Sylveco Lipowy płyn micelarny
- opinia o produkcie
Lipowy płyn micelarny Sylveco to już legenda w blogosferze. Zbiera same pozytywne opinie. Zachęcona nimi, postanowiłam również go sprawdzić. Zawsze intrygują mnie tak często wychwalane kosmetyki.
Lipowy płyn micelarny Sylveco zamknięty jest w brązowej, plastikowej buteleczce zamykanej na klik. Zamknięcie trochę ciężko chodzi i można łatwo na nim złamać paznokcia - często otwieranie go sprawia mi problem.Płyn jest bezbarwny, ma delikatny, ziołowy zapach. Opakowanie jest na tyle minimalistyczne, że aż niepozorne.
Cena : 16 zł
Pojemność : 200 ml
Dostępność : biogo.pl
Co obiecuje producent? :
Wyjątkowo delikatny i jednocześnie skuteczny, hypoalergiczny preparat, który dokładnie oczyszcza skórę. Zawiera ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej, który wykazuje działanie nawilżające i osłaniające, zwiększa elastyczność i sprężystość oraz odporność skóry na utratę wody. Ponadto wyciąg ten polecany jest w pielęgnacji oczu, łagodzi podrażnienia i koi zaczerwienioną skórę. Delikatny składnik myjący pozwala łatwo usunąć nawet intensywny i wodoodporny makijaż. Po zastosowaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka, czysta i świeża.
Skład :
Aqua, Tilia Platyphyllos Flower Extract, Decyl Glucoside, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Hydrolyzed Oats, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Lactic A., Phytic A., Benzyl A., Dehydroacetic A.
Skład stosunkowo krótki. Zaraz po wodzie znajdziemy w nim Ekstrakt z kwiatu lipy, glicerynę, pantenol (prekursor witaminy B5), alantoinę, proteiny owsa, sok z aloesu oraz kwas mlekowy i fitowy.
PLUSY PRODUKTU :
+ Bardzo ładny skład, bogaty w naturalne i odżywcze składniki,
+ Kosmetyk wegański, nie testowany na zwierzętach, polskiej produkcji,
+ Produkt hypoalergiczny,
+ Płyn micelarny Sylveco jest naprawdę delikatny,
+ Nie powoduje podrażnień oraz szczypania oczu,
+ Nie pozostawia tłustego filmu na skórze,
+ Nie powoduje uczucia ściągnięcia,
+ Lekko nawilża,
+ Działa antybakteryjnie - przy mojej problematycznej, mieszanej cerze, spowodował długotrwałe unormowanie jej stanu - brak wyprysków,
+ Łagodzi podrażnienia,
+ Całkiem dobrze radził sobie z domywaniem makijażu (jednak czasami miewałam wrażenie, że na rzęsach pozostawała odrobina tuszu).
Podsumowując : Lipowy płyn micelarny Sylveco to bardzo fajny, delikatny płyn do demakijażu oraz odświeżenia cery. Używałam go zarówno rano jak i wieczorem. Dobrze tonizował oraz domykał pory. Niestety na początku miałam z nim pewne przeboje : zanim cera przyzwyczaiła się do niego, skóra pod oczami bardzo mi się przesuszyła. Jestem pewna, że sprawcą tego stanu był ten płyn. Nigdy nie miałam podobno uczucia - na kilka dni zmuszona byłam odstawić Sylveco i mocno nawilżać okolice pod oczami. Po tym czasie, wróciłam do płynu i kolejny raz nie spowodował on już podobnego wysuszenia. Teraz działa na moją cerę bardzo dobrze. Nie mogę jednak generalizować i zachwalać pod niebiosa tego produktu, ponieważ każda cera jest inna i może być różnie : albo go pokochacie, albo niekoniecznie - same musicie sprawdzić. Jest to produkt naturalny, z mocno ziołowym składem i różnie można na niego zareagować. Dodatkowo nie jest za tani, a jego wydajność jest średnia. Lipowy płyn micelarny Sylveco uważam za produkt bardzo dobry, bardzo delikatny dla cery i przyjemny - jednak mam przeczucie, że nie u każdej z Was się sprawdzi. Ja osobiście z pewnością do niego jeszcze wrócę, pomimo dziwnego incydentu z przesuszoną skórą wokół oczu. Wybaczyłam mu tą jednorazową akcję. Nadrobił dalszym, pozytywnym działaniem :) - bardzo dobrym odświeżeniem cery, antybakteryjnym działaniem, łagodzeniem podrażnień, delikatnością, naturalnością i wreszcie polską produkcją :) - Jestem na tak.
Znacie Lipowy płyn micelarny Sylveco? Jak się u Was sprawdził?
Zainteresował Was?
Zainteresował Was?
Niestety u mnie z naczynkami.. dramat :(
OdpowiedzUsuńNie sprawdził się?
UsuńWidzę, że warto go wypróbować. Ciekawe czy podobnie by sobie radził na mojej problematycznej skórze :)
OdpowiedzUsuńNo ciężko generalizować w jego przypadku.
UsuńU mnie się sprawdzał świetnie i zmywał dużo lepiej niż te drogeryjne :)
OdpowiedzUsuńBo całkiem nieźle zmywa, jak na naturalny produkt.
UsuńJeden z moich ulubionych miceli:)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam.
UsuńJeszcze go nie miałam ale kiedyś na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWarto zobaczyć jak się sprawdzi.
UsuńBędę musiała go sprawdzić
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam tego płynu, ale może go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić
UsuńDziwna akcja z oczami... Ale i tak mam ochotę go wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńNo sama nie wiem co to było.
UsuńMiałam już kilka opakowań i często do niego wracam, bo świetnie sobie radzi z każdem tuszem.
OdpowiedzUsuńJest dobry.
UsuńNie znam ale chętnie poznam:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzukam czegoś bardziej naturalnego niż drogeryjne płyny, więc może ten by się sprawdził
OdpowiedzUsuńmiałam go, ogólnie był ok, ale nie nadawał się u mnie do zmywania oczu bo używam wodoodpornego tuszu
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej, ale mega mnie zaciekawił :) dorzucam do listy "do kupienia w najbliższej przyszłości" :)
OdpowiedzUsuńU mnie spisał się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się na nie niego pokusiła ....
OdpowiedzUsuńmnie rozczarował i na pewno do niego nie wrócę i nie będę polecać ;/
OdpowiedzUsuńMiałam go i miło wspominam, chociaż nadal najlepszy jest dla mnie różowy płyn z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńCzyli produkt warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń