Suszyć włosy, nie suszyć? Zasady bezpiecznego suszenia włosów suszarką.
Suszarka z jonizacją SilverCrest - nowy nabytek z Lidla.
Włosy suszę zawsze - nigdy jednak nie gorącym, lecz zimnym nawiewem. Nie
jestem w stanie zostawić moich włosów do wyschnięcia w naturalny sposób,
ponieważ wyglądają wtedy jak siedem nieszczęść i żyją swoim życiem.
Ortodoksyjne włosomaniaczki dawno już wyrzuciły swe suszarki do
śmietnika :) Ja jednak nie uważam by było coś złego w suszeniu włosów
zimnym nawiewem. W przypadku włosów wysokoporowatych jest to wręcz nawet wskazane, by pomóc łuskom włosa domknąć się.
Zasady bezpiecznego suszenia włosów suszarką :
* Suszenie włosów tylko letnim, chłodnym nawiewem,
* Zabezpieczenie włosów serum silikonowym lub jedwabiem,
* Suszenie włosów od ich nasady, kierując nawiew suszarki w dół, ku końcówkom, zgodnie z kierunkiem wzrostu włosów, nigdy w przeciwnym kierunku. Susząc w ten sposób domykamy łuski i nie uszkadzamy ich,
* Aby nadać włosom większej objętości i lekko odbić je od nasady, możemy podsuszyć je przez krótki moment głową do dołu,
* Suszarkę trzymamy około 30 cm od skóry głowy,
* Modelując włosy, należy to robić partiami. Oddzielić pasma włosów i dopiero je suszyć,
* Dobrze jest na koniec suszenia, skierować na włosy jeszcze przez jakiś czas zimny nawiew - w celu dokładniejszego domknięcia łusek włosów.
Od poniedziałku w Lidlu dostępna jest suszarka z jonizacją, którą postanowiłam zakupić. Chciałabym ją Wam przedstawić i opisać, ponieważ jest całkiem fajna i wygląda naprawdę porządnie.
Specyfikacja suszarki SilverCrest:
* z dyfuzorem i dyszą do stylizacji
* proste czyszczenie dzięki zdejmowanemu filtrowi wlotu powietrza
* wąska dysza stylizująca do kierowania strumieniem powietrza
* 2 stopnie nadmuchu i 3 stopnie temperatury
* przycisk zimnego powietrza do utrwalenia fryzury
* długość kabla: ok. 180 cm
* proste czyszczenie dzięki zdejmowanemu filtrowi wlotu powietrza
* wąska dysza stylizująca do kierowania strumieniem powietrza
* 2 stopnie nadmuchu i 3 stopnie temperatury
* przycisk zimnego powietrza do utrwalenia fryzury
* długość kabla: ok. 180 cm
Po co ta jonizacja?
Funkcja jonizacji w suszarce do włosów
polega na tym, że znajdujący się w niej generator wytwarza w trakcie
pracy urządzenia jony ujemne, które mają zdecydowanie pozytywne
działanie na nasze włosy.
Jony ujemne efektywnie zneutralizują wszystkie ładunki dodatnie, które wytworzyły się na włosach podczas ich suszenia i które są odpowiedzialne za ich elektryzowanie się. Jonizacja to po prostu doskonały sposób na jony dodatnie, które nie tylko elektryzują nasze włosy w widoczny gołym okiem sposób, ale w dodatku przyczyniają się do otworzenia się łusek naszych włosów. To właśnie otwarte łuski włosa powodują, że włosy są bez połysku i szorstkie w dotyku. Jonizacja skutecznie temu zaradzi. Jony ujemne sprawią, że łuski włosów domkną się. Dzięki temu włosy po użyciu suszarki z jonizacją będą wyglądać dużo lepiej – wróci ich naturalny połysk, staną się o wiele gładsze. Zniknie problem z elektryzowaniem się i puszeniem włosów.
Jony ujemne efektywnie zneutralizują wszystkie ładunki dodatnie, które wytworzyły się na włosach podczas ich suszenia i które są odpowiedzialne za ich elektryzowanie się. Jonizacja to po prostu doskonały sposób na jony dodatnie, które nie tylko elektryzują nasze włosy w widoczny gołym okiem sposób, ale w dodatku przyczyniają się do otworzenia się łusek naszych włosów. To właśnie otwarte łuski włosa powodują, że włosy są bez połysku i szorstkie w dotyku. Jonizacja skutecznie temu zaradzi. Jony ujemne sprawią, że łuski włosów domkną się. Dzięki temu włosy po użyciu suszarki z jonizacją będą wyglądać dużo lepiej – wróci ich naturalny połysk, staną się o wiele gładsze. Zniknie problem z elektryzowaniem się i puszeniem włosów.
(źródło)
Suszarka SilverCrest jest zdecydowanie fajnym i przydatnym domowym sprzętem. Przede wszystkim jest dosyć lekka i wygodnie trzyma się ją w dłoni. Podoba mi się jej design. Przyciski są wygodnie i odpowiednio rozplanowane. Ma odrębny przycisk chłodzenia, co uważam za dodatkowy plus. No i tytułową funkcję jonizacji można włączyć i wyłączyć przyciskiem, który znajduje się z drugiej strony rączki suszarki. Dodatkowo o tym czy jonizacja jest aktualnie włączona, powiadamia nas dioda, która świeci się na niebiesko. 2200W sprawia, że nawiew jest bardzo szybki. Dodatkowo suszarka ta jest dość tania : 49,90 zł i objęta jest 3-letnią gwarancją, rozpoczynającą się od daty zakupu. W wersji srebrnej dostępna jest także jakaś innowacyjna nakładka do kręcenia loków, niestety w moim Lidlu tej wersji kolorystycznej już nie było.
Przy zakupie obecny był mój facet, który za wszelką cenę chciał przeforsować zakup czarnej wersji kolorystycznej. Był mocno zawiedziony moim wyborem : ) Używając tej suszarki istotnie zauważyłam, że włosy dużo lepiej się układają, nie puszą się i nie wysuszają aż tak bardzo, niż przy użyciu standardowej suszarki.
Jeśli macie ochotę obejrzeć pełną gazetkę Lidla, gdzie dostępna jest ta suszarka,
kliknijcie w obrazek :
Co Wy myślicie o suszeniu włosów? Używacie suszarki czy raczej unikacie?
Widziałam! Ale tak sporadycznie używam suszarek, że się nie skusiłam. Moje włoski wolą wyschnac naturalnie!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę osobom,których włosy wysychają naturalnie i wyglądają dobrze :)
Usuńkupiłam czarną. Zastanawiałam się nad ta do stylizacji loków, była 1 sztuka ale nie wzięłam, teraz żałuję, bo chyba nie umiem używać z tym dyfuzorem.
OdpowiedzUsuńU mnie już nie było tej do stylizacji loków. Też żałuję :(
Usuńbardzo ładna :) ja sięgam po suszarkę w wyjątkowych sytuacjach np. gdy mam mokre włosy a muszę gdzieś wyjść :)
OdpowiedzUsuńO to zazdroszczę! Też bym tak chciała.
UsuńRaczej unikam suszarek, używam tylko w nagłych przypadkach. Ten model ciekawie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!
UsuńMam to samo.
OdpowiedzUsuńja nie susze nie musze schną w mnig
OdpowiedzUsuńDuża wygoda!
UsuńIm dłuższe i bardziej niesforne włosy, tym częściej suszarka staje się niezbędna. Dzięki suszeniu w kierunku wzrostu włosa i zimnemu nawiewowi włosy faktycznie układają się lepiej i bardziej błyszczą:) Mądry post;) umiejętne suszenie nie powinno zniszczyć włosów. Ja zawsze na początku suszę ciepłym nawiewem a ostatnie dwie minuty zimnym;) gdybym dmuchała tylko zimnym suszyłabym szmat czasu. Mam zbyt gęste włosy. Naturalnie schną mi nawet 5 godzin.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz Kochana, najważniejsze na koniec zastosować zimny nawiew. Przy gęstych włosach suszarka wielokrotnie okazuje się być niezbędna.
UsuńJa niestety muszę używać suszarki :) Bez niej moje włosy się skręcają i wyglądają jak siano :)
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo.
UsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuń;)))
Usuńja muszę kupić jakąś suszarkę - nie musi być wypasiona, taka jak ta by mi wystarczyła :)
OdpowiedzUsuńTa jest naprawdę ok.
UsuńJa też mam lidlową suszarkę Silvercrest, ale z oferty, która była latem 2014 i jestem mega zadowolona. Suszę rzadko, choć moim włosom służy chłodny nawiew. Jest dobra, jonizacja działa, podobnie jak regulacja temperatury i siły nawiewu. Czego chcieć więcej od czegoś, co używam od święta albo w kryzysowych wypadkach? :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie otóż to :) Też nie mam specjalnych wymagań :)
Usuńu mnie też taka sytuacja ;/
OdpowiedzUsuńO fajna rozowiotka suszarka :-)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńFajna ta suszarka. Grunt to jonizacja i stopniowanie temperatury :)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie miałam suszarki z opcją jonizacji i to bardzo mi się w tej spodobało.
Usuńja nie susze włosów suszarką :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa obowiązkowo muszę użyć suszaki,bo nie dość,że naturalnie schną baardzo długo,to jeszcze wyglądają mało ciekawie :)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie jest identycznie, wywijają się w każdą stronę, są spuszone.
UsuńOstatnimi czasy przestałam używać suszarki, chyba że się spieszę gdzieś i niestety wtedy muszę je wysuszyć. Podobnie jak Ty nie widzę nic złego w suszeniu zimnym powietrzem :) moja suszarka niestety nie ma tej funkcji, a przyznam szczerze, że troszkę szkoda mi pieniędzy na zakup nowej, z taką funkcją :D
OdpowiedzUsuńNo to w takim przypadku rzeczywiście lepiej odstawić suszarkę i sięgać po nią tylko w konieczności.
UsuńJa ostatnio mało kiedy suszę włosy :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie :)
UsuńBardzo przydatne porady, na pewno z nich skorzystam :)
OdpowiedzUsuńMiło :)
UsuńNo właśnie i u mnie. Niedomknięte łuski, którym suszarka pomaga się domknąć.
OdpowiedzUsuńja mam mało włosów i w dodatku są średniej długości. Suszę tylko jak na prawdę nie mam czasu, a to zdarza się rzadko. schną sobie same powolutku :P super post
OdpowiedzUsuńNo tak,jak włoski są krótkie lub nie strasznie gęste, to łatwiej im wyschnąć w sposób naturalny. Buziaki!
UsuńMam tą suszarkę, jakąś starszą wersję już chyba 3 rok jak nie dłużej. Dalej świetnie działa i o dziwo jonizacja, która według mnie była ściemą naprawdę działa! zapomniałam co to znaczy elektryzowanie się włosów. Mnie strasznie kusi ta końcówka do loków, jestem potwornie ciekawa jak to działa, ale nie będę kupować nowej suszarki. Po co, skoro moja jest dobra:)
OdpowiedzUsuńCzasami nie trzeba wydawać 300 zł na dobrą suszarkę, wystarczy dobrze się rozejrzeć :)
UsuńJa ogólnie unikam suszarki, ale wiadomo, że w niektórych sytuacjach, szczególnie przy długich włosach jest niezbędna :)
OdpowiedzUsuńNo zgadza się :)
UsuńJa w domu mam niestety starą suszarkę z wyłącznie gorącym nawiewem i przymierzam się do kupienia lepszej. Ciekawa jestem jak moje włosy wyglądałyby po wysuszeniu zimnym nawiewem, bo póki co schną tylko naturalnie :)
OdpowiedzUsuńZainwestuj w suszarkę z regulacją,zawsze się przyda.
UsuńJa nie suszę :D
OdpowiedzUsuńO to zazdroszczę :)
UsuńDo niedawna zostawiałam głównie do naturalnego wysuszenia, a po suszarkę sięgałam okazjonalnie. Teraz zmieniły się dwa istotne elementy: znowu, po kilku latach dałam sobie zrobić grzywkę i wzbogaciłam się o suszarkę z jonizacją. Grzywkę muszę po prostu trochę wystylizować na suszarce inaczej wygląda marnie, a że ma teraz porządną suszarkę, to robię to chętnie.
OdpowiedzUsuńJonizacja jest świetna! Wreszcie po suszeniu włosy mi się nie elektryzują, to naprawdę działa! :)
Ja też jestem pod wrażeniem działania jonizacji.
UsuńStaram sie nie suszyć włosów suszarką ale jeśli już to robię to tylko za pomocą zimnego powietrza ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Bardzo dobrze ;) Buziaki!
