Esencja Andrea - Najsłynniejszy przyspieszacz wzrostu włosów
- czy u mnie zadziałał?
Długo zbierałam się do tego postu. Jakoś nie za wiele mogłam napisać - no ale obiecałam podsumowanie więc koniec końców czytacie go teraz :)
Esencja Andrea nazywana przez niektórych olejkiem to płyn na przyspieszenie porostu włosów, który w ostatnich kilku miesiącach stał się hitem polskiej blogosfery a niektóre dziewczyny osiągają dzięki niemu naprawdę fenomenalne efekty (do 5 cm dłuższe włosy w miesiąc!).
Esencja Andrea to chiński kosmetyk o nie do końca poznanym składzie. Podobno znajdziemy w nim imbir (specyfik rzeczywiście dosyć intensywnie pchnie imbirem), żeń-szeń, zioła, kwiaty oraz olej z pestek winogron. Skład ponoć zbliżony do naturalnego :) - podobno, bo języka chińskiego nie znam.
Esencja Andrea teoretycznie przyspiesza tempo wzrostu włosów 2-3 krotnie. Esencja zamknięta jest w szklanej buteleczce, ciemnego koloru. Dodatkowo w kartoniku. Podobno produkt ten bywa podrabiany - także należy szukać typowej esencji, nie olejku. Esencja jest bardzo popularna na całym świecie i wiele osób uzyskało dzięki niej naprawdę fascynujące efekty. Wystarczy wpisać w grafice google odpowiednie hasło i już możemy podziwiać przyrost włosów po Andrei :) Dużą zaletą tego produktu jest również niska jego cena.
Sposób użycia :
Do 100 ml szamponu należy dodać 3 ml esencji i dobrze wymieszać. Taką mieszanką myć włosy, jak zwykle.
Cena : 1$ - 2 $
Pojemność : 20 ml
Dostępność : Aliexpress.com
Jeśli macie wątpliwości z zamawianiem na tej stronie, to muszę Wam powiedzieć, że jest to chyba najbezpieczniejszy portal zakupowy na świecie. Jeśli produkt nie dotrze do Was na czas lub dotrze nie taki, jaki chcieliście, zwracają Wam pieniążki. Nie ma ryzyka. Przesyłka idzie dosyć długo (od 3 tygodni do 2 miesięcy nawet), jednak sporo można oszczędzić a dodatkowo mamy dostęp do wielu produktów, których w Polsce nie znajdziemy lub znajdziemy za wiele większe pieniążki. Ja polecam - korzystam od dłuższego czasu i jestem bardzo zadowolona. Jeżeli chodzi o płatności są różne opcje : można płacić kartą lub przez przelewy24 (coś podobnego jak PayU na Allegro) - przekierowuje nas na stronę naszego banku i płacimy w złotówkach. Bardzo prosta sprawa.
Wracając do Esencji - zamówiłam dwa opakowania. Za pierwszym razem nie dotarły do mnie. Zamówiłam kolejne dwa - te dotarły bardzo szybko. Zużyłam obie buteleczki. Jedna starczała mi na około 1 miesiąc - 1,5 miesiąca użytkowania. Po zużyciu pierwszej buteleczki postanowiłam sprawdzić efekty drugi raz, zanim napisałam ten post.
Jak ja stosowałam Esencję Andrea?
Wyszłam z założenia, że skomplikowane będzie dla mnie zmieszanie jej z szamponem, ponieważ staram się nie trzymać go na skórze głowy, tylko myję i spłukuję. Wymieszałam więc Esencję Andrea początkowo z odżywką stymulującą wzrost włosów z E-naturalnie a drugą butelkę Andrei zmieszałam z wcierką do skóry głowy, którą bardzo lubię : Joanna Power Hair. Obie mieszanki wcierałam w skórę głowy na noc, wykonując masaż. Nie przetłuszczały włosów u nasady ani nic specjalnego się nie działo. Nie uczuliły mnie również w żadnym stopniu.
Efekty :
Pierwsza mieszanka Esencji Andrea przyniosła efekt wzrostu włosów w miesiącu 1 cm.
Druga mieszanka 1,5 cm w miesiąc.
