Alan Jey - Semi di Lino, lotion do włosów suchych, rozjaśnionych
Laboratorium Alan Jey dzięki swym wieloletnim pracom badawczym postarało się rozwiązać najczęściej występujące problemy z włosami. Laboratorium dało naszym klientom produkty , które skutecznie i szybko pomagają nam je rozwiązać. Powstały linie produktów, które skutecznie walczą z podstawowymi problemami jakie najczęściej występują na włosach lub skórze głowy :
1. Benedetti Plus - stymulująca wzrostu włosów.
2. Placent Alan - zapobieganie wypadaniu włosów i ich głęboka rewitalizacja.
3.Serum Blue - zapobieganie rozdwajaniu się końcówek włosów i ich regeneracja.
4.Semi di Lino- dla włosów suchych, rozjaśnionych.
5. Fresco- dla włosów przetłuszczających się.
6.Miner Sal- dla włosów cienkich, przerzedzonych.
7.Zinco Sulfur- dla włosów z łupieżem.
Lotion ma postać 10 ampułek o pojemności 10 ml każda. Zamknięte są one w srebrnym kartoniku z fioletowymi napisami. Buteleczka ampułki jest szklana, prosta, typowa dla tego rodzaju produktów. Ampułki otwieram za pomocą specjalnej końcówki, która została mi z innej kuracji. Myślę,że gdyby nie ona, byłoby to trochę kłopotliwe. Otworzenie polega na ułamaniu cienkiej szyjki buteleczki, trzeba uważać żeby się nie skaleczyć. Producent zaleca użycie rękawiczek ochronnych.
Lotion ma dość gęstą konsystencję, tłustą i śliską oraz kolor różowy. 10 ml to naprawdę ogromna ilość płynu jeśli chodzi o moje włosy. Zastanawiam się nad wcieraniem połowy buteleczki, ale nie wiem czym zabezpieczyć pozostałą ilość do kolejnego użycia. Na początku bałam się obciążenia : 10 ml sprawiło, że włosy ociekały wręcz płynem z ampułki. Obciążenie ani przetłuszczenie jednak nie nastąpiło a włosy stały się nawilżone, gładkie i miłe w dotyku. Zapach niestety, jak w przypadku szamponu z tej serii, okazał się ciężki, chemiczny i męczący, przypominający farbę do włosów lub płyn do trwałej ondulacji. Zapach to jedyny minus ampułek, jaki dostrzegłam.
Lotion ma dość gęstą konsystencję, tłustą i śliską oraz kolor różowy. 10 ml to naprawdę ogromna ilość płynu jeśli chodzi o moje włosy. Zastanawiam się nad wcieraniem połowy buteleczki, ale nie wiem czym zabezpieczyć pozostałą ilość do kolejnego użycia. Na początku bałam się obciążenia : 10 ml sprawiło, że włosy ociekały wręcz płynem z ampułki. Obciążenie ani przetłuszczenie jednak nie nastąpiło a włosy stały się nawilżone, gładkie i miłe w dotyku. Zapach niestety, jak w przypadku szamponu z tej serii, okazał się ciężki, chemiczny i męczący, przypominający farbę do włosów lub płyn do trwałej ondulacji. Zapach to jedyny minus ampułek, jaki dostrzegłam.
Lotion stanowi element kuracji Semi di Lino dla włosów suchych, rozjaśnionych składającej się także z szamponu ( o którym pisałam w TYM poście) oraz odżywki. Całość jest jedną z linii kosmetyków na tak zwane " Różne problemy z włosami".
Pojemność : 10x10 ml
Cena : 69 zł
Dostępność : TUTAJ
Dostępność : TUTAJ
Co obiecuje producent? :
Lotion regenerujący suche włosy Semi di Lino (10x10ml). Ampułki silnie działają regenerująco na włosy suche i rozjaśnione, zniszczone przez częste zabiegi chemiczne, narażone na smog lub kurz. Oprócz substancji aktywnych, formuła wzbogacona jest o kryształki z oleju siemienia lnianego (LCD). Dzięki jego bogatej zawartości kwasów linolowego i linolenowego wywiera silne działanie regenerujące głównie na suche włosy, dzięki czemu włosy szybko przywracają swą odpowiednią wilgotność, miękkość i połysk.
Sposób użycia: Zawartość ampułki wcierać we włosy i skórę głowy po uprzednim umyciu szamponem rewitalizującym Semi di Lino. Nie spłukiwać. Włosy wysuszyć i wymodelować.
Więcej informacji o lotionie TUTAJ.
Skład :
Aqua,propylene glycol, cetrimonium chloride, lauryl alcohol, magnesium chloride, potassium chloride, citric acid, linum usitatissimum extract, CI 16255, parfum, trimethylsilylamodimethicone, cyclopentasyloxane, ciclomethicone-dimethiconol, hexamethyldisiloxane, coumarin, linalool, benzyl salicylate
Cóż, składniki czynne, silikony, konserwanty, barwnik. W składzie obecny jest wyciąg z nasion lnu zwyczajnego czyli tytułowe siemię lniane. Trimethylsilylamodimethicone, silikon możliwy do usunięcia jedynie za pomocą szamponów z sulfatami (SLS /SLES), jednak najbardziej martwi mnie obecna w składzie kumaryna - potencjalny alergen.
