate, Isopropyl alcohol, Sodiumdehydroacetate, Sodium benzoate, Parfum(Fragrance), Imidazolidinyl urea, Tocopheryl acetate, Glycerin.
W składzie odżywki widzimy sok z aloesu, ekstrakt z nasion moringa, olej z kiełków pszenicy, olej z otrąb ryżowych, olej jojoba i glicerynę. Humektanty i trochę emolientów. Znajdziemy też isopropyl alkohol, który z reguły puszy moje włosy. Skład odżywki jest naturalny, wolny od zbędnej chemii, parabenów, sztucznych barwników, pegów itd.
Jak odżywka sprawdziła się na moich włosach?
Otóż nie sprawdziła się - szczególnie nakładana solo, po szamponie, dawała efekt tłustych, niedomytych włosów z którymi nie za wiele można było zrobić, jedynie umyć na nowo. Włosy były suche i spuszone na końcach, tam gdzie są zniszczone i wysokoporowate, a u nasady, zdrowe włosy były niesamowicie obciążone i postrączkowane. Dawno już nie miałam tak słabego efektu na włosach po zastosowaniu kosmetyku pielęgnacyjnego.
W czym upatrywać przyczyny? Myślę, że w zbyt dużej ilości aloesu lub po prostu humektantów. Z reguły moje włosy w ten właśnie sposób reagują na mocno humektantowe kosmetyki. Na przykład nie polubiły się ze słynną, nawilżającą maską z aloesem NaturVital, która jest przecież hitem wśród wielu z Was. Moje włosy są widocznie inne a ma na to wpływ zbilansowanie protein i emolientów oraz inne aspekty, np. punkt rosy, który o tej porze roku może wskazywać na nietolerancję humektantów.
Czy skreśliłam zupełnie Królewską odżywkę Herbatint?
Absolutnie nie. Nauczyłam się ją nakładać tak, aby współpracowała z innymi produktami i dawała od siebie wszystkie cenne, nawilżające składniki. Królewską odżywkę dodaję do emolientowej maski, np. do Kallos Blueberry i efekt jest wtedy idealny : dogłębne nawilżenie :)
Z humektantami tak już jest : jeśli nie działają solo, to trzeba je wzbogacić o inne produkty. Pamiętajmy jednak, że tylko humektanty są źródłem nawilżenia włosów, bo posiadają zdolność wiązania cząsteczek wody. Królewska odżywka Herbatint jest w tej kwestii idealnym nawilżaczem. Jeśli sprawdzają się u Was produkty mocno humektantowe, np. maska
NaturVital - to z całą pewnością Królewska odżywka Herbatint sprawdzi
się u Was rewelacyjnie. Jeśli Wasze włosy lubią aloes, również
sięgnijcie po nią, będziecie zadowolone. Odżywka zbiera pozytywne opinie
również na wizażu. Królewska odżywka może sprawdzać się dobrze późną wiosną, gdy temperatura na dworze wzrośnie, ale nie będzie przekraczać 16 stopni i nie będzie za wilgotno ani za sucho. Wtedy jest idealny moment na pielęgnację humektantową.
Więcej o tym płynie przeczytacie na stronie
oraz na fanpage'u Herbatint Polska
Znacie tą odżywkę? Zainteresowała Was? Zwracacie uwagę na punkt rosy w pielęgnacji swoich włosów?
Szkoda że się nie sprawdziła, bo zapowiadała się nieźle. Aż dziwnie, że Twoje włosy tak zareagowały ;o
OdpowiedzUsuńTak z reguły reagują na przewagę humektantów
UsuńSkład wygląda ładnie. Dopiszę do wishlisty i rozejrzę się za nią przy okazji wizyty w zielarskim.
OdpowiedzUsuńSkład super
UsuńMimo wszystko i Ja bym ją przetestowała. Może akurat u mnie by się sprawdziła? :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, każdy włos jest inny
UsuńNie uzywałam jeszcze kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę w kilku saszetkach :)Jest nawet ok, ale nie kupiłabym pełnowymiarowego opakowania, przede wszystkim dlatego, że mam/miałam wiele odżywek i masek w niższej cenie, które sprawdzały się u mnie znacznie lepiej :)> Choć farby tej firmy ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńNie stosowałam jej ale pewnie jak ją kupie to też będę musiała ją łączyć z innym produktem :))
OdpowiedzUsuńU mnie tak to wygląda
UsuńNie wiem czy bede chciala ja przetestowc gdyz obawiamnsie ze moje cienkie wlosy jeszcze bardziej dociazy i spowoduje ze beda wygladaly jakby byly tluste i niedomyte.
OdpowiedzUsuńU mnie taki efekt powstał
UsuńNie wiem czy bede chciala ja przetestowc gdyz obawiamnsie ze moje cienkie wlosy jeszcze bardziej dociazy i spowoduje ze beda wygladaly jakby byly tluste i niedomyte.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBrzmi bardzo interesująco, w dodatku miło dowiedzieć się czegoś o humektantach ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńSzkoda, że początkowo się nie sprawdziła, ale bardzo się cieszę, że znalazłaś na nią sposób. Masz naprawdę sporą wiedzę na temat wszystkich składników dostępnych w produktach do włosów.
OdpowiedzUsuńStaram się rozbijać składy na części pierwsze, ale nie zawsze wszystko wiem. Wciąż się uczę
UsuńPierwszy raz widzę na oczy <3
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa też muszę używać humekantów z innymi substancjami :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie da rady inaczej
UsuńFirmę kojarzę głównie z farb ;)
OdpowiedzUsuńProdukują głównie naturalne farby
Usuńbardzo edukujący wpis, muszę poczytać o punkcie rosy. moje włosy różnie reagują na aloes,
OdpowiedzUsuńMoje właśnie też i nie wiem czy go lubią czy nie - nie mogę dojść. O punkcie rosy napiszę niebawem.
UsuńA ja nawet nie wiedziałam, że Herbatint ma też pielęgnację. Słyszałam jedynie o farbach :)
OdpowiedzUsuńGłównie farby
UsuńSzkoda, szkoda nie zawsze trafiamy na to co byśmy chcieli. Pozdrawiam i zapraszam do siebie czasem http://zszafykariatydy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrawda ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńja dostalam "probke" z farba do wlosow herbatint. mam niedoczynnosc tarczycy - wlosy rzadko czym da sie umyc, zeby potem mozna bylo je rozczesac. odzywka jest fantastyczna - momentalnie dodala sprezystosc, "sliskosc" umozliwiajaca roczzesywanie i puszystosc. takze ja zamawiam :D
OdpowiedzUsuń