Produkty,
których zużycie nastąpiło w lipcu i krótka recenzja, jakie wywarły na mnie
wrażenie.
Do tego przyda
się też legenda:
• Kupię
ponownie.
• Być może
kupię.
• Nie kupię.
1. Rossmann, Babydream, Shampoo – fajny,
delikatny szampon, bez SLS, dobrze zmywa oleje, jest wydajny (miałam go od
kwietnia).
2. Rossmann, Babydream fur Mama, Pflegeöl
(Olejek do pielęgnacji ciała) – super sprawdził się w olejowaniu włosów. Moje
kłaki go pokochały, ma cudowny zapach. Wydajny (był również ze mną od
kwietnia).
3. Khadi – olejek stymulujący wzrost
włosów – nie zrobił na mnie większego wrażenia. Biorąc pod uwagę jego wysoką
cenę, myślę, że są lepsze oleje. Nie zauważyłam także szybszego przyrostu.
Zapach : okropny, powodował ból głowy. Olejek dość wydajny, ponieważ dawałam go
tylko na skalp.
4. Isana – żel pod prysznic Aloes i jogurt
– żel w promocji kosztuje 2,49zł , czasami lubię je kupić ze względu na cenę.
Są ok., większych zachwytów nie ma, ale produkt dobry. Kupię, ale o innym
zapachu, bo jest ich bardzo dużo.
5. Bambino – krem ochronny – Bardzo lubię,
pomimo jego dość zwykłego, prostego składu. Łagodzi podrażnienia, nawilża. Już
mam kolejne opakowanie.
6. Joanna, Ultra Color System, Szampon do
włosów blond – Lubię ten szampon, używam go od miliona lat już. U mnie nie
powoduje wysuszania włosów, choć stosuję go raz na 2 tygodnie. Dobrze redukuje
żółty odcień blond włosów. Bardzo wydajny.
7. Tutti Frutti – mus do ciała „Melon i
dojrzały arbuz” – Kupiony w super cenie w Biedronce. Bardzo fajny mus do ciała,
nawilżający, przepięknie pachnie, aż chce się go zjeść ; ) Jestem ciekawa innych zapachów i zawsze wącham kosmetyki Tutti Frutti w każdej drogerii. Ostatnio trafiłam na coś cynamonowego...będę musiała nabyć :)
8. Isana suchy szampon – Bardzo dobry
suchy szampon, działa tak, jak powinien. Tani (w promocji w Rossmanie 5,99zł za
200ml).
9. Isana Hair Liquid Silk Haarkur (Płynny
jedwab do włosów) – jakieś nieporozumienie. Na moich włosach kompletnie się to
coś nie sprawdziło. Ot przeciętniak, który zużyłam koniec końców do mycia i z
utęsknieniem oczekiwałam denka. Zapach okropny, chemiczny. Jedyne co na plus :
pozostawiało połysk na włosach.
10. Rossmann, Isana Hair, Seidenglanz-Spülung
(Odżywka „Połysk jedwabiu” - kolejny przeciętniak zużyty do mycia głowy. W
składzie ma alkohol izopropylowy, który przesusza okropnie i puszy mi włosy.
Opakowanie utrudnia wydobycie produktu już mniej więcej od połowy.
11. Rexona – antyperspirant – Od lat już
jestem fanką i nie rozstaje się z nimi na krok. Moim zdaniem najlepsze
antyperspiranty ever! Zapach też ok. Fakt faktem, że wolę w sztyfcie, ale
pewnie i ta trafi ponownie w moje ręce. Swego czasu zagranicą kupowałam ją pod
nazwą „Sure”.
12. Provit Kuracja przeciw wypadaniu – Jest
ok, tani i chyba faktycznie działa. Właśnie stosuję drugą buteleczkę. Pierwsza
wystarczyła mi na 2 tygodnie codziennego stosowania. Po skończonej „kuracji”
napiszę recenzję tego produktu. Buteleczka bardzo wygodna, zostanie ze mną,
przyda się do innych kosmetyków.
13. Jantar – wcierka – 3 buteleczka, którą
skończyłam. Póki co robię przerwę, ale na pewno kiedyś po nią jeszcze sięgnę.
Naprawdę działa, przyspiesza porost włosów i powoduje wysyp baby hair. Niestety
przetłuszcza włosy u nasady (to mały minus biorąc pod uwagę działanie).
