Tribiotic - - maść antybakteryjna - opatrunek i lekarstwo w jednym
Dzisiaj chciałam Wam napisać o pewnym specyfiku, który towarzyszy mi w awaryjnych sytuacjach już od wielu, wielu lat. Jest to w zasadzie lekarstwo, maść w formie antybiotyku, który bez recepty dostaniemy w każdej aptece.
Tribiotic dostępny jest w opakowaniu w formie plastikowej tubki o pojemności oraz w saszetkach, które w aptece możemy kupić na sztuki. Zarówno saszetka jak i tubka są bardzo wydajne i starczają na długi czas użyteczności.
Co obiecuje producent? Czyli informacje z ulotki :
Wskazania: Niewielkie rany, zadrapania i skaleczenia zagrożone lub powikłane zakażeniem bakteryjnym.
Dawkowanie: Zewnętrznie, miejscowo na skórę. Niewielką ilość maści nanosi się 1-3 razy dziennie na oczyszczone miejsce zranienia. Zaleca się stosować nie dłużej niż 7 dni. Uwaga! Bardzo ostrożnie stosować na duże powierzchnie uszkodzonej skóry, sączące się zmiany chorobowe i owrzodzenia żylakowe. Uwaga! Nie stosować długotrwale ze względu na rozwijającą się oporność bakterii i możliwość toksycznego działania oraz nadkażenia drożdżakami. Zapoznaj się z właściwościami leku opisanymi w ulotce przed jego zastosowaniem. Przed zastosowaniem leku należy sprawdzić datę ważności podaną na opakowaniu (etykiecie). Nie należy stosować leku po terminie ważności. Przechowuj lek w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w miejscu niedostępnym i niewidocznym dla dzieci, zgodnie z wymogami producenta.
Dawkowanie: Zewnętrznie, miejscowo na skórę. Niewielką ilość maści nanosi się 1-3 razy dziennie na oczyszczone miejsce zranienia. Zaleca się stosować nie dłużej niż 7 dni. Uwaga! Bardzo ostrożnie stosować na duże powierzchnie uszkodzonej skóry, sączące się zmiany chorobowe i owrzodzenia żylakowe. Uwaga! Nie stosować długotrwale ze względu na rozwijającą się oporność bakterii i możliwość toksycznego działania oraz nadkażenia drożdżakami. Zapoznaj się z właściwościami leku opisanymi w ulotce przed jego zastosowaniem. Przed zastosowaniem leku należy sprawdzić datę ważności podaną na opakowaniu (etykiecie). Nie należy stosować leku po terminie ważności. Przechowuj lek w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w miejscu niedostępnym i niewidocznym dla dzieci, zgodnie z wymogami producenta.
1 g maści zawiera: substancje czynne: 10 mg bacytracyna cynkowa, 5 mg neomycyny siarczan, 0,833 mg polimyksyny B siarczan, substancję pomocniczą: wazelina biała.
Działanie : Lek zawiera trzy antybiotyki o szerokim zakresie działania przeciwbakteryjnego. Nie stosować u dzieci w wieku poniżej 12 lat.
Tribiotic to niezwykle skuteczna maść na wszelkie trudno gojące się rany i obrażenia, przebite uszy, zmiany trądzikowe, odciski ba nogach, zadrapania itp. Przyspiesza gojenie się ran diametralnie, w przeciągu jednej nocy potrafi wygoić rozcięty palec. Jest to świetna i bardzo skuteczna pomoc w przypadku mniejszych i większych obrażeń. To złoty środek i pozyvja obowiązkowa w każdej apteczce. Bardzo,bardzo Wam polecam!
Znacie Tribiotic? Stosujecie?
Znam i lubię. Jedyny minus to to, że jest bardzo tłusty.
OdpowiedzUsuńNo jak to maść :)
Usuńkiedyś mi pomogła....
OdpowiedzUsuńJest skuteczna.
UsuńNie znam, ale przydałaby mi się czasem :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocna maść.
UsuńJest bardzo skuteczna, używam ją zawsze gdy nic innego nie chce już działać. Zawsze mi pomaga.
OdpowiedzUsuńJednak nie można używać jej przesadnie często ponieważ nasza skóra się do niego przyzwyczai i już nie będzie działał tak rewelacyjnie :(
Zapraszam na mojego bloga :D http://www.ailime.pl/ pozdrawiam :D
Zgadzam się!
UsuńTribiotic znam i kupuję go zazwyczaj w saszetkach :)
OdpowiedzUsuńJest ze mną podczas wyjazdów i w domu, gdy zdarzy mi się np. rozdrapać jakiegoś pryszcza. Pomaga!
Dokładnie,ja to samo z nim robię :)
UsuńZnam, mam i stosuję :) W każdej sytuacji się sprawdza i ratuje.
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńJak bylam mlodsza zawsze kupowalam Tribiotic ale w takich malych bialych saszetkach byly mega wydajne i swietne! Juz wpisalam sobie na liste rzeczy ktora musze kupic w Polsce *-* Nie ma nic lepszego niz taka ilosc tego! :D
OdpowiedzUsuńVersjada ♡KILK♡
Znam i czasem używam, jednak staram się zachowywać umiar - w końcu to antybiotyk.
OdpowiedzUsuńOczywiście!
UsuńSama nie stosowałam, ale mam ją w domu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, w awaryjnej sytuacji zawsze będzie pod ręką.
UsuńNie znam ale może być naprawdę przydatna w domu :)
OdpowiedzUsuńJest, bardzo
UsuńZnam saszetki od dawna :) Genialnie się u mnie sprawdzały po przekłuciu uszu na przykład :)
OdpowiedzUsuńDokłądnie, świetnie goją przekucia po kolczykach, piercing.
UsuńKiedyś kupowałam trybiotic w saszetkach teraz też mam taką tubkę. Warto go mieć. Polecam uniwersalne lekarstwo na różne uszkodzenia skóry
OdpowiedzUsuńOtóż to, podstawowa sprawa w apteczce podręcznej.
UsuńKilka dni temu mać od dermatologa dość mocno podrażniła mi skórę (a było to drugie użycie. Wcześniej - wszystko idealnie) i akurat przyjaciółka poleciła mi tę maść. No, może nie do końca poleciła, bo pamiętałam tylko część "biotic". Także ostatecznie zakupiłam alantan, ale, skoro już znam nazwę, to w najbliższym czasie będę musiała się zaopatrzyć w tę maść. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znam tej maści, ale ciekawa jest. Zapiszę sobie jej nazwę może kiedyś się przyda :)
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńhttp://helderschicplace.blogspot.com/2015/07/total-romwe.html
Mam ją i często mi się przydaje
OdpowiedzUsuńLeży mi tubka w apteczce nie używana ;)
OdpowiedzUsuńmój luby kiedyś za bardzo pogrzebał sobie w palcu i kupił właśnie tą maść ;) też ją zachwalał ;)
OdpowiedzUsuńMam i znam - zawsze jest przydatny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńZnam, stosowałam. Warto go mieć :)
OdpowiedzUsuńNie raz mi pomogła ta maść :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tą maścią, nigdy wcześniej jej nie widziałam ;D
OdpowiedzUsuń