Niestety nie uzyskałam żadnych, fenomenalnych efektów przyspieszenia wzrostu włosów, na które bardzo, bardzo liczyłam. U mnie Esencja Andrea nie sprawdziła się i nie dała praktycznie żadnych rezultatów, nawet w postaci większej ilości baby-hair, nic... kompletnie nic.
Nie wiem czy jest to wina tego iż moje włosy rzeczywiście w ostatnim czasie mocno zwolniły ze wzrostem, czy po prostu jestem odporna na działanie Andrei, która teoretycznie powinna zachęcić włosy do wzrostu. Bardzo jestem rozczarowana moimi efektami i raczej nie powtórzę już tej przygody. Zamówiłam teraz nowy specyfik (podobno skuteczniejszy) Snazil Natural Herbal Hair Care Loss Growth Essence i stosuję go od dwóch dni. Bardzo liczę na to, że przyniesie lepsze rezultaty.
Czy polecam przygodę z Andreą?
Myślę,że tak. Każda z Was, która chciałaby ją wypróbować, niech nie zraża się moją opinią, ponieważ ten produkt sprawdził się u wielu osób i dał dobre efekty. Nie jest to jakiś wielki wydatek, dlatego myślę, że można spróbować - może u Was sprawdzi się świetnie. Co do ryzyka używania takich produktów - bo wiele osób się ich obawia, mogę napisać tylko tyle, że póki co nikt jeszcze nie narzekał na jakieś skutki uboczne czy podrażnienia spowodowane stosowaniem Andrei. Fakt faktem jednak, że nie mamy gwarancji przebadania tego specyfiku w Europie - także decyzję pozostawiam Wam samym.
Dajcie znać co myślicie o Esencji Andrea? Zainteresowała Was?
Stosowałyście? Jak Wasze efekty?
Ja planuje ją kupić, bo moje włosy ostatnio strajkują, i od prawie pół roku przyrost mam równy zeru :(
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie przyniósł zamierzonego efektu, chyba i ja spróbuję zakupów na tej stronie mój brat ostatnio często robi tam zakupy i jest bardzo zadowolony.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jestem ciekawa jak ten produkt sprawdziłby się u mnie. :)
OdpowiedzUsuńProdukty wydają się być super, a co do zakupów na aliexpress - trzeba czasem uważać na podróbki i celników :)
OdpowiedzUsuńDużo o niej słyszałam , ale mam co do niej obawy nie skuszę się :)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż się boję chińskich produktów.
OdpowiedzUsuńCzekam na swoją buteleczkę :)
OdpowiedzUsuńLubię Aliexpress i nie boję się tam zamawiać, moje przesyłki przychodziły nawet po tygodniu od zamówienia! słyszałam już kilka razy o tej esencji . wydawało mi się , że jej nie potrzebuję ale teraz jestem co raz bardziej ciekawa i zachęcona, 5 cm miesięcznie to olbrzymi przyrost. Moje włosy rosną standardowo szybko ok. 2 cm miesięcznie. Szkoda, ze u Ciebie ta mieszanka się nie sprawdziła, ale dobrze, że to dość tani produkt i tak jestem go ciekawa.
OdpowiedzUsuńJa się na taką esencję nie skuszę
OdpowiedzUsuńU mnie chyba podzialala. Na dlugosc i na gestosc tez. Zrobilam mnostwo testow antyalergicznych i zero reakcji.. zamowilam nastepna.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie potrzebuję produktów na porost włosó a i ali mimo wszystko nie budzi mojego zaufania ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś odebrałam swoją esencję :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele jednak nie jestem przekonana :P
OdpowiedzUsuńJa nadal czekam na swoje zamówienie :)
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa tego Twojego nowego specyfiku do włosów :D andrea tez mam
OdpowiedzUsuńTo testuj tę z Bangood, może ją zamówię jak będzie skuteczna
OdpowiedzUsuńBo teraz zamówiłam zagłówek i torbę termiczną :)
o produktach pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuńSandicious
Muszę chyba wypróbować, skoro ma tyle pozytywnych opinii ;)
OdpowiedzUsuńa liczyłam na przełom :D szkoda :(
OdpowiedzUsuń1 cm czy 1,5 to dosyć normalny przyrost miesięczny... troche słabe efekty jak piszesz.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie zamawiałam tam produktów, ale mam zamiar to zmienić :D
OdpowiedzUsuń