UsuńJa nie lubię swoich włosów po suszeni, nawet zimnym powietrzem, więc tego unikam, ale wkrótce powrócę na basen i pewnie tego nie uniknę ;<
OdpowiedzUsuńNo tak :)
UsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńhttp://wmymswieciewitam.blogspot.com/
:)))
UsuńZastanawiałam się właśnie nad taką suszarką z jonizacją i dyfuzorem. Obecnej suszarki używam rzadko, mam gęste włosy z tendencją do puszenia. A puszą się właśnie po użyciu suszarki, bez jej użycia wyglądają dużo dużo lepiej. Ale są takie sytuacje w których muszę używać, a moja stara suszarka ma tylko gorący nawiew.
OdpowiedzUsuńPolecam,naprawdę jest fajna.
UsuńWiem, że moim kłaczkom nie służy suszarka, ale raczej bym "nie wyglądała" bez wysuszenia ich
OdpowiedzUsuńAle chociaż juz nie prostuję
Dziś miałam zamiar, ale dobrze że tego nie zrobiłam, bo i tak padało
Też staram się już nie prostować włosów, czasami grzywkę jeszcze przejadę z dwa razy :)
UsuńJa mam problem z suszeniem włosów, okropnie się puszą po takim "zabiegu". :D Muszę myć wieczorem, żeby rano były wygładzone. :-)
OdpowiedzUsuńTen problem dotyczy większości włosków, moich też. Dlatego jonizacja tutaj bardzo pomaga.
UsuńDokładnie, idealnie podsumowane!
OdpowiedzUsuńMam włosy bardzo gęste i kręcone i niestety ale suszarka im nie służy. Gdy schną naturalnie wyglądają dość dobrze, jest dobry skręt loków nie puszą się, a gdy wysuszę je suszarką są bardzo suche napuszone jak bym je tapirowała. Niestety czasem jestem zmuszona wysuszyć włosy.. Nie polecam suszarek osobą które mają włosy które się puszą ..
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Zapraszam do mnie esmella.blogspot.com
Zdrowe włosy chyba łatwiej jest suszyć w sposób naturalny (kiedyś jak miałam zupełnie zdrowe, nie służyła im wcale suszarka - puszyła je). Teraz jest na odwrót.
UsuńCiekawy post, wykorzystam dzisiaj :)!
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńJa zawsze używam suszarki, nie wyobrażam sobie aby moje włosy schły same, wyglądają wtedy jak strąki. Mam suszarkę Philips, którą cieszę się już od lat i dopóki będzie chodziła na pewno innej nie kupię.
OdpowiedzUsuńsuszę rzadko ale jeśli, to zawsze głową w dół. chyba przestanę.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj podsuszam włosy na sam koniec - gdy już są pół mokre pół suche. Głową w dół przez chwilę a później normalnie wyprostowana. Chłodnym nawiewem i suszarką z jonizacją. Wydaje mi się, że suszarka służy moim włosom najlepiej dzięki temu, bo nie suszę ich wtedy długo :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko używam suszarki, a jeśli już, to zawsze uzywam chłodnego powietrza. Mam suszarkę w podobnym kolorze jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko suszę włosy, bo po suszeniu dość mocno się puszą i elektryzują. Zazwyczaj pozwalam im samym wyschnąć, wieczorem. :-)
OdpowiedzUsuńSama rzadko suszę włosy suszarką, chyba że bardzo się spieszę, no i duże znaczenie będzie miało to, jakiej suszarki się używa, bo przecież rodzajów jest kilka: http://poradnikowy.net/suszarki-do-wlosow-powinny-miec-no-wlasnie-czy-wiesz-co-powinna-miec-suszarka-do-wlosow/ na pewno dobre są te suszarki z jonizacją i regulacją temperatury suszenia.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś może wie gdzie można dokupić koncentrator do tej suszarki (ta mala część)? Zgubiłam swoją a bez niej suszenie nie jest tak przyjemne, ciche i dobroczynne dla moich włosów.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś wie gdzie można dokupić koncentrator do tej suszarki (ta mała część)? Zgubiłam swoją a bez niej suszenie już nie jest takie przyjemne i dobroczynne dla moich włosów.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś wie gdzie można dokupić koncentrator do tej suszarki (ta mała część)? Zgubiłam swoją a bez niej suszenie już nie jest takie przyjemne i dobroczynne dla moich włosów.
OdpowiedzUsuń