Pollena Malwa : maska do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych - recenzja produktu
Owiana sławą, nie bez powodu : zwykła, prosta, w biało-niebieskim słoiczku maska a jednak niezwykła. Produkt Polski : bardzo dobry produkt.
Krótki, bezpieczny i przyjazny skład :
Aqua (woda), Cetrimonium Chloride (antystatyk, surfaktant, emulgator, konserwant), Cetyl Alcohol (emolient), Humulus Lupulus Extract (ekstrakt z chmielu zwyczajnego), Parfum (zapach), Panthenol (prowitamina B5, humektant), Citric Acid (regulator pH), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant), Bromonitropropandiol (konserwant), Citronellol (zapach), Hexyl Cinnamal (zapach), Limonene (zapach), Benzyl Salicylate (zapach), Citral (zapach).
Co obiecuje producent? :
Maska do włosów suchych, zniszczonych i farbowanych. Ekstrakt z szyszek chmielu wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu, przywraca włosom połysk. Prowitamina B5 reguluje prawidłową wilgotność włosów, zwiększa ich objętość. Maska regeneruje strukturę zniszczonego włosa i odżywia. Włosy odzyskują połysk, elastyczność, sprężystość, łatwiej się rozczesują i nie elektryzują się.
Maska sprawdziła się na moich włosach idealnie : zarówno solo, jak i użyta do emuglowania oleju a także bardzo dobrze jako substancja myjąca włosy (zastępnik szamponu). Maska nie zawiera żadnych silikonów ani substancji, które tworzą film na powierzchni łuski włosa. Jest bardzo przyjemna w użytkowaniu a także może być doskonałą bazą do tworzenia własnych masek (dodawania do niej składników i półproduktów). Co do ograniczenia wypadania : nie potrafię obiektywnie ocenić jej wpływu na wypadanie moich włosów, ponieważ używam też inne produkty tego typu.
PLUSY PRODUKTU :
+ Wygładza włosy,
+ Bardzo dobrze nawilża,
+ Włosy są po niej sypkie, lśniące,
+ Jest delikatna dla włosów,
+ Nie posiada zbędnej chemii, silikonów, substancji filmotwórczych,
+ Krótki, przyjazny skład,
+ Wydajna.
+ Cena jest niska : kupiłam ją za około 6 zł w Auchan.
MINUSY PRODUKTU :
- Nie za bardzo spodobał mi się jej zapach, ale przy takiej cenie i właściwościach jest to naprawdę mało istotne.Tym bardziej,że zapach nie utrzymuje się długo na włosach.
Polecam w 100 procentach ;) Dobry kosmetyk za grosze ;)
Miałyście tą maskę? Znacie? Lubicie?
Muszę przyznać że jeszcze się nie spotkałam z tą odżywką:) muszę się rozejrzeć za nią..jednak tanie nie jest złe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajna i przyjemna, polecam!
UsuńPrzyznam się szczerze, że nie znałam firmy Gloria. Zwykle korzystałam z innych. Nie ukrywam, że chętnie spróbuję tej maski do włosów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też korzystałam tylko z tych kolorowych, drogeryjnych, przereklamowanych produktów :) które często nie były wcale takie dobre.
UsuńJak Twoim zdaniem wygląda przyjazny skład ? Methylchloroisothiazolinone ,Methylisothiazolinone, Bromonitropropandiol (!) ,
OdpowiedzUsuńZ dobrych rzeczy woda, ekstrakt z chmielu i pantenol ( to chyba jednak nie to samo co wit b5)
Gloria aż tak dobrym produktem nie jest jednak patrząc pod kontem braku silikonów czy quaternium, to i owszem ale te raczej mają działanie ochronne niż żrące . Generalnie za taką cenę i działanie można trochę wybaczyć.
Aż do tego stopnia nie znam się jeszcze na analizie składów kosmetycznych. Nie jestem chemikiem - dopiero się uczę, aczkolwiek wymieniłaś konserwanty - z tego co czytałam nie mają one żadnych niebezpiecznych funkcji (np. działanie komedogenne) - a substancje konserwujące są obecne w każdym produkcie. Ostatni nie bardzo mogę rozszyfrować.
UsuńJa również dopiero się uczę, rozpoznaję w zasadzie kilka tych składników potencjalnie szkodliwych. Oczywiście masz rację, że stężenia dopuszczalne w produkcji danego kosmetyku nie mogą być niebezpieczne. Jakby jednak się uprzeć, to można znaleźć produkty zupełnie ich pozbawione. Niewiele, ale istnieją. Teoretycznie mogą być sklasyfikowane jako komedogenne czy nawet kancerogenne co nie znaczy że to są kwestie niepodważalne i ostateczne. Polecam opracowanie o formalinie np u "Gapy" (gapowo). Są też substancje nieco rzadziej stosowane o których nikt nie pisze np Formic Acid. Tego unikałabym za wszelką cenę.
UsuńCzytam Gapowo regularnie. Poszukam tego wątku o którym piszesz. Bardzo dobry blog! Swoją drogą jest to przerażające, że tyle chemii wrzuca się do kosmetyków,czasami naprawdę obyłoby się spokojnie bez połowy ich składów. Dla moich włosów najgorsze działanie ma Isopropyl Alkohol - doprowadza je do ruiny, dosłownie.
UsuńNie słyszałam o niej jeszcze, a dużo maseczke juz testowałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, miła, przyjemna i tania :)
UsuńOd lat planuję ją wypróbować, tyle się nasłuchałam, ale nigdy dotąd jej nie miałam. Wpłynęło na to głównie to, że przerzuciłam się na naturalne kosmetyki, które lepiej mi służą, a ta maska taka nie jest.
OdpowiedzUsuńZgadza się, nie jest. Jeśli jednak zechcesz ją wypróbować to zawsze dostępna jest w Auchan. Nigdzie indziej jej nie widziałam.
Usuńświetnie brzmi maska i skład całkiem całkiem...:)
OdpowiedzUsuńTakie zwykłe, a dobre maleństwo ;) Swoją drogą wygląd słoiczka kojarzy mi się z czasami komuny i panią Walewską ;)
UsuńO tak! Działanie tej maski jest rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie probowalam jeszcze tej maski. Szkoda ze jest tak slabo dostepna
OdpowiedzUsuńTylko Auchan albo osiedlowe, małe sklepiki.
Usuń