14. Kolastyna balsam brązujący do ciała –
bardzo fajny balsam. Używam już od kilku lat co jakiś czas. Faktycznie brązuje
– ale w sposób naturalny, nie robiąc sztucznych efektów i śladów. Zapach też
jest ok. w porównaniu z innymi balsamami brązującymi. Wydajny.
Od razu
przepraszam Was za jakość drugiego zdjęcia, ratowałam się telefonem i tak to
niestety wygląda, nie za ładnie.
15. Radical serum ziołowo-witaminowe do
włosów osłabionych i wypadających – Produkt, który nie pomaga i nie szkodzi.
Śmierdzi ziołami okropnie. Niespłukany powoduje obciążenie na włosach.
16. Olej rycynowy – Moje włosy ewidentnie nie
lubią się z olejkiem rycynowym. Dodatkowo zmienia on kolor moich włosów na
żółte jajko, przyciemnia. Nie polecam jasnowłosym blondynkom ;) Wysusza włosy.
17. Cece Med, Prevent Hair Loss (Odżywka
przeciw wypadaniu) – Czy pomaga? Nie wiem. Na pewno trochę ograniczyła moje
wypadanie. Pozytywnie postrzegam ten produkt. Odżywka nawilżała włosy, miała
ładny zapach i była bardzo wydajna. Jestem ciekawa innych produktów Cece Med.
18. Maybelline, Affinitone Perfecting &
Protecting Fundation with Vitamin E (Podkład "Idealne dopasowanie") – Naprawdę
jest to rewelacyjny podkład. Wreszcie natrafiłam na coś, co jest perfekcyjnym
dopełnieniem makijażu. Trwały, idealnie kryjący. Jestem pod wielkim wrażeniem.
19. Sesa – olejek do włosów – Dobry, odżywczy
olejek. Czy przyspiesza wzrost włosów? Na pewno lepiej sobie z tym radzi niż
Khadi. Śmierdzi, jak wszystkie indyjskie specyfiki, kadzidełkami. Jego
konsystencja jest stała i trzeba go ogrzewać pod gorącą wodą by był w postaci ciekłej.
Myślę, że kiedyś do niego wrócę.
20. Palmolive – odżywki do włosów „Mleko i
miód” oraz „Silky Shine Effect” - Nie
wiem czy te odżywki są dostępne w Polsce. Kupiłam je w Anglii, zupełnie
przypadkowo, gdyż były tanie. Są bardzo wydajne (300ml), zużyłam do mycia
głowy. Bez zbędnych zachwytów, przeciętne.
21. Balsam do włosów Green Pharmacy przeciw
wypadaniu z olejkiem łopianowym – bardzo przeciętny produkt. Okropny, ziołowy
zapach, który utrzymywał się na włosach długo. Nie pomaga w kwestii wypadania włosów
i jako odżywka średnio sobie radzi z nawilżeniem włosów. Być może posiada za
bardzo humektantowy skład. Opakowanie utrudnia wydobycie produktu już mniej
więcej od połowy.
Duze to denko! :) Olejek babydreamu kocham :) Tak samo peelingi z Tutti Frutti.
OdpowiedzUsuńNałogowo zużywam kosmetyki, szczególnie te do włosów. Myję głowę codziennie ze względu na to,że regularnie ćwiczę i biegam ;) Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie!
UsuńJejku ! Przez Ciebie moja chciejlista znów się powiększyła :P bardzo fajnie tu u Ciebie, zostajemy ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę :))) Mam nadzieję,że będziecie się dobrze tu bawić ;)
UsuńSkoro jesteś ciekawa innych produktów Cece Med, to polecam kosmetyki z linii z jedwabiem ( ja używałam jakiś czas szampon na wypadanie, ale teraz przerzuciłam się na szampon + odżywkę z jedwabiem). Moje włosy nigdy nie były takie gładkie, lśniące, miękkie. Po odżywce nie muszę ich nawet układać - same to robią. Kiedyś zawsze musiałam nad włosami długo siedzieć, bo każde pasmo wywijało się w inną stronę. Po Cece Medach są proste i gładkie :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, na pewno wypróbuję!
UsuńWitam;) Spora kolekcja, jednak dobrze, że piszesz takie posty typu 'denko'. Są przydatne ;)
OdpowiedzUsuńPs. Według mnie niektóre produkty, które na Twoich włosach się nie sprawdziły, mogą sprawdzić się na innym typie włosów. Przykład: u mnie nr 21 się kompletnie nie sprawdził, ze względu na moje ciemne wysokoporowate włosy, zaś u mojej siostry owszem (jest posiadaczką niskoporowców).