Skład :
Aqua,propylene glycol, cetrimonium chloride, lauryl alcohol, magnesium chloride, potassium chloride, citric acid, linum usitatissimum extract, CI 16255, parfum, trimethylsilylamodimethicone, cyclopentasyloxane, ciclomethicone-dimethiconol, hexamethyldisiloxane, coumarin, linalool, benzyl salicylate
Cóż, składniki czynne, silikony, konserwanty, barwnik. W składzie obecny jest wyciąg z nasion lnu zwyczajnego czyli tytułowe siemię lniane. Trimethylsilylamodimethicone, silikon możliwy do usunięcia jedynie za pomocą szamponów z sulfatami (SLS /SLES), jednak najbardziej martwi mnie obecna w składzie kumaryna - potencjalny alergen.
PLUSY PRODUKTU :
+ Bardzo mocno nawilża włosy,
+ Pozostawia włosy śliskie, gładkie i miękkie,
+ Włosy są bardzo miłe w dotyku,
+ Nie obciąża ich,
+ Nie przyspiesza przetłuszczania,
+ Nie podrażnia skóry głowy,
+ Włosy są bardzo miłe w dotyku,
+ Nie obciąża ich,
+ Nie przyspiesza przetłuszczania,
+ Nie podrażnia skóry głowy,
Podsumowując : Ampułki to natychmiastowa pomoc i regeneracja dla wysuszonych włosów. Nawilżają je dogłębnie i wpływają na wizualną poprawę ich stanu. Dzięki odpowiedniemu nawilżeniu włosy tracą podatność na mechaniczne uszkodzenia, są zabezpieczone, elastyczne, odzyskują sprężystość. Alan Jey Semi di Lino to bardzo mocno nawilżająca seria ampułek dedykowanych włosom suchym i rozjaśnianym. Jeśli potrzebujecie czegoś, co mocno nawilży Wam włosy : polecam serię Semi di Lino. Jest bardzo skuteczna. Biorąc pod uwagę aktualną porę roku (zimę) i częste zmiany temperatur, bardzo łatwo jest nadmiernie wysuszyć włosy. Tutaj macie gotowe lekarstwo na tą dolegliwość.
Zapraszam Was na stronę www.alanjey.pl
oraz na stronę producenta profesjonalnych artykułów fryzjerskich i kosmetycznych
Która z linii Alan Jey najbardziej by Was interesowała?
Przypominam, że dzisiaj kończy się konkurs z Biovaxem.
Kto się jeszcze nie zgłosił a ma chęć,
zapraszam TUTAJ.
Przy okazji w najnowszej Gazetce Drogerii Natura Biovaxy są w fajnej promocji :
Jak macie ochotę obejrzeć całą gazetkę, to kliknijcie w obrazek.
Przypominam, że dzisiaj kończy się konkurs z Biovaxem.
Kto się jeszcze nie zgłosił a ma chęć,
zapraszam TUTAJ.
Przy okazji w najnowszej Gazetce Drogerii Natura Biovaxy są w fajnej promocji :
Jak macie ochotę obejrzeć całą gazetkę, to kliknijcie w obrazek.
Kompletnie nie znam firmy, a tym bardziej ich produktów dobrze, że opisujesz takie nowości.
OdpowiedzUsuńTo włoska firma, produkująca kosmetyki fryzjerskie.
Usuńfajne, takie różowe
OdpowiedzUsuńja miałam problem z otwieraniem pojedynczych ampułek :)
Ja do tych celów wykorzystuję jednak mojego chłopa :))) hihi
UsuńCiekawe produkty, przydałby mi się preparat na wypadanie włosów :-)
OdpowiedzUsuńNa wypadanie polecam Bioxsine albo Dermenę - a także po prostu wodę brzozową lub wcierkę Jantar.
UsuńFajne, mi by się przydały. Ten róż jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKolorek jest bezbłędny :)
UsuńPrzydałyby mi się :)
OdpowiedzUsuńFajne serum :)
UsuńNie znam tej marki ale dzięki Tonie poznalam, kolor rzeczywiście unikatowy ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Profesjonalna fryzjerska marka.
UsuńPrzydałby mi się :) moje włosy choć mocno nawilżane, ciągle tego potrzebują ;))
OdpowiedzUsuńU mnie takie kosmetyki to podstawa, bo włosy bardzo szybko tracą nawilżenie.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydałoby mi się na wypadanie włosów. Zimą mam z tym wielki problem :/
OdpowiedzUsuńTo nie jest na wypadanie,ale na suche włosy.
UsuńNie znam firmy, ani ich produktów,ale przydałyby się na moje suche włosy ;)
OdpowiedzUsuń;)))
Usuńładnie wygląda to serum. Twoja opinia zachęca do kupna :)
OdpowiedzUsuń