Balsam przeciw wypadaniu Seboradin - recenzja produktu.
Balsam udało mi się wygrać w konkursie na dwóch blogach, czyli owy balsam posiadam w 2 sztukach. Od razu gdy dotarł, zabrałam się za jego testowanie. To co mnie urzekło to wspaniały, piękny zapach.
Balsam zamknięty jest w okrągłej standardowej dla Seboradinów buteleczce z małym dozownikiem. Buteleczka, szczególnie gdy mamy mokre ręce potrafi wyśliznąć się z dłoni - głównie z racji opływowego kształtu. Posiada wygodne zamknięcie typu press, dzięki czemu dozowanie produktu jest łatwe. Balsam ma beżowy kolor i kremową, dość rzadką konsystencję. Pachnie przepięknie.
200 ml w cenie ok. 20 złDostępność apteki, internet.
Wskazania :
- Okresowe i przewlekłe wypadanie i przerzedzanie się włosów,
- W leczeniu łysienia androgenowego,dla kobiet i mężczyzn.
Co obiecuje producent?:
Pierwsze efekty używania balsamu widoczne są już po 2 tygodniach, ułatwienie rozczesywanie, zahamowanie wypadania i przerzedzania się włosów, stymulowanie odrostu włosów, zwiększone zakotwiczenie cebulki włosa w skórze, przyspieszenie wzrostu włosów, wypadanie włosów wyraźnie się zmniejsza włosy są błyszczące, miękkie, balsam nie obciąża włosów.
Skład :
Mamy tu bardzo dużo wyciągów np. wyciąg z nasturcji, z palmy sabałowej, z arniki, z rukwi wodnej, z bluszcza, z cytryny, nagietka, jasnoty, rozmarynu, karczocha,wyciąg z szałwii oraz olej arganowy.W składzie niestety obecne są parabeny oraz Isopropyl Alcohol co może wysuszać skalp i włosy :(
Balsam dedykowany jest nie do skóry głowy ale do włosów. Ja jednak używałam go na całości, trzymając około 3-5 minut.
Balsam dedykowany jest nie do skóry głowy ale do włosów. Ja jednak używałam go na całości, trzymając około 3-5 minut.
PLUSY PRODUKTU :
+ Dobrze rozprowadza się na włosach i nie spływa z nich,
+ Przepięknie pachnie a zapach utrzymuje się długo na umytych włosach,
+ Nie uczula, nie podrażnia,
+ Ułatwia rozczesywanie włosów,
+ Włosy są po nim miękkie i przyjemne w dotyku,
+ Nawilżone, dociążone i sypkie,
+ Wyglądają dużo zdrowiej.
MINUSY PRODUKTU:
- Isopropyl alkohol w składzie,
- Niewygodna buteleczka - wyślizguje się z rak,
- Średnia wydajność : buteleczka 200 ml starczyła mi na około 10 użyć.
Podsumowując : Produkt ciekawy ale trzeba obchodzić się z nim ostrożnie i obserwować włosy. Jeśli zauważymy przesuszanie zamiast nawilżenia, lepiej go sobie darować. Już podczas aplikacji balsamu na włosy, stają się one bardzo gładkie i lejące, a po wyschnięciu są sypkie, dociążone i dobrze nawilżone. Czy przeciwdziała wypadaniu? Zbyt szybko go zużyłam by to określić. Gdy w przyszłym miesiącu zabiorę się za testowanie pełnej kuracji - postaram się określić jej skuteczność w walce z wypadaniem włosów. Ogólnie, pomimo tego Isopropylu produkt wywarł na mnie całkiem przyjemne wrażenie i z chęcią go stosuję - a alkohol póki co nie działa wysuszająco na moje włosy - może bogactwo ekstraktów i wyciągów obecnych w składzie balsamu, idealnie powstrzymuje złe działanie isopropylu - dzięki czemu staje się on prowodyrem przejścia substancji odżywczych w głąb włosa? Taka hipoteza ;)
Znacie ten balsam? Jak się u Was sprawdził? Co myślicie o składzie?
Nie napiszę nic nowego stwierdzając,że balsamu nie znam jak 3/4 recenzowanych produktów,ale jestem ciekawa tego balsamu,więc będę się za nim rozglądać ;)
OdpowiedzUsuńW Internecie, na blogach pojawia się wiele konkursów,gdzie można wygrać produkty Seboradin.
Usuńzapach nie za bardzo mi się podobał, ale ogólnie lubię produkty Seboradin
OdpowiedzUsuńMi bardzo, jakoś zahipnotyzował mnie zupełnie :)
Usuńo wiele bardziej lubię lotiony seboradin niż balsamy, fajnie unoszą włosy od nasady
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Niebawem wypróbuję, tylko skończę koszmarnie śmierdzącą Joannę Rzepę :) Mój facet chce mnie z domu wygnać przez nią :P
UsuńInteresuje mnie ta firma, jeszcze nie miałam okazji wypróbować żadnego ich produktu :)
OdpowiedzUsuńMają sporo rodzai pełnych kuracji.
UsuńSzkoda, ze z wydajnoscia tak kiepsko.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem właśnie. Czytałam na innych blogach,że bardzo wydajny - a u mnie właśnie nie do końca. Tak sobie... no powiedźmy, te 10 użyć to na około 3 tygodni mi starczył. Już praktycznie dobijam denka, jeszcze z 2 użycia pozostały.
Usuńgenialny blog!
OdpowiedzUsuńmogłabyś kliknąć u mnie w link? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/2014/10/sweater.html
Dzięki serdeczne!
UsuńNie miałam regeneracyjnego z żeń szeniem, ale ma bardzo pozytywne opinie na wizażu. Kiedyś chciałam go kupić,ale jakoś nie nabyłam do tej pory.
OdpowiedzUsuńNie znam go. Dla mnie na wypadanie najlepsze jest jedzenie galaretek.
OdpowiedzUsuńCzyli żelatyna :) Muszę wypróbować. Jest taki suplement Amocon - on bazuje na żelatynie właśnie.
Usuńnie znam bo jakoś składy mnie nie przekonują ;)
OdpowiedzUsuńHihi ;)))
UsuńMaska Wax Pilomax <3 Poprawiają kondycję włosów hamując ich nadmierne wypadanie. Przyśpieszają też porost nowych włosów. Sprawdzony produkt :)
OdpowiedzUsuń